Strona 2 z 2
Kolejny wybór padł na Aldonę, córkę wielkiego księcia litewskiego Giedymina. Tym razem doszło do ślubu. Kazimierz i Aldona mieli po 15 lat i na początku tworzyli dość luźny związek. Ona dużo podróżowała, bo źle się czuła na wawelskim dworze, on brał udział w wyprawach wojennych.
Cztery lata po ślubie rodziną wstrząsnął potężny skandal. Królewicz goszcząc na dworze siostry, żony węgierskiego króla, znalazł sobie kochankę, słynącą z nieprzeciętnej urody Klarę Zach. Podobno królowa – widząc, jak bardzo brat zachwycił się dwórką – sama przyprowadziła mu ją do sypialni. Według innej wersji, Klara została zgwałcona przez polskiego królewicza i zaraz potem przestała go interesować.
Po wyjeździe Kazimierza romans (czy gwałt) wyszedł na jaw. Ojciec Klary postanowił się zemścić. Wtargnął z mieczem do komnaty królewskiej podczas obiadu, by uśmiercić królową Elżbietę i jej rodzinę. Zanim dworzanie zdołali go obezwładnić, odciął królowej cztery palce i zranił króla w ramię. Za swój czyn został zabity, a jego zwłoki podzielono na 30 części i wystawiono na widok publiczny w większych miastach węgierskich.
Król wymierzył też spektakularną karę całej rodzinie Zachów. Wszystkich bliskich krewkiego tatusia pozbawiono majątku i uśmiercono, a ich ciała jako niegodne pogrzebu rzucono psom. W potworny sposób została potraktowana Klara: odcięto jej nos, wargi i palce u rąk, po czym zamknięto w żelaznej klatce i pokazywano na jarmarkach. Nie wiadomo, jak na to zareagowała Aldona. Wszystko wskazuje na to, że jej związek z Kazimierzem był dość szczęśliwy. Nie udało się jej jednak zrealizować najważniejszego celu: urodziła wprawdzie dwie córki, ale nie dała królowi męskiego potomka.
Potomek pilnie poszukiwany
Po śmierci Aldony król zaręczył się z córką Jana Luksemburczyka, Małgorzatą. Do ślubu jednak nie doszło, bo narzeczona zmarła kilka dni wcześniej. Ożenił się więc Kazimierz Wielki z Adelajdą, córką niemieckiego księcia, jak się okazało bezpłodną. Rozczarowany król szukał miłości w ramionach kochanek, wcale się z tym zresztą nie kryjąc.
reklama
Cudka, małżonka królewskiego dworzanina Niemierzy z Golczy, który akceptował romans, bo zapewniał mu względy władcy, urodziła królowi trzech synów: Niemierzę, Jana i Pełkę. Ze związku z Esterą, Żydówką z krakowskiego getta, miał dwie córki i syna Abrahama (niektórzy to jej przypisują urodzenie Niemierzy i Pełki). Byli to jednak synowie z nieprawego łoża, więc nie mieli praw do tronu.
Piętnaście lat po ślubie z Adelajdą, zaniepokojony brakiem dziedzica Kazimierz Wielki rozpoczął u papieża starania o rozwód. Królowa, która została przeniesiona do zamku w Żarnowcu, nie zamierzała pogodzić się ze swoim losem. Słała do Watykanu listy z protestami. Tymczasem król poznał w Czechach kandydatkę na kolejną żonę, patrycjuszkę praską Krystynę, wdowę po mieszczaninie Mikulaszu z Rokiczan.
Zmusił więc Adelajdę do powrotu do rodziny, odbierając wszystkie ziemie, które jej kiedyś podarował. Wtedy Krystyna zgodziła się na ślub. Przysięgę przyjął spowiednik królewski Jan z Tyńca, przebrany za biskupa, żeby Czeszka uwierzyła w ważność sakramentu. Ten bigamiczny związek króla szybko się skończył. Podczas nocy poślubnej okazało się, że Krystyna jest łysa, a jej piękne włosy to tylko peruka. Kazimierz zgodził się więc z ulgą na żądania oburzonej tym małżeństwem rady królewskiej i odesłał Czeszkę do Pragi.
Zapominając błyskawicznie o nielegalnym małżeństwie i nie mogąc się doczekać zgody papieża na rozwód z Adelajdą, 45-letni król zdecydował się na kolejny bigamiczny związek. Wybór padł na Jadwigę, o trzydzieści lat młodszą od niego córkę Henryka V żagańskiego ze śląskiej linii Piastów, którą natychmiast po ślubie koronowano na królową Polski.
Po protestach Adelajdy, która doniosła do Watykanu, że król sfałszował zgodę na rozwód, papież uznał, że co prawda do fałszerstwa nie doszło, ale Kazimierz rozwodu nie dostanie. Kościół nie zaaprobował więc jego małżeństwa z Jadwigą. Dała Kazimierzowi jedynie dwie córki i król umierając, nie pozostawił następcy. I tak wygasła dynastia Piastów na tronie polskim. Adelajda przeżyła króla, a Estera, z którą spotykał się do śmierci, według wielu legend popełniła samobójstwo w dniu, w którym umarł.
Nieszczęśliwa miłość piastówny
Los doświadczył nieszczęśliwą miłością także ostatnią przedstawicielkę rodu Piastów. Zmarłą w 1707 roku Karolinę, córkę księcia brzesko-legnickiego Chrystiana, wychowano w duchu kalwinizmu. Jej małżeństwo wstrząsnęło rodziną i otoczeniem, bo księżniczka wybrała na męża katolika. Został nim pułkownik kirasjer w cesarskiej armii Fryderyk von Schleswig-Holstein-Sonderburg-Wiesenburg. To była miłość od pierwszego wejrzenia, nierozsądna i zakazana.
Choć Fryderyk pochodził z dobrego rodu, był praprawnukiem króla Danii Chrystiana III, nie miał na tyle silnej pozycji, by przynieść jakiekolwiek korzyści rodzinie piastowskiej. Księżniczka przyjęła wyznanie katolickie i wzięła z Fryderykiem potajemny ślub, by po roku poślubić wybranka już oficjalnie. Małżeństwo okazało się jednak nieudane i przetrwało zaledwie siedem lat. Na prośbę pary cesarz ogłosił separację, a jedyny syn z tego związku pozostał przy ojcu. Księżna zamieszkała w domu książąt legnickich we Wrocławiu i nie wyszła już nigdy z mąż.
•••
Koniec dynastii nie oznaczał wcale, że nie ma już potomków Piastów. Ich krew płynie m.in. w żyłach brytyjskiego księcia Williama, którego od Mieszka, pierwszego księcia cieszyńskiego panującego na przełomie XIII i XIV wieku, dzielą 23 pokolenia.
Potomkami piastowskich książąt są też władcy państw skandynawskich: Małgorzata II z Danii, Karol XVI Gustaw ze Szwecji i Harald V z Norwegii. Może więc nieszczęścia i skandale, które wstrząsają ich rodzinami, są także efektem klątwy Gaudentego.
Katarzyna Neuman
fot. wikipedia, shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.