Jedne uzależnienia uznajemy za poważne – jak alkoholizm czy hazard – innych nie zauważamy, choć tkwimy w ich szponach. Tak może być w przypadku chorobliwego przywiązania do telefonu. Czy dotyczy ono ciebie?
Sześć na dziesięć osób wysyła wiadomości do członków rodziny, którzy znajdują się w sąsiednim pokoju. Do telefonów zaglądamy na randkach i zaraz po seksie. Nasze przywiązanie do nich wykracza często poza zdrowy rozsądek. Smartfony mają dostęp do internetu, map, muzyki, zdjęć… – i wielu z nas nie potrafi funkcjonować bez tych urządzeń.
Psycholodzy behawioralni wymyślili nawet termin określający obawę przed zgubieniem telefonu, jego rozładowaniem lub brakiem dostępu do internetu – to nomofobia. Wiele osób panikuje na myśl, że mogą coś przegapić, jeśli nie zareagują na każde powiadomienie i sygnał wydawany przez telefon. Przez to tracą umiejętność współżycia z innymi ludźmi. No bo jak tu poprowadzić ciekawą dyskusję, gdy trzeba zaglądać do telefonu co minutę? Ci, których pochłania wirtualny świat mediów społecznościowych, stają się nerwowi i spada im poczucie własnej wartości.
Naukowcy tak to tłumaczą: gdy kogoś spotykamy, podnosi się nam w mózgu poziom dopaminy, neuroprzekaźnika, który pobudza ośrodek nagrody i odpowiada za odczuwanie przyjemności. Tak samo się dzieje, gdy ktoś polubi nasze zdjęcie lub komentarz w serwisie społecznościowym. Niektórzy ludzie są tak uzależnieni od tych wrażeń, że strategicznie postują w określonych odstępach czasu przez cały dzień, by utrzymać stały napływ dopaminy. Przyznacie, że to trochę niepokojące, prawda?
a) Czy naprawdę chcę się tym wydarzeniem/myślą/opinią podzielić?
b) Czy nie lepiej podzielić się tym podczas spotkania lub rozmowy telefonicznej?
Zostaw telefon, odczekaj pół godziny i sprawdź, czy po tym czasie nadal chcesz opublikować post.
W przedpokoju postaw pudełko na wszystkie urządzenia mobilne. Wyjmuj je tylko w razie konieczności. Uwaga! Sprawdzenie liczby lajków pod wrzuconym postem nie jest konieczne.
Daj dzieciom limit godziny dziennie przed ekranem. Usuń wszystkie telefony, tablety, komputery ze swojej sypialni przynajmniej na 90 minut przed snem. Jak wynika z badań, nawet sama świadomość tego, że może przyjść powiadomienie, zakłóca sen.
Usiądź przy stole i jedz w tym samym czasie, co inni. Wasze telefony powinny być wyłączone i leżeć daleko od stołu. Przeżuwajcie każdy kęs powoli, wczuwając się w jego smak, zapach. Cieszcie się jedzeniem i rozmową.
Na spotkaniach z przyjaciółmi, połóżcie wszystkie telefony na stole. To z was, które pierwsze sprawdzi, co mu przyszło na telefon, opłaca rachunek lub kupuje rundkę dla wszystkich.
Zachęć dzieci do samodzielnej zabawy, stawiania na wyobraźnię. Spędzajcie czas na dworze, wyciągnijcie gry planszowe, czytajcie książki lub znajdźcie sobie hobby. Życie bez telefonu/komputera ma całkiem inny smak!
Tekst: Laura Orkan
Fot. Shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.