Zdechniesz, wywłoko!
Najtrudniej oczyścić ludzi, którzy nie chcą puścić ducha, bo zanadto wierzyli zmarłej osobie. Do egzorcystki przyprowadzono kiedyś piękną dziewczynę. Miała 185 centymetrów wzrostu, a ważyła ledwie 37 kilogramów. Była tak osłabiona, że musiano ją podtrzymywać. "Mieszkała" w niej babcia. Pani Wanda próbowała to wytłumaczyć, jednak dziewczyna się upierała. - Pani się myli, bo ja babunię bardzo kochałam. Egzorcystka pogadała w myślach z babcią i poprosiła ją o list do wnuczki. Dziewczynie kazała wziąć pióro i papier. I wtedy spod pióra wyszły słowa: "Ty wywłoko! Prędzej zdechniesz, niż ja odejdę. Zdechniesz, jak mój mały piesek". Dla dziewczyny to był szok. Ale zbawienny, pozwoliła odprowadzić ducha.
Nie udało się w innym przypadku. Tamten chłopak w sierpniu został wcielony do wojskowych służb specjalnych. Przeszedł dwa razy dokładniejsze badania, niż inni. Był zdrowy. Ale już we wrześniu zachorował na białaczkę. Pani Wanda zobaczyła, że w chłopca wszedł duch wujka, który również zmarł na białaczkę. Próbowała wyprowadzić wujka, ale chłopak nie pozwalał. - Nie, wujek nie zrobi mi krzywdy - mówił. Potem krzyczał: - Wujku! Przyjdź, pomóż! W końcu chłopak zmarł. Jest niemal regułą, że na to, na co chorował duch, gdy jeszcze miał ciało, zapada osoba przez niego opętana.
Gwałciciele z zaświatów
Częściej, niż się wydaje, duchy gwałcą ludzi. Do egzorcystki przyszedł syn pewnej starej kobiety. Nie raz widział ją na łóżku z szeroko rozwartymi nogami. Okazało się, że była gwałcona przez nieżyjącego męża. Wiedza Wandy Prątnickiej podważa psychologię i psychiatrię. W innym świetle pokazuje stany lub zjawiska, uznawane za chorobę lub odejście od normy. Zza wielu nieprawidłowości wychyla się po prostu... duch. Nawet homoseksualizm w 90 procentach spowodowany jest działalnością duchów - twierdzi egzorcystka. Oto zgłasza się matka młodej lesbijki. Dziewczyna interesuje się kobietami, chciałaby być mężczyzną. Mieszka z ukochaną. Okazało się, że w dziewczynę wcielił się bardzo silny mężczyzna, jej dziadek. Zawsze był wielkim amatorem kobiet. Chciał sobie jeszcze poużywać za pośrednictwem wnuczki. Po pierwszym oczyszczeniu dziewczyna wróciła do matki. Ale po jakimś czasie znów wyprowadziła się do narzeczonej. Rozstania i powroty powtarzały się. Walka z upartym duchem dziadka trwała rok.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.