Bez sensacji

Co dla ciebie jest kulinarną przygodą, dla twojego żołądka – trudną szkołą przetrwania. Nic dziwnego, że się buntuje. Podpowiadamy, jak opanować rewolucję w brzuchu!

Bez sensacjiSmażona rybka w nadmorskim barku, kebab z budki, owoce prosto z ulicznego straganu, lekko rozmrożone lody od plażowego sprzedawcy. Tak często wygląda nasze menu. Trudno się dziwić, że większość urlopu spędzamy później... w toalecie.

Bakterie lubią ciepło


Ty wypoczywasz, ale bakterie wręcz przeciwnie, lato to czas ich największej aktywności. Wysoka temperatura sprawia, że mnożą się bez opamiętania. Wraz z tym, co zjadasz, dostają się do twojego przewodu pokarmowego. Wprawdzie  walczą tam z nimi pałeczki kwasu mlekowego, ale czasem intruzi wygrywają. Wtedy pojawiają się nudności, wymioty, ból brzucha, biegunka, czyli klasyczne objawy zatrucia pokarmowego. Gdy tylko poczujesz dolegliwości, z reguły po 6-48 godzinach, ale czasami prawie natychmiast, przestań jeść. Jedno-dwudniowa głodówka ci nie zaszkodzi, a dzięki temu odciążysz zmaltretowany żołądek i oczyścisz organizm.

Choć biegunka jest uciążliwa, pomaga uwolnić jelita od obciążających je resztek pożywienia, które spowodowały zatrucie pokarmowe. Pamiętaj, aby dużo pić – zapobiegniesz groźnemu dla organizmu odwodnieniu. Najlepsze są chłodne napoje: woda mineralna z dodatkiem soli lub cukru, napar z mięty, gorzka czarna herbata. Dobry jest też sok z czarnej porzeczki. Zrezygnuj z mleka i przetworów mlecznych, ponieważ nasilają biegunkę i wymioty. Gdy poczujesz się lepiej, możesz zacząć jeść lekkostrawne potrawy: kleik ryżowy, lekki bulion drobiowy, jogurt. Jeżeli objawy nie ustępują, a biegunka pojawia się kilka razy w ciągu godziny, trzeba iść do lekarza.


reklama

Ryzyko zatrucia możesz skutecznie ograniczyć, przestrzegając na co dzień kilku prostych zasad.


• Nie jadaj w miejscach, które już na pierwszy rzut oka budzą wątpliwości co do higieny.
• Unikaj lodów i ciastek pochodzących od nieznanych wytwórców i przygodnych sprzedawców.
• Nie przetrzymuj jedzenia na powietrzu. Jeśli temperatura otoczenia przekracza 25°C, żywność trzeba włożyć do lodówki po godzinie, przy niższej – najpóźniej w ciągu 2 godzin.
• Unikaj jedzenia krótko smażonych dań mięsnych, absolutnie zrezygnuj z potraw z surowego mięsa.
• Nie jedz konserw z puszek, które mają wybrzuszone wieczko.
• Myj bardzo dokładnie owoce i warzywa, zwłaszcza te, które miały kontakt z ziemią.
 
Faraon nie śpi


Najczęstszą dolegliwością turystów przebywających w gorącym klimacie jest „zemsta faraona”, znana też jako biegunka podróżnych. Spowodowana jest zetknięciem się z odmienną florą bakteryjną niż ta, z którą obcujemy na co dzień, nie zaś zatruciem pokarmowym, jak się powszechnie sądzi. „Zemsta faraona” to przede wszystkim biegunka, bóle brzucha, wymioty, czasem wysoka temperatura, które zwykle mijają po trzech dniach.

Co zrobić, by cię nie dopadła?


• Dwa-trzy tygodnie przed wyjazdem zacznij przyjmować preparaty probiotyczne (kupisz w aptece). Zawierają wyselekcjonowane, dobre bakterie, które namnażają się w przewodzie pokarmowym i stają się konkurencyjne dla drobnoustrojów wywołujących choroby.
• Na wyjeździe przed posiłkami dokładnie myj ręce. Zwilż dłonie pod bieżącą wodą. Namydl je, dobrze spień detergent. Pocieraj energicznie dłońmi przez co najmniej 20 sekund. Pamiętaj, aby umyć wszystkie powierzchnie, łącznie z wierzchem dłoni, skórą na nadgarstkach, między palcami i pod paznokciami. Spłucz i wysusz starannie. Ręce trzeba dokładnie wytrzeć, ponieważ wilgotna skóra stanowi lep dla bakterii. Jeśli korzystasz z ręczników jednorazowych, użyj ich też do zakręcenia kranu.
Nie pij wody z kranu, ale wyłącznie butelkowaną, zamkniętą fabrycznie. W restauracji zawsze proś kelnera, by otwierał butelkę przy tobie.
Nie pij napojów z lodem. Z reguły jest wytwarzany z nieprzegotowanej wody.
Nie jedz już od pierwszego dnia pobytu dań przygotowanych z surowych warzyw i owoców. Nowe produkty i potrawy wprowadzaj stopniowo.
• Mimo że wiele osób poleca wysokoprocentowy alkohol jako znakomity sposób na zabicie bakterii, lekarze twierdzą, że może on przynieść całkiem odwrotne skutki. Alkohol obniża odporność organizmu, zwłaszcza podczas upałów, poza tym sprzyja odwodnieniu.

Pocieszająca jest wiadomość, że jeśli już przeżyłaś „zemstę faraona”, możesz ograniczyć środki ostrożności. W tym samym kraju drugi raz cię nie dopadnie, bo oswoiłaś tamtejsze bakterie.

Źródło: Wróżka nr 8/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl