Złapał katar Katarzynę

W czasie choroby z reguły nie mamy apetytu, ale jeść trzeba, dla nabrania sił. Najlepsze będą lekkie, płynne i półpłynne potrawy. Gotowane warzywa, ryż, delikatne kasze, rosół, zupa jarzynowa, kisiel. Unikaj produktów tłustych, zawiesistych, długo zalegających w żołądku. Osłabiony chorobą organizm nie może tracić sił na trawienie ciężkostrawnego jedzenia! Powinien się skupić na walce z zarazkami.

Gdy jesteś chora, w twojej diecie nie może zabraknąć białka. Dostarcza aminokwasów potrzebnych do wytwarzania przeciwciał zwalczających zarazki. Najlepsze źródło białka to chude mięso, delikatne wędliny i ryby, jajka, soja. Nie zapominaj też o owocach i warzywach bogatych w witaminę C. Aktywizuje ona białe ciałka krwi i łagodzi przebieg choroby. Jedz paprykę, pomidory, brokuły, natkę pietruszki, cebulę, kiwi, aronię, żurawinę i kiszonki.

Oprócz witamin wzmocnią cię również składniki mineralne: cynk, miedź, żelazo i selen. Niski poziom cynku w organizmie wiąże się ze zmniejszeniem liczby komórek obronnych organizmu. Produkty bogate w cynk to pieczywo razowe, żółte sery, mięso i kasza gryczana. Także niedobór miedzi zwiększa podatność na infekcje. Miedź znajduje się w płatkach owsianych, orzechach i nasionach słonecznika. Podczas infekcji, zwłaszcza tej z gorączką, ważne są też płyny. Trzeba pić nawet trzy litry wody, herbat ziołowych czy świeżo wyciskanych soków (np. z czarnej porzeczki).

Jak uniknąć przeziębienia albo przynajmniej złagodzić przebieg infekcji? Najlepiej kompleksowo zadbać o odporność!!

Dobroczynny spacer
Warto korzystać z tej formy ruchu. Udowodniono, że poświęcając trzy razy w tygodniu 30 minut na spacer, hartujemy organizm. Ważne, by w trakcie wędrówki  nie dopuścić do przegrzania. Dlatego trzeba być lekko ubranym. Gdy się spocisz, nie zatrzymuj się. Lepiej iść dalej, a po powrocie do domu wziąć ciepły prysznic. Na początek wystarczy spokojny marsz, z czasem można podkręcać tempo, najbardziej przyspieszając pod koniec spaceru. Można także płynnie przejść od marszu przez trucht do lekkiego biegu. W trakcie takiego treningu ciało poci się i nagrzewa, co pobudza układ odpornościowy. Poprawia się także proces termoregulacji, który jest niezwykle istotny podczas hartowania. Warto spędzać przynajmniej pół godziny na świeżym powietrzu nawet w mroźne dni.

reklama

Postaw na kiełki
Osłabiony jesienią i zimą organizm  jak kania deszczu potrzebuje witamin i mikroelementów. Prawdziwą ich kopalnią  są kiełki, bogate zwłaszcza w witaminy:  C, B1, B6, B9, E i H oraz składniki mineralne: mangan, cynk, selen, wapń, fosfor, potas, sód, magnez oraz żelazo. Kiełki są również źródłem wartościowego białka i kwasów tłuszczowych z grupy omega-3. Zamiast łykać na śniadanie garść syntetycznych witamin, zjedz miseczkę kiełków. Możesz je wyhodować sama z nasion lucerny, soczewicy, fasoli mung, soi, słonecznika, rzeżuchy, siemienia lnianego, rzodkiewki, a także ziarna pszenicy i owsa.

Wzmacniający koktajl
Jeśli masz skłonność do przeziębień, a z twoją odpornością nie jest najlepiej, pij regularnie taki oto koktajl. Do litra przegotowanej ostudzonej wody dodaj sok wyciśnięty z połowy cytryny, kilka plastrów świeżego imbiru (może być pół łyżeczki sproszkowanego, ale jest mniej skuteczny), kilka listków świeżej mięty, łyżeczkę miodu wielokwiatowego, rzepakowego lub lipowego. Odstaw na 30 minut. Popijaj małymi łykami przez cały dzień.

Infekcję bakteryjną lub grypę szybciej pokonasz dzięki magicznej mocy minerałówKamieniem w wirusy

Infekcję bakteryjną lub grypę szybciej pokonasz dzięki magicznej mocy minerałów. Warto mieć pod ręką: pomarańczowy karneol, pomarańczowy kalcyt, tygrysie oko, piryt (nie należy go kłaść bezpośrednio na ciało, bo może poparzyć skórę, „oddając wyciągniętą gorączkę”, lecz na kawałku bawełny, ręczniku papierowym, ligninie), kwarc z rutylem, jadeit, nefryt, szmaragd, zielony turmalin. Jeśli masz zatkany nos, na jego skrzydełkach i na czole możesz ułożyć umyte i wysuszone bryłki agatu, karneolu, tygrysiego oka lub nieduży kamień faraonów.

Gorączkę pomogą obniżyć: agat, chryzopraz, bursztyn, kalcyt (zielony, żółty, pomarańczowy), karneol, lazuryt, szafir, szmaragd i zielonkawy fluoryt (likwiduje również ból głowy czy stawów). Aby wzmocnić odporność organizmu, noś przy sobie w formie korali, naszyjników, wisiorków, breloczków lub po prostu w kieszeni diament herkimer, kryształ górski, jadeit, nefryt, jaspis, rodonit, rodochrozyt, chryzokolę albo szmaragd. Kamienie te pomagają także odzyskać siły po chorobie.

Przyprawami w nos!

Chrzan. Świeży korzeń długości około 10 cm utrzyj na drobnej tarce i wymieszaj z sokiem wyciśniętym z 2 cytryn. Kilka łyżeczek mikstury jedz przed każdym posiłkiem – rozrzedzi śluz, ułatwi oddychanie.
Chili. Do szklanki wrzątku wsyp pół łyżeczki chili, posłódź miodem,  pij taki rozgrzewający napój 3 razy dziennie po filiżance, zawsze gorący. Udrożnisz nos i szybciej pozbędziesz się zalegającej w nim wydzieliny.
Cynamon. Ta aromatyczna przyprawa jest znakomitym pogromcą bakterii i wirusów. Jeśli dokucza ci katar, zaparz czarną herbatę i do gorącej wsyp szczyptę cynamonu.  Możesz posłodzić ją miodem. Pij kilka razy w ciągu dnia.
Sól. Pomoże przy gęstym katarze. Do płóciennego woreczka  nasyp soli kuchennej. Podgrzej go w piekarniku.  Ciepły przykładaj na policzki i czoło kilka razy dziennie.
Plaster miodu na zatoki. Kupisz go u pszczelarza albo w sklepach ze zdrową żywnością. Wybierz gruby, ale nieduży, wielkości kostki cukru. Żuj go przez około 15 minut. Powtarzaj do 6 razy dziennie. Gdy ból zatok zacznie ustępować, możesz zabieg powtarzać rzadziej, raz dziennie, aż do ustąpienia dolegliwości.

Źródło: Wróżka nr 11/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl