Duchowy fitness

Jedni dożywają setki i ciągle mają ochotę na zabawę, inni już po trzydziestce chodzą przygarbieni i narzekają na ciągłe zmęczenie. Witalność to oczywiście kwestia genów i temperamentu, ale tylko częściowo. Najważniejsze jest umiejętne gospodarowanie własną energią.

Duchowy fitness A dzisiejszy świat stawia nam wymagania jak wyczynowym sportowcom. Napięcie i przepracowanie są teraz nieodłącznym składnikiem naszego życia. Możemy sobie z nimi poradzić, jeśli znajdziemy czas i metody na wyciszenie nerwów, oczyszczenie umysłu, zregenerowanie ciała. Bez sztabu masażystów, fizjologów i terapeutów. Dagmara Gmitrzak w książce „Techniki relaksu” przedstawia rozmaite sposoby radzenia sobie z napięciem i przepracowaniem.

Szybka regeneracja

Kiedy w ciągu dnia czujesz, że życie za mocno na Ciebie napiera, natłok informacji i spraw do załatwienia przybiera rozmiar powodzi, nie miotaj się w panice. Daj sobie 5 minut na wycofanie do Twojego wewnętrznego azylu i zrób krótką wizualizację. Dopiero potem zacznij wykonywać swoje obowiązki, zaczynając od najważniejszych.

reklama

Twój azyl.

Usiądź wygodnie, ale z wyprostowanym kręgosłupem. Zamknij oczy. Weź głęboki wdech i wraz z wydechem poczuj, jak rozluźniają się napięte mięśnie karku, a Twoje ramiona opadają. Wyobraź sobie, że nurkujesz w głąb siebie. Przywołaj w wyobraźni takie miejsce, w którym chciałabyś się znaleźć. Plaża, piękny ogród, park, Twoja sypialnia, a może łąka? Wyobraź sobie to miejsce bardzo dokładnie, ze wszystkimi szczegółami: kształtami, barwami, światłem. Usłysz dźwięki i poczuj zapachy. Oddychaj głęboko i z każdym oddechem wchłaniaj energię tego miejsca. Po pięciu minutach pożegnaj się z tym miejscem do następnego razu.

Medytacja z fotografią.

Ustaw na biurku kilka zdjęć, które wywołują w Tobie ciepłe uczucia, uspokajają Cię i przenoszą w inny świat. Kiedy poczujesz się zmęczona, oderwij oczy od pracy, którą wykonujesz, i popatrz na fotografie. Luźno zawieś na nich wzrok i pozwalaj sobie na pojawianie się myśli i uczuć, które w Tobie wywołują. Możesz także tylko rzucać na nie okiem podczas pracy. Takie przerwy są jak oddech dla oczu i dla umysłu.



Budzenie ciała

  1. Stań w rozkroku, stopy na szerokość bioder. Nogi lekko ugięte w kolanach, ramiona luźno zwisają.
  2. Ściągnij łopatki w dół, ręce proste w łokciach przenieś do tyłu i spleć dłonie. Poczuj, jak rozciąga się klatka piersiowa. Cały czas oddychaj spokojnie.
  3. Rozpleć ręce i zatocz kilka kół głową w lewo i w prawo.
  4. Podnieś ręce i i wykonaj kilka krążeń ramionami w przód, potem w tył.
  5. Teraz oprzyj dłonie na biodrach i poruszaj nimi najpierw na boki, a potem zacznij zataczać nimi koła, w lewo i w prawo.
  6. Z wdechem unieś ramiona i na wydechu powoli zrób skłon w przód. Pamiętaj, by najpierw zginać się w biodrach, głowa opada ostatnia. Dotknij podłogi, kostek lub łydek w zależności od tego, gdzie zdołasz sięgnąć bez wysiłku. Po chwili wraz z wdechem zacznij się prostować, najpierw odginasz biodra, a głowę podnosisz na końcu.
  7. Na koniec przeciągnij się.


To ćwiczenie dobrze robić rano i wtedy, gdy czujesz, że stanęłaś przed ścianą: brakuje Ci pomysłu, nie umiesz sobie z czymś poradzić, kręcisz się w kółko, myśląc o jakiejś sprawie. Takie pobudzenie ciała świetnie działa również na umysł.

Źródło: Wróżka nr 3/2008
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl