Spór o jasnowidzenie

Spór o jasnowidzenieArgumenty statystyczne
Zwolennik: Przecież jasnowidz odkrywa zwłoki właśnie w rzece, nie na pustkowiu, zakopane w lesie czy w tysiącu innych możliwych miejsc. To nie może być przypadek ani wnioskowanie! Dlaczego ukazała mu się właśnie rzeka, a nie jakiś inny krajobraz? Jasnowidz jest wyposażony w szósty zmysł, dzięki któremu „widzi” ślady, jakie pozostawiają różne zdarzenia.

Przeciwnik: Gdy chodzi o zaginięcie jakiegoś człowieka, to nie ma wielu miejsc, w których mogłyby pozostawać długo jego nieodnalezione zwłoki – gęsty las, woda, jakiś grób na pustkowiu i właściwie tyle. Nie ma tu „tysiąca” możliwości. Bywa, że „wizja” jest trafna, zwłaszcza jeśli jasnowidz zobaczy „ciało w wodzie” – to jest bowiem ogólne stwierdzenie, które można potem nagiąć do wielu przypadków. Ale jemu wydaje się jednak, że oto ma „dowód” na to, iż posiada „nadprzyrodzoną moc”. Jedno czy dwa takie zdarzenia, nawet najbardziej nieprawdopodobne, niczego nie dowodzą.

Argumenty naukowe
Zwolennik: Przyjrzyjmy się w takim razie rzetelnym naukowym eksperymentom. Dowodzą one, że niektórzy ludzie wyposażeni są w zdolność jasnowidzenia, skoro udaje się im rozpoznać na przykład wylosowane karty znacznie częściej, niż gdyby rządził tu przypadek.

Przeciwnik: Gdyby jasnowidzenie faktycznie miało miejsce, powinniśmy móc je wykryć nie tylko za pomocą statystyki. Amerykańska fundacja Jamesa Randiego przeznaczyła milion dolarów nagrody dla osoby, która dowiedzie, że jest jasnowidzem w eksperymencie, którego warunki uzgodnione zostaną wspólnie przez niego oraz przedstawiciela fundacji. Mimo że wielu znanych jasnowidzów deklarowało chęć udowodnienie swoich zdolności i tysięcy osób, które zgłosiły się do tej próby, nikt jeszcze nie odebrał nagrody.

reklama

Zwolennik: To dlatego, że wizje jasnowidzów są niemożliwe do przewidzenia. Albo się pojawiają, albo nie i medium nie ma na to wielkiego wpływu. Dlatego w warunkach laboratoryjnych ten sam jasnowidzący raz ma bardzo dobre rezultaty, a kiedy indziej mizerne. Nauka nie jest przygotowana do badania tego typu zjawisk. To, że coś zdarza się rzadko i jest nieprzewidywalne (jak na przykład trąba powietrzna), nie oznacza przecież, że nie istnieje!

Przeciwnik: Jasnowidz nie ma żadnego nadprzyrodzonego daru, a eksperymenty potwierdzają, że jego „wizjami” rządzi przypadek, błąd w eksperymencie i intuicja jasnowidza. W dodatku wielu jasnowidzów twierdzi, że można rozwijać swoje zdolności i wtedy „wizje” stają się dokładniejsze. Oznacza to, że człowiek uczy się coraz lepiej korzystać z ukrytych informacji, zawartych na przykład w zdjęciach i zachowaniach członków rodziny oraz policjantów.

Argumenty psychologiczne
Zwolennik: Jest wielu ludzi, którzy nie wierzą w jasnowidzenie, a jednak ze zdumieniem odkrywają, że ukazały się im obrazy, które mówiły coś bardzo ważnego. Są zaskoczeni zbieżnością swoich wizji z faktami, nie chcą uwierzyć, że posiadają dar, a nawet się go boją. To dowód na to, że doświadczają sił poza sobą, niezależnie od ich woli czy pragnienia.

Przeciwnik: Jednak o wiele więcej osób CHCE, aby jasnowidzenie było faktem i pragnie być jasnowidzami. Ci ludzie dają wiarę naciąganym opisom, wymyślają i zniekształcają różne zdarzenia (nawet nieświadomie), tak że wydają się one potem „dowodem” na jasnowidzenie. W swoich przeczuciach i snach dopatrują się potwierdzenia nadprzyrodzonej mocy.

Taki dialog dochodzi do punktu, w którym zwolennik i przeciwnik zaczynają patrzeć na siebie bykiem, zarzucają sobie posiadanie „klapek na oczach” i nie dają się przekonać. Spór merytoryczny się kończy, a sprawa pozostaje nierozstrzygnięta.

SŁAWNI JASNOWIDZE:

Apoloniusz z Tiany – grecki filozof, który żył w I wieku n.e. Uważany przez współczesnych za czarownika i cudotwórcę. Jego jasnowidzenie i przepowiednie przyniosły mu u współczesnych sławę człowieka obdarzonego boskością.

Święty Malachiasz – żyjący w XI wieku irlandzki biskup, asceta i jasnowidz. Zasłynął z proroctwa, w którym zobaczył, a potem opisał przyszłych 112 papieży, aż po dzień Sądu Ostatecznego. Opis kilkudziesięciu pierwszych papieży jest zdumiewająco dokładny. Począwszy od 1590 roku opisy są wieloznaczne.

Czesław Klimuszko – zmarły w 1980 roku polski franciszkanin, obdarzony podobno zdolnością jasnowidzenia. Sławny między innymi z tego, że wskazywał miejsca zaginionych osób. Był poddawany testom naukowym, które miały wykazać jego zdolności. Autor książki „Moje widzenie świata”.


Marcin Florkowski

Źródło: Wróżka nr 9/2010
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl