Co mówią o tobie twoje buty

Kochamy ciuchy, ale jeszcze bardziej buty. To ostatnia rzecz, którą jesteśmy skłonni oddać bliźniemu w potrzebie... Dlaczego? I co to o nas mówi? 

Kupno nowych butów to dla wielu z nas najlepszy lek na stres albo ciężkie chwile. To genialny prezent, który robimy sami sobie i który zawsze, ale to zawsze, nas cieszy.

Naukowcy z Kansas poświęcili temu zjawisku nawet poważne badanie. Oni także uznali, że nasz obuwniczy styl to przede wszystkim wskazówka, jacy jesteśmy, a wybór kształtu, koloru czy charakteru obuwia ujawnia nasze najskrytsze pragnienia i cechy charakteru. 

Przez dwa lata amerykańscy psychologowie ustalali, jak to, czym zakrywamy stopy, ma się do tego, co ukrywamy w głowie. Jak to, w czym idziemy przez życie, ma się do tego, jak z tego życia umiemy korzystać i się nim cieszyć. Badacze z Kansas zaprojektowali ujmujące w swojej prostocie badanie: połączyli informacje o typie butów z wynikami testów osobowości. Odrzucili oczywisty wniosek, że drogie buty świadczą o wysokim statusie właściciela, okazało się bowiem, że czasem osoby niebogate kupują wykwintne obuwie po to, by podnieść swój nastrój oraz zamanifestować ambicje i aspiracje. Pozbierali wnioski razem i wykazali się, że bingo!, nasze buty świadczą o nas! Otóż: 

  • buty wygodne i praktyczne wybierają ludzie mili, przyjemni w kontaktach, ujmujący.

  • obuwie wyszukane, więc częściej niewygodne i przyciasne, często zakończone ostrym noskiem lub na wysokiej, cienkiej szpilce lubią ludzie nerwowi, zadziorni i agresywni...

  • stabilny obcas, szerszy i niewywrotny, lub buty płaskie, umożliwiające szybkie poruszanie się, wybierają osoby samodzielne, o skłonności do dominacji i dobrze zorganizowane.

  • buty nieciekawe, wręcz nudne, tuzinkowe i w barwach ziemistych – należą do ludzi stojących na uboczu, z trudem nawiązujących kontakty społeczne, niepewnych siebie i wycofanych.

    reklama


  • jednocześnie "buty niewidoczne" to ulubiony model tych, którzy mają w nosie opinie na swój temat, na to, co myśli o nich świat (i sami o świecie myślą nieraz jak najgorzej). 

  • buty bardzo oryginalne, wesołe, kolorowe wybierają zwykle osoby o przekonaniach liberalnych, tolerancyjne i skłonne do empatii.

  • czarne buty preferują ludzie o zacięciu konserwatywnym, a nawet ksenofobicznym, nietolerujący innych niż oni sami. 

  • buty arcywygodne, sportowe, służące za obuwie na wszelkie okazje, wybierają ci, którzy skupiają się na drugim człowieku, są nastawieni na niesienie pomocy, dbanie o swoje otoczenie.

  • zwolennicy sandałów i bardzo odkrytych klapków miewają skłonności do uciech cielesnych.

  • miłośnicy ciężkiego, sznurowanego obuwia cenią sobie przynależność do grupy. 


Co do obcasów – sprawa jest prosta: im wyższe, tym bardziej chcemy, żeby nas dostrzegano. Monstrualne koturny wybierają kobiety podkreślające swoją cielesną atrakcyjność, ale także czasem mężczyźni z wielkimi kompleksami... 

Powiedzcie sami, czy trzeba być dobrze opłacanym naukowcem z Kansas, żeby odkryć te wszystkie zależności? Czy sami się tego nie domyślaliśmy? Jeszcze zanim zostałam psychologiem – pojęłam, że nie bez powodu patrzę bliźnim na stopy.  

Kiedy byłam małą dziewczynką, tak cieszyłam się z nowych butów, że w nich spałam. Pamiętam, że jako nastolatka stawiałam wystane w kolejce kozaczki obok łóżka. I chociaż wiedziałam, że spanie w nich pozbawi mnie czucia w kończynach, to nie chciałam się z nimi rozstawać nawet na noc. 

Teraz, kiedy już minął mi ten opętany entuzjazm, pewnie też dlatego, że dobrych butów jest wszędzie dosyć i tylko nie zawsze mnie na nie stać, nadal błądzę zaciekawionym wzrokiem po tym, co inni mają na nogach. Bo zrozumiałam, że w ten sposób dowiaduję się o nich więcej, niżby sami chcieli mi o sobie powiedzieć. 

Zamiast się głowić, czy z panią X lub panem Y będzie nam w życiu po drodze, proponuję spojrzeć w dół – na ich buty. Dobry obserwator będzie wiedział, jakich ludzi wybierać. 

DG 
fot. shutterstock

Źródło: Wróżka nr 2/2016
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl