Strona 2 z 2
Kojący rooibos
Ta herbatka, czyli napar z liści, a właściwie igieł, czerwonokrzewu Aspalathus linearis, nazywana także red bush czy rotbush, przyjechała do nas z Afryki. Konkretnie z terenów dzisiejszej RPA. Tylko tam krzew jest uprawiany. Herbatka nie zawiera żadnych pobudzaczy, ma jasny słomkowy kolor i delikatny miodowy smak. Działa uspokajająco, ale też poprawia nastrój. Zawiera bowiem substancje stymulujące wydzielanie serotoniny, neuroprzekaźnika, który chroni nas przed depresją. Herbatka rooibos jest też dobra dla alergików, bo ma w sobie kwercetynę, która hamuje produkcję histaminy, czyli neuroprzekaźnika, którego poziom skacze u osób podatnych na uczulenia. Okłady z naparu rooibosa koją alergiczne wysypki i egzemę.
Herbatka obniża ciśnienie, dostarcza witaminy C i solidnej porcji przeciwutleniaczy. Nie pomylcie red busha z honey bushem. Herbatka z honey busha, czyli miodokrzewu Cyclopia intermedia, także pochodzi z Afryki, ma jasny kolor i miodowo-owocowy smak. Jest bliską krewniaczką prawdziwej herbaty (Camellia sinensis), ale nie zawiera teiny ani garbników. Ma natomiast substancje obniżające poziom cukru we krwi oraz fitoestrogeny. Herbatka honey bush nadaje się dla wszystkich, szczególnie cenna jest dla dojrzałych kobiet. W sklepach ze zdrową żywnością można kupić mieszanki rooibosa z honey bushem. Obie herbatki parzymy tak samo: łyżeczka suszu lub torebka na szklankę gorącej wody. Obydwie można też pić mrożone. Smakosze twierdzą, że zwłaszcza mrożona honey bush jest znakomita.
Lecznicze lapacho
Może się też nazywać Pau d’Arco albo Ipe Roxo. To suszona i rozdrobniona kora z drzew z gatunku Tabeuia rosnących w Ameryce Południowej. Tradycyjny lek używany przez wiele indiańskich plemion. Naparu z tej kory nie należy pić jako codziennej herbatki, raczej jak zioła lecznicze w formie kuracji. Zawiera wiele cennych substancji, których obecność potwierdziły badania. Przede wszystkim lapachol o własnościach bakterio- i grzybobójczych oraz przeciwwirusowych. Lapacho jest więc dobre na przeziębienie i grypę oraz gdy nękają Cię grzybice, na przykład zakażenia drożdżakiem Candida albicans, które często przydarzają się kobietom.
reklama
Herbatka poprawia też działanie układu odpornościowego, zaliczana jest do substancji immunomodulujących. Warto więc zrobić kurację z lapacho przed okresem zimowych infekcji oraz podczas wczesnowiosenneego osłabienia, na przykład pić filiżankę dziennie przez miesiąc. Dobrze jest sięgnąć po tę herbatkę, gdy masz drożdżycę pochwy. Pij ją, ale także nasącz naparem tampon i wsuń do pochwy na pół godziny. Napar z lapacho doskonały jest też do płukania gardła. Obowiązkowo pij lapacho, gdy musisz brać antybiotyki. Zapobiegnie grzybicy. Lapacho parzy się tak jak zioła. Łyżeczkę suszu zalewamy szklanka wrzątku i parzymy 15 minut.
Czerwona herbata, czyli Pu erh Są to fermentowane liście, które dość długo leżakują. Im dłużej – tym czerwona herbata jest cenniejsza. Nie wszyscy tolerują jej wyrazisty smak, dlatego często dodaje się do niej suszone owoce, zwłaszcza skórkę pomarańczową lub cytrynową albo płatki kwiatów. Pu erh rzeczywiście pomaga w odchudzaniu, bo przyspiesza spalanie tłuszczu. Poza tym obniża poziom cholesterolu. Dobra jest dla wszystkich, którzy mają problemy z wątrobą. Nie leczy, ale wspomaga jej pracę. Pobudza trawienie i oczyszcza. Jeśli zdarzyło Ci się nadużyć alkoholu, wypij następnego dnia kilka filiżanek czerwonej herbaty. To złagodzi dolegliwości kaca. Czerwoną herbatę parzymy, zalewając łyżeczkę suszu filiżanką gorącej (ale nie wrzącej wody) i czekamy trzy minuty. Pijemy ją po posiłku. Czerwoną herbatę można zaparzać wielokrotnie.
Zielona herbata Jest robiona z liści suszonych zaraz po zerwaniu i nie poddaje się jej fermentacji. Zawiera flawonoidy, które wzmacniają odporność i przeciwdziałają infekcjom. W jej składzie znajdziemy również polifenole, które przyspieszają spalanie tłuszczu. Należy ją parzyć w temperaturze od 60 do 80°C przez trzy minuty. Można ją zalewać wodą trzykrotnie, ale znawcy twierdzą, że najbardziej wartościowa jest zielona herbata zaparzona po raz drugi.
Biała herbata Najbardziej pobudzająca z herbat, bo ma najwięcej teiny. Jest też najcenniejsza, bo zbiera się ją tylko wczesną wiosną, kiedy na krzewach herbacianych są zaledwie pączki liści oplątane białymi niteczkami. Stąd jej nazwa. Ma dużo witaminy C i przeciwutleniaczy, znacznie więcej niż zielona herbata. Ponoć najlepsza jest, jeśli ktoś musi bardzo wysilać umysł latem, bo ochładza, orzeźwia, pobudza i rozjaśnia myśli. Ma jasny kolor i delikatny smak. Białą herbatę parzy się dłużej niż inne gatunki – 5-7 minut.
Anna Ławniczak
dla zalogowanych użytkowników serwisu.