Miejsca mocy

Może się zdarzyć, że na początku poczujemy się przy źródle mocy nieswojo. Dajmy sobie kilka minut i dopiero jeśli wrażenie nie minie, opuśćmy to miejsce. Niewykluczone, że nie pasuje ono teraz do nas. Mnie podziemia katedry krakowskiej prawie doprowadziły do utraty przytomności. A na dziedzińcu Wawelu mogłam spędzić wiele godzin.

Aktywność miejsc mocy może się zmieniać. Kopce krakowskie silniej promieniują podczas pełni Księżyca, przesilenia letniego i zimowego oraz równonocy, a także 1 listopada i 1 maja, Wawel natomiast – w majową pełnię. Ale Wawel to przypadek szczególny. Zdaniem wybitnego ezoteryka Kazimierza Chodkiewicza, ten czakram Ziemi pozostawał uśpiony przez wieki, a przebudził go dopiero pogrzeb marszałka Piłsudskiego w 1935 r. Odtąd krakowscy okultyści zaczęli odnotowywać wysokie promieniowanie Wawelu.

Miejsca mocy w PolsceDLA KAŻDEGO COŚ POTRZEBNEGO

Niektóre miejsca mocy pomagają w konkretnych sprawach – na przykład to na Łysej Górze uzdrawia wcielenia związane z prześladowaniami kobiet, zwłaszcza za czary. Sama tego doświadczyłam. Od dawna wiedziałam, że któraś moja inkarnacja skończyła na stosie. Nie bałam się ognia, zawsze lubiłam ogniska, ale zapalone świeczki w kościele niepokoiły mnie. Odkąd wzięłam udział w medytacji oczyszczającej na Łysej Górze, jestem spokojniejsza. I wybaczyłam tym, którzy mnie spalili. Z kolei kręgi kamienne w Odrach leczą. Każdy kamienny krąg pomaga przy schorzeniu innych narządów (dokładne informacje w książce Leszka Mateli „Jak korzystać z energii miejsc mocy”, Studio Astropsychologii).

reklama

Można też zdać się na intuicję i nic o tym miejscu nie czytać. Przyjeżdżając w konkretnym celu, warto przygotować afirmację, na przykład: „Rozwijam się duchowo. Widzę więcej, czuję więcej”. I wyobrażać sobie, jak energia miejsca działa zgodnie z naszą wolą. Niektórzy przychodzą do miejsc mocy zadać im pytania o swoje poprzednie wcielenia i spuściznę po nich: „dlaczego boję się wody?” albo „czy spotkałam już w innym życiu mojego brata?”. Licz się z tym, że odpowiedź może nie przypaść ci do gustu, na przykład gdy dowiesz się, że nie byłaś Kleopatrą, lecz rzezimieszkiem.

Miejsce mocy może też udzielić rady. Nie oczekujmy jednak odpowiedzi typu: „w sierpniu sprzedaj dom”. Zamiast rady, jak wybrnąć z trudnej sytuacji, zdarza się nieraz przekaz, który odkryje jej sens – i to nawet jeśli początkowo wyda się niedorzeczny. Kiedyś moja koleżanka przyszła do Białowieskich Dębów (w parku pałacowym) z pytaniem, czy jej związek ma sens. W odpowiedzi uzyskała obraz siebie pokonującej skalistą, górską ścieżkę. Akurat planowała wyjazd w Tatry, więc pomyślała, że spotka tam mężczyznę swojego życia. W trakcie wędrówek zrozumiała, że już go spotkała…

A kto nie chce rad, zawsze może – jak zwykły turysta – spytać odwiedzane miejsce o jego przeszłość. Dobrze zapisuje się ona w kamieniach tworzących ściany katedry, kręgi albo po prostu w skałach. Warto otworzyć się na ich opowieść. Nie podadzą dat ani nazwisk. Ale przekażą nam emocje, wibracje, energie, które są w nich zaklęte. Czasem dopiero po kilku takich rozmowach uda się nam zrozumieć, o czym chciały opowiedzieć.

Jak oswoić miejsce mocy

Medytacja w tłumie może być nie lada wyzwaniem. Toteż warto zwrócić uwagę na miejsca mocy w naturze. Nie bez powodu nasi przodkowie otaczali czcią dęby – często rosną one w skupiskach energii. Jeśli jakieś miejsce nas przyciąga, przeprowadźmy prosty test wahadełkiem. Spytajmy je, czy jego energia jest dla nas korzystna. Ruch zgodny ze wskazówkami zegara oznacza „tak”. Nie krępujmy się rozmawiać z naszym źródłem mocy, pytać je o radę, poprosić o opiekę jego strażników. Takich miejsc zwykle strzegą duchy natury. Zazwyczaj są nieufnie nastawione do ludzi, ale nasza życzliwość i szacunek mogą zdziałać cuda. Chętnie się za nie odwdzięczą, gdy poprosimy o opiekę. Jeśli chcemy zachować stały kontakt z miejscem mocy, spytajmy, czy możemy zabrać kamyk lub skalny odłamek. Dzięki niemu będziemy mogli bez przeszkód nawiązywać łączność z miejscem, zwłaszcza gdy zaprzyjaźnimy się z jego strażnikiem. Bo z pomocą duchów natury łatwiej otworzyć się na świat energii…

Gimnastyka runiczna

ODALA – to ćwiczenie pomoże ci się wyciszyć w miejscu mocy. Stań wyprostowana ze złączonymi stopami, połóż dłonie na głowie.
GEBO – stań w sporym, ale wygodnym rozkroku. Podnieś ręce, tak by twoje ciało stworzyło literę X. Intonuj GE-BO. Tak zrównoważysz to, co bierzesz od innych, z tym, co im dajesz.
MANNAZ – usiądźcie z bliską osobą po turecku naprzeciwko siebie. Podajcie sobie dłonie na krzyż. Intonujcie wspólnie MAN-NAZ. To łagodzi konflikty, ułatwia wzajemne zrozumienie.

MIEJSCA MOCY W POLSCE I ICH ZNACZENIE 

Katedry i stare kościoły – np. katedry w Warszawie, Krakowie, Oliwie, Poznaniu; kościół św. Mikołaja w Bielsku-Białej, Bazylika w Czerwińsku – pomagają w modlitwie, wzmacniają wiarę i ufność.
Miejsca leśne – dęby w Parku Pałacowym w Białowieży, uroczysko Święte Miejsce nad Rospudą – ułatwiają kontakt z istotami natury, pozwalają otworzyć się na przyrodę.
Kręgi megalityczne – w Węsiorach, Odrach, Borkowie – często mają właściwości lecznicze, są zalecane na bezpłodność.
Święte góry – Ślęża, Grabarka, Łysa Góra (Święty Krzyż) – pomagają odzyskać równowagę i przebaczyć, uzdrawiają ciało i ducha, chronią przed złymi wpływami.
Zamki – Malbork, Zamek Królewski w Warszawie, ruiny zamku w Tykocinie, w Rytrze – dają odwagę, spokój, siłę.
Święte źródełka – koło Karpacza, w Hajnówce, na Grabarce i Ślęży – mają zwykle moc leczniczą i oczyszczającą. Pije się z nich i obmywa chore miejsca, obchodzi się je trzy lub siedem razy z wodą w ustach.
Dawne grodziska – Biskupin, Stara Łomża – wyciszają konflikty, budują poczucie wspólnoty i jedności.
Groty – Grota Łokietka, Jaskinia Nietoperzowa, Smocza Jama (w Krakowie) – wspierają rozwój duchowy.


Justyna Rudzka
  

Źródło: Wróżka nr 7/2013
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl