Wybacz, osiągniesz spokój

O metodzie radykalnego wybaczania Colina Tippinga pisaliśmy w numerach 10/2004 i 3/2005. Przypomnijmy: to sztuka pracy nad sobą, dzięki której uczymy się nie tylko prawdziwego, czyli dogłębnego wybaczania, ale także dostrzegania doskonałości we wszystkim, co nas spotyka.

Wybacz, osiągniesz spokój W Polsce metoda ta jest znana od dwóch lat. Postanowiliśmy przyjrzeć się, jakie efekty przyniosła. Czy pomogła ludziom w rozwiązaniu trudnych życiowych problemów? Czy wpłynęła na ich stosunki z innymi? A może zupełnie odmieniła czyjeś życie?

Irek Rudnicki pamięta doskonale dzień, w którym dostał książkę „Radykalne wybaczanie” Colina Tippinga. To był maj 2004 roku. Książka miała służyć mu za przygotowanie do tłumaczenia wizyty autora w Polsce. Przeczytał ją jednym tchem, ale był przekonany, że to nie dla niego. W miarę jednak, jak tłumaczył warsztaty Colina, przyglądał się reakcjom ludzi, rozmawiał z terapeutą – to przekonanie słabło. Rosła natomiast ciekawość, jak działa ta metoda. Pod koniec pobytu Colina Irek już wiedział, że zajmie się radykalnym wybaczaniem na poważnie. Dzisiaj jest twórcą Instytutu Radykalnego Wybaczania i trenerem. Zorganizował ponad 50 warsztatów, pomógł kilkuset osobom, przeszkolił kilkudziesięciu trenerów. A przede wszystkim odnalazł swoją drogę.

– Dzięki tej metodzie wyzbyłem się lęku i odkryłem, że mam prawo chodzić z podniesioną głową. Radykalne wybaczanie dało mi odwagę nie tylko przedstawiania swoich poglądów, ale także pokazywania światu swojej małości. To taki paradoks: jak pozwolimy sobie na małość, na zejście do swojej wewnętrznej krainy ciemności, to ta małość przerodzi się w wielkość, a ciemność w jasność.

Irek podkreśla, że efekty radykalnego wybaczania nie przychodzą same, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Trzeba na nie ciężko pracować – skontaktować się ze swoją niższą jaźnią, dotknąć bolesnych, niezagojonych ran. I zrozumieć, że to, co nas spotyka, jest wynikiem naszego sposobu myślenia.

reklama

Wybacz, osiągniesz spokój – W dużym uproszczeniu można ująć to w następujący sposób: to, co widzisz w drugiej osobie, tak naprawdę jest w tobie – wyjaśnia Irek. – Jeżeli ktoś mnie krytykuje, to znaczy, że jest we mnie wewnętrzny krytyk, jeżeli ktoś jest na mnie zagniewany, to widocznie przemawia przez niego zagniewana część mnie. Wybaczając tej osobie, wybaczamy sobie. Kiedy to zrozumiałem, zacząłem zupełnie inaczej patrzeć na całe moje życie. I zobaczyłem, że wszystko, co mi się przytrafia, czemuś służy i jest doskonałe. Przekonuję się o tym na każdym kroku.

Irek sypie przykładami jak z rękawa. Pewnego razu koleżanka z grupy, w której podróżował za granicą, oskarżyła go o to, że zgubił jej paszport. Paszport się odnalazł, ale pozostał niesmak i pytanie: dlaczego oskarżono właśnie jego? Innym razem miał wypadek. Ktoś zajechał mu drogę, ale spowodowanie wypadku zarzucono nie sprawcy, tylko Irkowi. Irek pracował już wtedy jako trener, więc szukał w tych zdarzeniach odpowiedzi na pytanie: „Co miałem w ten sposób w sobie uzdrowić?”. Długo jednak jej nie znajdował.

– Bo często niełatwo dotrzeć do prawdy. Ja dokopałem się do niej na kolejnych warsztatach. Przypomniałem sobie sytuację, w której dawno temu to ja oskarżyłem kolegę z klasy o kradzież długopisu. Potem go znalazłem, ale oskarżenia nie odwołałem. Wyparłem tamto zdarzenie, choć pamięć o nim, nieuświadomioną, nosiłem głęboko w sobie. Zdarzenia, które mnie spotkały, dały mi szansę uzdrowienia tej sytuacji. Wyobraziłem sobie tamtego siedmioletniego chłopca, przytuliłem go do serca i wybaczyłem mu jego brak odwagi. Odtąd nie spotykają mnie takie niespodziewane oskarżenia.

Dzięki radykalnemu wybaczaniu zyskał wewnętrzny spokój. Zaufanie do świata i ludzi. Radość życia. Ale jednocześnie podkreśla, że wszystko to nie jest mu dane raz na zawsze. Dlatego ciągle nad sobą pracuje. Drogi dojścia do celu, czyli osiągnięcia wewnętrznej harmonii, mogą być różne. Jeżeli ktoś wybrał, tak jak on, radykalne wybaczanie, powinien w trudnych chwilach wracać na warsztaty albo wypełniać arkusz radykalnego wybaczania (dostępny w książce „Radykalne wybaczanie” Colina Tippinga).

Źródło: Wróżka nr 7/2006
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl