Wokół jajka

Wielkanoc to taki czas, kiedy zapominamy o dietach, cholesterolu, przesądach i mitach kulinarnych. Gotujemy i jemy! Co prawda, nie wyłącznie jajka, ale przecież bez nich te święta się w ogóle nie liczą!

Jajka dają mnóstwo kulinarnych możliwości!!Co roku przed Wielkanocą kupuję „większą partię” jaj w różnych rozmiarach. Te najmniejsze, od najmłodszych kurek, zazwyczaj maluję na czerwono – w jasnym wiklinowym koszyczku są ozdobą świątecznego stołu. Obdarowuję też nimi moich gości. Podobno, kiedy Maria Magdalena ujrzała zmartwychwstałego Chrystusa, pobiegła do domu i zobaczyła tam czerwone pisanki. Razem z radosną nowiną podarowała je apostołom. I tak już się utarło – jajka jako symbol nowego życia z Wielkanocą związane są od wieków.

Muszą być w koszyczku ze święconką, a potem – to już zależy od wyobraźni. Niektórzy zawsze podają jajka faszerowane – tu możliwości jest mnóstwo: od wersji najprostszej, ze szczypiorkiem i koperkiem, przez bardziej wymyślne (grzyby), po warianty luksusowe, na przykład z łososiem, kawiorem albo sardelami.


Jajka występują solo, ale w wielu potrawach, zwłaszcza podczas świąt, są niezbędnym składnikiem: ciasta (do bab wielkanocnych trzeba ich zużyć naprawdę sporo), sosy, no i żurek – bez jaj na twardo się nie liczy!

Kiedyś jajka uważano za zdrowe i wartościowe, potem przeżyły okres „odtrącenia” – sądzono, że to jeden z głównych wrogów w walce z cholesterolem. Teraz, powoli, znowu wracają do łask. I całe szczęście, bo mało jest rzeczy równie smacznych. Ale smak to nie jedyna ich zaleta. Przede wszystkim są zdrowe – mają łatwo przyswajalne, pełnowartościowe białko, witaminy A, E, D i K, B2 i B12, fosfor, potas, wapń, magnez i żelazo…

reklama


Ważne jest też to, czego nie mają, a właściwie mają mało: kalorie. A cholesterol? Nie demonizujmy – po pierwsze, cholesterol też jest potrzebny, po drugie – jego ilość w organizmie nie zależy wyłącznie od tego, co jemy. Są osoby, które cholesterol mają w normie, a jajek jedzą… ponad normę. Tak czy inaczej w czasie świąt nie bawmy się w księgowych i nie liczmy jajek. Ani kalorii. Najwyżej od wtorku przejdziemy na dietę!

Jak gotować?

2 minuty – to będzie jajko po wiedeńsku: białko mleczne, żółtko zupełnie płynne
3 minuty – białko lekko ścięte, żółtko miękkie
3,5 minuty – białko całkowicie ścięte, żółtko lekko gęste
5 minut – białko mocno ścięte, żółtko ciągle miękkie
7 minut – białko i żółtko twarde, ale jajka jeszcze nie można kroić na plasterki lub ćwiartki
10 minut – jajko ugotowane na twardo, najlepsze do krojenia.
Ugotowane jajka najlepiej obierać pod strumieniem zimnej wody – wtedy skorupka łatwo odchodzi.

Jaja faszerowane

Jaja faszerowane - mniam!Można podawać je na zimno. Wtedy z gotowanych i obranych jaj na twardo po przekrojeniu ostrym nożem wyjmujemy żółtka, mieszamy je z różnymi dodatkami i przygotowaną pastą nadziewamy białka. Jaja na ciepło w skorupkach nadziewamy pastą z żółtek i posiekanych białek, po czym podsmażamy na maśle.

Faszerowane andaluzyjskie.
Z obranych i przekrojonych jaj wyjmij żółtka i utrzyj je na gładką masę z dodatkiem kieliszka koniaku, papryki, soli, pieprzu i odrobiny pieprzu Cayenne. Do masy dodaj rozdrobnionego tuńczyka z puszki, drobno posiekane oliwki i kapary, łyżeczkę musztardy i trochę majonezu. Lekko utrzyj i wstaw do lodówki. Nadziej połówki jaj, udekoruj kaparami, przykryj folią i wstaw do lodówki. Z oliwy, czosnku i soku z cytryny przygotuj sos winegret, dodając soli i cukru do smaku. Jajka udekoruj małymi koktajlowymi pomidorkami, natką pietruszki i całość polej sosem. Świetna przystawka.

Po polsku na ciepło.
Kilka dekagramów suszonych grzybów namocz, a następnie ugotuj. Jaja ugotowane na twardo w skorupkach przetnij ostrym nożem na pół i delikatnie wyjmij białka i żółtka. Jaja i odsączone grzyby bardzo drobno posiekaj i utrzyj z dodatkiem kilku łyżek masła, dwiema łyżkami chrzanu i posiekaną natką. Dodaj 1 całe surowe żółtko, dopraw solą i pieprzem. Masą nadziej skorupki i posyp bułką tartą. Układaj na patelni na rozgrzanym oleju farszem do spodu i smaż na złoto. Pyszne na gorąco z bagietką.

Smażone nadziewane sardelami.
Obrane jaja na twardo przetnij wzdłuż i wyjmij żółtka. W piekarniku upiecz połówki papryki. Zmiksuj upieczoną paprykę z żółtkami i filecikami z sardeli (anchois lub koreczki helskie). Pastą napełnij białka. Złóż dwie połówki razem, obtocz w roztrzepanym jajku i tartej bułce. Smaż na silnie rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor. Bardzo dobre z frytkami.

Ze szczypiorkiem i koperkiem.
Ugotowane na twardo jaja przetnij ostrym nożem na pół. Wyjmij ze skorupek białka i żółtka. Zgnieć w misce widelcem na masę. Dodaj drobno posiekany szczypiorek, koperek (może też być natka pietruszki), trochę masła, sól, pieprz. Masą napełnij skorupki, a przed podaniem usmaż jajka na maśle.

Źródło: Wróżka nr 4/2011
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl