Dotknąć wszechświata

Ma duże błyszczące oczy, krótko obcięte włosy i dziewczęcą figurę. Trudno wprost uwierzyć, że jest mamą dwóch córek: 17-letniej Iriny i 12-letniej Eleny. Skromna, wrażliwa, emanuje spokojem i radością. Pracuje w Odessie w sanatorium, gdzie prowadzi leczenie poprzez głodówkę, robi masaże i stosuje terapię manualną. Przede wszystkim jednak zajmuje się kosmoenergetyką.

Dotknąć wszechświata Babcia Walentyny, Praskowia, była jasnowidzem i uzdrawiała ludzi. Pewnie to właśnie po niej odziedziczyła zdolności. Już jako kilkuletnia dziewczynka widziała aurę i ciała eteryczne, odczuwała wibracje. Przez pewien czas myślała, że wszyscy tego doświadczają. Kiedy okazało się, że jest inaczej, czuła się samotna, bo przeżywała to, co było dla innych niedostępne i niezrozumiałe.

– Od dziecka chciałam pomagać innym – mówi Walentyna. – Ale wiedziałam, że najpierw muszę dojrzeć i zdobyć doświadczenie, aby nikomu nie zaszkodzić. Poza tym, aby pomagać innym, trzeba umieć pomóc sobie. W Moskwie ukończyła szkołę kosmoenergetyki. Została przewodnikiem tybetańskich lamów, którzy przekazując pozytywną energię, uzdrawiają duszę i ciało.

– Każdy z nas ma energetyczną ochronę, ale gdy żyjemy w chaosie, tracimy ją – mówi Walentyna. – Jeśli jesteśmy osłabieni, zapadamy na zdrowiu, zaczynają nas spotykać różne niepowodzenia. Każdemu z nas dane jest prawo wyboru drogi życiowej. Od tego zależy nasze zdrowie albo jego brak, powodzenie lub klęska, szczęście bądź cierpienie.

reklama
Źródło: Wróżka nr 6/2006
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl