Jak schudnąć raz na zawsze

Jak schudnąć raz na zawsze Nie wszystkim twoje odchudzanie się spodoba. I nie chodzi tylko o zawistne koleżanki z pracy, które będą fundować ci pączki, bo „tak mizernie wyglądasz”. Największe kłody pod nogi rzuci ci… twój mózg. W organizmie pełni on rolę stróża. Pilnuje, by nic nie naruszyło panującego porządku. Kiedy za bardzo ograniczysz liczbę zjadanych kalorii, mózg odbierze to jako sygnał zagrożenia i zacznie się bronić. Najpierw odpowie ciągłym głodem (wraz ze spadkiem tkanki tłuszczowej spada produkcja hormonu odpowiedzialnego za uczucie sytości), a następnie spowolni metabolizm.

Zmieni się gospodarka energią – większość tego, co w ciągu dnia zjesz, nie będzie spalana tak szybko jak dawniej, ale magazynowana na jeszcze gorsze czasy. O tym, jak funkcjonuje organizm, kiedy jesteś na diecie, warto wiedzieć z dwóch powodów. Po pierwsze możesz przygotować się na ataki głodu (i niczym asa z rękawa wyciągnąć z torebki garść surowych marchewek). Po drugie nie masz już wymówki, żeby dłużej wymigiwać się od ćwiczeń. Jeśli jeszcze masz wątpliwości…

Zrozum, musisz się ruszać!
Dlaczego? Aby przechytrzyć organizm. W momencie gdy zredukujesz liczbę kalorii w diecie, obniży się też tempo spalania (to nie złośliwość, tylko walka o przetrwanie!). W efekcie może się zdarzyć, że zjadając mniej niż dotychczas, wcale nie będziesz chudnąć. W tej sytuacji masz dwa wyjścia – dalej ciąć kalorie (przykre i ryzykowne) albo znaleźć dodatkowy sposób na ich spalanie, czyli uprawiać sport. Jeśli będziesz się regularnie ruszać, zwiększysz zużycie energii i uzyskasz to, bez czego nie dałoby się schudnąć – tzw. ujemny bilans energetyczny. Zdaniem Agnieszki Kuczewskiej powinnaś codziennie być w ruchu przez minimum pół godziny. Najbardziej pożądane aktywności to bieganie, szybki marsz, jazda na rowerze, pływanie, taniec, aerobik. – Ważne, by wybrać taki rodzaj ruchu, jaki sprawia nam przyjemność, bo tylko wtedy będziemy chcieli go powtarzać – podpowiada dietetyczka.

reklama

Zamiast na diecie, skup się... na jedzeniu
Co jeść i w jakich ilościach, a czego unikać? Te pytania najlepiej skierować do specjalisty. Dietetyk przeprowadzi z tobą wywiad, dokona pomiarów i na tej podstawie opracuje dla ciebie indywidualny plan żywieniowy. Uwzględni w nim twój rozkład dnia, styl życia, upodobania smakowe, a nawet umiejętności kulinarne. – Słowo „dieta”, choć oznacza sposób żywienia, potocznie rozumiane jest jako ograniczenie jedzenia, pozbycie się z jadłospisu tego, co tak lubimy. Dlatego dobry plan żywieniowy powinien zapobiegać temu, że będziemy cały czas głodni albo że będziemy skazani na jedzenie produktów, które nam nie smakują – tłumaczy dietetyczka Agnieszka Kuczewska.

Specjalista opracuje też listę zakazanych i zalecanych produktów, która ułatwi ci robienie zakupów. Jest jednak coś, czego nikt za ciebie nie załatwi. Chodzi o to, w jaki sposób jemy. Jeśli najczęściej robisz to w pośpiechu albo automatycznie, czytając jednocześnie gazetę czy oglądając ulubiony serial – zmniejszasz swoje szanse na schudnięcie. Z badań wynika, że osoby, które jedzą posiłki na kanapie przed telewizorem, pochłaniają średnio 30 procent więcej jedzenia niż te, które wolą biesiadować przy stole z rodziną. Jeśli poważnie myślisz o zgubieniu zbędnych kilogramów, popracuj też nad techniką jedzenia – każdy kęs przeżuwaj około 20 razy. Męczące? Tak, ale dzięki temu zjesz tylko połowę porcji, bo stracisz ochotę na resztę.

Śpij, kochanie, śpij!
Jeśli nawet nie masz na sumieniu nocnych wypraw do lodówki, ale kładziesz się po północy, musisz to zmienić. 7-8 godzin snu na dobę jest niezbędnych do tego, aby schudnąć. Wszystkiemu winne są hormony – grelina i leptyna. Pierwszy powoduje ssanie w żołądku. A po nieprzespanej nocy twój organizm produkuje go jak szalony. Za to leptyny, odpowiedzialnej za uczucie sytości, wytwarza jak na lekarstwo. Dlatego kiedy jesteś niewyspana, masz nieustanną ochotę na coś pysznego.

Jak schudnąć raz na zawsze Afirmacje na dobry początek
Odchudzanie trzeba zacząć od głowy. A konkretnie od oczyszczenia jej z negatywnych myśli, które odbierają nam energię i podkopują wiarę w sukces. Jak przeprogramować umysł? Najlepiej za pomocą afirmacji. Są to krótkie, pozytywnie brzmiące zdania lub słowa, które należy powtarzać (zapisywać, odsłuchiwać lub odczytywać) parę razy dziennie po kilkanaście albo kilkadziesiąt razy. Ważne jest, by sformułować je w pierwszej osobie i w czasie teraźniejszym, bez używania słowa „nie”.

Pamiętaj: pozytywne myśli to nie to samo, co pobożne życzenia – powinny być wiarygodne, rozsądne i możliwe do przyjęcia. Oto przykładowy: Kocham i szanuję siebie; Zasługuję na ładny wygląd; Czuję się seksowna; Patrzę na siebie z przyjemnością; Łatwo osiągam swoje cele; Z każdym dniem jestem szczuplejsza; Akceptuję siebie jako zgrabną i smukłą kobietę; Czuję się bezpieczna w swoim ciele.

Jedzenie jak narkotyk
Najlepiej byłoby, gdybyśmy zaczynali posiłek, gdy jesteśmy głodni, a kończyli – kiedy tylko poczujemy się syci. Z praktyki jednak wiemy, że rzadko tak się dzieje. Jedzenie to przecież wielka przyjemność. I oprócz burczenia w brzuchu likwiduje napięcie psychiczne, stres, dając w zamian uczucie błogości i komfortu. Nic więc dziwnego, że można się od niego uzależnić podobnie jak od alkoholu czy narkotyków.
Pierwszym sygnałem ostrzegawczym jest zajadanie złych emocji, czyli tzw. jedzenie kompulsywne. „Pokłóciłam się z mężem, więc pałaszuję pudełko lodów, żeby odreagować”, „Szef odrzucił mój projekt, więc na pocieszenie idę do cukierni”. Po pewnym czasie takie zachowania zaczynają utrudniać nam życie (otyłość, poczucie winy) i stają się uzależnieniem.

Zrób test:
Czy jesteś nałogowym żarłokiem? Odpowiedz szczerze na siedem pytań (test w pełnej wersji na stronie www.anonimowizarlocy.org):
1. Czy jesz, kiedy nie jesteś głodna?
2. Czy masz poczucie winy i wyrzuty sumienia, kiedy się objesz?
3. Czy jesz umiarkowanie w towarzystwie innych, aby później „dopchnąć” w samotności?
4. Czy próbowałaś być na diecie przez tydzień lub dłużej i rezygnowałaś przed czasem?
5. Czy pożądasz jedzenia o różnych porach dnia i nocy, innych niż pory normalnych posiłków?
6. Czy jesz, aby uciec od zmartwień i kłopotów?
7. Czy twoje zachowania związane z jedzeniem czynią ciebie lub innych nieszczęśliwymi?

Jeśli choć na dwa pytania odpowiedziałaś twierdząco, oznacza to, że masz albo będziesz mieć problem z uzależnieniem od jedzenia!

Marzena Płocka
fot. shutterstock


Źródło: Wróżka nr 5/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl