Singiel, czyli samotny słoik w wielkim mieście


Król życia i internetu

Karol nie przywiązuje wagi do wieku. Ma prawie 40 lat, ale czuje się, jakby zawsze miał dwadzieścia. Kocha życie, jest przecież takie fajne. Dopiero niedawno wyprowadził się od rodziców. Szkoda, bo teraz nie ogarnia tego prania i stale zalega z jakimiś opłatami. Teraz nie widują się często, bo rodzice nadal pracują, a on mieszka w innej dzielnicy.

Nie, Karol nie ma kłopotów z pracą. Jest wziętym fotografem w agencji reklamowej. Praca go bawi i do tego ta świadomość, że nie musi siedzieć za biurkiem 8 godzin dziennie...

Dziewczyny? Kocha wszystkie. Ma na Facebooku wśród znajomych najpiękniejsze laski w mieście. Modelki, aktorki, dziennikarki. Bo Karol uwielbia portale społecznościowe. I ma najlepszy sprzęt, żeby być non stop w sieci. Komórkę, laptop, notebook – on się z tym nigdy nie rozstaje. Zagląda na swoje profile po kilkadziesiąt razy dziennie. Ma poczucie, że nigdy nie jest sam. Ludzie są kapitalni, uwielbiają jego zdjęcia, często wrzuca je do internetu.

Wieczorami Karol się bawi. Kluby, wyjazdy, czasem jakiś melanż. Pali trawę. Zresztą wszyscy palą. Nic poważniejszego. Raczej woli dobre piwo lub coś szlachetnie mocnego. Ma ulubioną restaurację, gdzie jada późne obiady, ponieważ zwykle wstaje o takiej porze, że śniadań już nie podają.

Życie płynie Karolowi od honorarium do honorarium. Nie ma wielkich potrzeb. Teraz planuje wyjazd do Indii. Posiedzi tam pół roku, zrobi dobre zdjęcia. Znajomi z Twittera namawiają go na wystawę. Obiecują, że pomogą w znalezieniu miejscówki.

A dziewczyny? Karol nie lubi o tym mówić. Jasne, że je ma. Ale te nasze kozy nie umywają się do Włoszek i Hiszpanek. A z drugiej strony wie, że jak tam pojedzie, to nie na długo. Przecież kiedyś musi tu wrócić. I tu też mieć się do kogo przytulić. Życie płynie i jest fajnie. W przyszłym roku znowu ma sesję w Wenecji, pozna jakąś kolejną świetną dziewczynę. Jest co planować.

reklama


Karol zna Joannę. Lubi ją, ale nic więcej. Świat korporacyjny go mierzi. Ostatnio poznał jej koleżankę Misię.

Wieczna dziewczynka

Wśród zaprzyjaźnionych singli Misia ma wiele podobnych do siebie koleżanek. Dziewczynkowatych, niezdecydowanych, niedopieszczonych. Noszą takie ubrania, jakby projektanci ciuchów dla lalek nałykali się drożdży. Wielkie dziewczynki chodzą w wielkich seledynowych miniówkach. We włosach Misia ma spineczki, na stopach balerinki lub różowe szpile na 12-centymetrowym obcasie.

Misia wstydzi się swojej rodziny. Nieciekawi, prości – jej zdaniem – ludzie, frajersko zapracowujący się za grosze. Z czasem zrywa z nią kontakty, bo woli, żeby jej, osoby bardzo trendy, nikt nie kojarzył z tak banalną przeszłością.

Nie lubi dzieci. Zresztą po co jej dzieci, skoro sama jest po części dziewczynką? Kocha za to modę, ciuchy, torebki, buty. Zawód stylistki albo szafiarki czy modowej blogerki jest dla niej wymarzony. Już się do tego przymierza, lecz teraz jeszcze nie może, bo wzięła kredyt na samochód. Ma więc pracę, ale jej nie znosi.

Podoba jej się to, czego nie ma. Marzy o wielkich zakupach w największych światowych stolicach. O wspaniałym facecie, który zrozumiałby jej potrzeby. Zarobiłby na jej wydatki. Zaopiekował się nią. Wynajął dla nich 200-metrowe gniazdko w apartamentowcu, zadbał o gabinet odnowy w tym samym budynku itd.

Oczywiście Misia – nikt nie wie, jak ona właściwie ma naprawdę na imię – z czasem przestanie spotykać takich facetów. Wersja wiecznej dziewczynki ma branie wyłącznie do trzydziestki. Potem wymienia się je na młodsze pseudodziewuszki.

Misia niepokojąco dochodzi właśnie do tego momentu. Teraz jednak dzwoni do Joanny i pisze post do Karola. Zbliża się długi letni weekend. Może spędziliby go razem. Byłoby fajnie, w sumie czują przecież ze sobą taką dziwną, niemal rodzinną więź. W sumie...

Zofia Kleiberg
il. E. Banach-Rudzik
fot. shutterstock

Podoba jej się to, czego nie ma. Marzy o wielkich zakupach w największych światowych stolicach. O wspaniałym facecie, który zrozumiałby jej potrzeby. Zarobiłby na jej wydatki.

Źródło: Wróżka nr 8/2014
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl