W czasach kryzysu ekonomicznego oszczędność stała się mottem wszystkich watykańskich poczynań. Z tych samych powodów Watykan definitywnie zarzucił pomysł powrotu do organizowania popularnych na włoskiej prowincji „żywych” szopek z udziałem ludzi i zwierząt. Ostatni raz przymierzano się do tego cztery lata temu. I choć właściwie z castingów wyłoniono już odtwórców ról nie tylko Świętej Rodziny, ale nawet osiołka i wielbłąda, to po protestach obrońców praw zwierząt przerwano przygotowania.
Mimo to w watykańskiej szopce zdarzają się też żywe „figury”. Kilka lat temu, nie zważając na zdanie ekologów, w stajence zamieszkała kotka z dwoma kociętami. A 6 stycznia, kiedy Dzieciątko Jezus znalazło się na ramionach Maryi, zwierzaki spały w Jezusowym żłóbku.
Kurtyna idzie w górę
Tradycją stało się, że nowe szopki są odsłaniane w wigilijne popołudnie o godzinie 17. W ubiegłym roku prezentacji dokonał sam Benedykt XVI. A gdy opadła biała materia, oczom zebranych ukazał się tryptyk przedstawiający Zwiastowanie, narodziny Chrystusa oraz nauczanie w świątyni. Wierni nie przeżyli więc szoku jak rok wcześniej, gdy zamiast tradycyjnie pokazać narodziny Chrystusa według Ewangelii św. Łukasza, twórcy zainspirowali się wersetami ze św. Mateusza i przygotowali wierną kopię domu św. Józefa z Nazaretu. W kuchni Maryja przygotowywała posiłek, a w warsztacie obok pracującego Józefa wśród belek i hebli baraszkował Chrystus.
Jednych taka wersja narodzin pańskich zachwyciła, ale inni chwycili za pióra i zaczęli pisać protesty. Po raz kolejny w sprawie szopki głos zabrał watykański departament stanu. – Naszym zdaniem przyszedł czas na zmiany i w tym roku odwołaliśmy się do słów św. Mateusza – zakomunikowano. Skąd ta chętka na eksperymenty, nie poinformowano. Za to anonimowo jeden z hierarchów ujawnił, że Kościół chciał w ten sposób potrząsnąć wiernymi, którzy zaczęli szaleć przy projektowaniu bożonarodzeniowych szopek i obok Świętej Rodziny, pasterzy, trzódki i Trzech Króli umieszczali w nich figury Elvisa Presleya czy ówczesnego premiera Włoch Sylvio Berlusconiego.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.