Żeby nie mijać bez słowa

Użyźnianie użyźnianiu nierówne

Żeby nie mijać bez słowaMistrz zen poprosił ucznia, by zajął się uprawą pola ryżowego. Przez pierwszy rok uczeń dbał, by na polu nie zabrakło wody. Ryż dobrze wyrósł, a zbiory były obfite. W drugim roku mężczyzna postanowił, że na polu rozsypie nawóz. Ryż rósł jak na drożdżach, a żniwa były jeszcze większe. W następnym roku dał więc jeszcze więcej nawozu. Tym razem roślin wyrosło wprawdzie więcej, ale były małe i słabe. – Jeśli znowu zwiększysz ilość nawozu, nie zbierzesz już nic – rzekł mistrz. – Udzielając komuś niewielkiej pomocy, wzmacniasz go. Ale pomagając z całych sił, tylko go osłabisz.

Jak należy przyjmować zniewagi?

W jednym z zachodnich królestw panowała królowa o imieniu Layla. Jej mądrość świeciła na ziemi jak słońce, jej uroda oślepiała mężczyzn, a jej bogactwo było większe niż jakiegokolwiek innego władcy. Pewnego ranka podczas narady główny doradca Layli odezwał się w te słowa: – O, Wielka Królowo, Laylo!

Jesteś najmądrzejszą, najpiękniejszą i najbogatszą kobietą na świecie. Ale usłyszałem rzeczy, które mi się nie podobają. Niektórzy ludzie szydzą lub narzekają na twoje decyzje. Dlaczego po tym wszystkim, co zrobiłaś dla swoich poddanych, oni wciąż nie są szczęśliwi? Królowa uśmiechnęła się i odrzekła: – Lojalny doradco, wiesz, ile zrobiłam dla mego królestwa. Władam siedmioma krainami, a wszystkie one żyją w pokoju i dobrobycie.

Wszystkie miasta postępują według moich jedynych słusznych decyzji. Mogę uczynić niemal wszystko, czego zapragnę. Wystarczy jeden mój rozkaz, a zostaną zamknięte wszystkie granice, zaryglowane bramy pałacu i zaplombowana skrzynia ze skarbem. Ale jest jedna rzecz, której zrobić nie mogę: zamknąć ludziom ust. Nie ma jednak powodu, żeby słuchać tego, co mówią fałszywi ludzie, jeśli robi się to, co się uważa za słuszne.

reklama

Dlaczego warto rozmawiać?

W drodze nad jezioro Konfucjusz mijał dom z pięknym ogrodem. Czasem zatrzymywał się na krótko, aby porozmawiać o nim z jego właścicielem. Zdarzało się, że człowiek ów był mocno pijany, ale Konfucjusz udawał, że tego nie dostrzega, i jak gdyby nigdy nic dyskutował z nim o hodowli roślin. Pewnego dnia mężczyzna był tak pijany, że aż jeden z uczniów nie wytrzymał i powiedział: – Mistrzu, on ciebie nie słucha, bo jego dusza jest pełna alkoholu.

Wtedy Konfucjusz rzekł: – Niektórzy rosną w siłę tylko wtedy, gdy wiedzą, że dostrzega się w nich coś dobrego. Musimy więc robić to nawet w chwilach naszej słabości. Kiedy bowiem mówię do ogrodnika, jak wspaniale dba o swój ogród, on, w jakimś zakamarku swojej duszy, mnie słucha. Mnie zaś w ten sposób udaje się przezwyciężyć pragnienie, aby minąć go bez słowa i pójść dalej.


Paulo Coelho
brazylijski pisarz i poeta, promotor „dobrej magii”, autor m.in. książek:
„Alchemik”, „Podręcznik wojownika światła”, „Demon i panna Prym”, „Pielgrzym” i „Alef”
Fot. Shutterstock  


Źródło: Wróżka nr 3/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl