Córki Allacha

Lepsza jedna żona

Zgodnie z Koranem mężczyzna może poślubić cztery żony. Tyle że nie jest to wcale takie proste, miłe i przyjemne jak się wydaje. Obowiązek zapracowania na utrzymanie rodziny dotyczy bowiem wszystkich wybranek, żadnej nie wolno wyróżniać ani traktować gorzej od pozostałych. Jeśli cztery żony zaczną rodzić dzieci, wyżywienie i ubranie coraz liczniejszej gromadki staje się nie lada sztuką. Dlatego na poligamię decydują się albo bajecznie bogaci naftowi szejkowie, albo chłopi, którym w gospodarstwie przydaje się każda nowa para rąk do pracy.

– Kochamy nasze żony – na inny powód zanikania wielożeństwa zwracał uwagę mój przewodnik po Teheranie – a prawdziwej miłości nie można dzielić na kilka osób. Co ciekawe, w Iranie do najbardziej gorliwych obrońców poligamii należą… kobiety. Rzecz jasna nie wszystkie, ale wśród działaczek partii konserwatywnych do niedawna była to postawa niemal powszechna.

– Na wojnie z Irakiem zginęło tylu mężczyzn, że setki tysięcy kobiet zostałyby skazane na samotne, niebezpieczne i biedne życie – przekonywały.
Teoria, że lepiej być drugą czy trzecią żoną niż singielką wydaje się co najmniej dziwna. Ale tylko wtedy, gdy ocenia się ją z perspektywy przywykłej do samodzielności Europejki.

W odludnych wioskach, gdzie nie ma policji, pomocy społecznej, ośrodków zdrowia, ubezpieczalni, wygląda to zupełnie inaczej. Samotnej kobiecie naprawdę trudno tam przetrwać. A mężczyzna nie tylko zapewnia żonie lub żonom utrzymanie, lecz musi ich również strzec i bronić. Kobiecym obowiązkiem jest prowadzenie domu i wychowywanie dzieci. Dopiero po rytuale obrzezania pieczę nad synami przejmuje ojciec.

reklama

Płciowa separacja


Dzień muzułmanki żyjącej w tradycyjnej rodzinie zaczyna się o świcie. Po porannej toalecie wraz z innymi mieszkankami domu odmawia modlitwę i bierze się za przygotowanie śniadania. Potem mąż wychodzi do pracy, dzieci do szkoły, a ona sprząta, gotuje, pierze…

– Jeśli zrobię wszystko, co trzeba, mogę odpocząć – opowieści muzułmańskich pań domu brzmią dość podobnie. – Siadamy z innymi kobietami, pijemy herbatę, pojadamy słodycze, plotkujemy. To również jedna z reguł przestrzeganych niemal wszędzie – kobiety i mężczyźni spędzają wolny czas oddzielnie. Trudno jednak spotkać kogoś, kto by z tego powodu narzekał.

– We własnym gronie czujemy się swobodnie, możemy pogadać na każdy temat – mówią. Separacja płci obowiązuje w wielu miejscach, najłatwiej dostrzec ją w meczetach, gdzie tłum mężczyzn modli się po jednej stronie, a kobiety po drugiej.

W takich krajach jak Iran wprowadzono mnóstwo dodatkowych przepisów, które mają do minimum ograniczyć bezpośrednie kontakty między nieznajomymi. Nawet w miejskich autobusach mężczyźni siadają z przodu, kobiety z tyłu. Wszystko po to – tłumaczą ajatollahowie – by nie wystawiać ludzi na grzeszne pokusy. Chcąc uniknąć podejrzeń, kobiety nawet na zakupy rzadko wychodzą same, wolą, by towarzyszyły im krewniaczki lub znajome.

Muzułmańskie domy nie są jednak zamknięte przed gośćmi. Gospodynie przyjmują ich w „stroju wyjściowym”, czyli w chustach na głowie i sukniach okrywających całe ciało prócz dłoni i twarzy. W starych budynkach na bramie montowano dwie kołatki wydające różne dźwięki. Dzięki temu gospodyni od razu wiedziała, czy nadchodzą domownicy, czy obcy i błyskawicznie zakładała odpowiednie ubranie. Dziś wizyty po prostu zapowiada się z odpowiednim wyprzedzeniem.

Rozwód: tak, ale…Rozwód: tak, ale…

Koran głosi, że kobieta tak jak mężczyzna została stworzona przez Boga i w Jego oczach przedstawiciele obu płci są równi. Inaczej przedstawia też opowieść o Adamie i Ewie, nie obciążając pramatki odpowiedzialnością za utratę raju. Oboje ponieśli karę za sprzeciwienie się Bogu, a wina Adama jest nawet większa, gdyż to on powinien powstrzymać Ewę przed popełnieniem grzechu. Z takiego rozumowania można wyciągnąć dwa różne wnioski: uznać kobietę za równoprawnego partnera albo za istotę niższą, wymagającą ciągłej kontroli i pouczania. Do tej pory zdecydowanie przeważa druga wersja.

Nie oznacza to jednak, że żona w małżeństwie jest tylko bezwolnym popychadłem. Najważniejsze decyzje, zwłaszcza finansowe, faktycznie podejmuje mąż, ale jak mówią wtajemniczeni, niejedna kobieta potrafi krzykiem lub płaczem postawić na swoim. Żartownisie dodają, że mężczyźni tak chętnie przebywają poza domem – co skrzętnie zauważają turyści odwiedzający kraje muzułmańskie – bo po prostu boją się swoich żon.

Ponieważ małżeństwo jest umową, zgodnie z islamskim prawem może zostać rozwiązane. I to również na wniosek kobiety, która musi jednak udowodnić winę męża i przedstawić świadków, którzy to potwierdzą. W sądzie nie ma równości, zeznania kobiety mają dwukrotnie mniejszą wartość niż mężczyzny. Liczba osób świadczących na jej korzyść musi więc być dwa razy większa niż w przypadku pozwu składanego przez małżonka.

Po uzyskaniu rozwodu mąż musi zwrócić byłej żonie cały jej posag. Ten przepis chroni kobiety przed natychmiastowym popadnięciem w nędzę, a mężczyzn skutecznie powstrzymuje przed pochopnym rozstaniem. Korzystają z niego jednak tylko te muzułmanki, które znają swoje prawa. Jeśli nigdy nie chodziły do szkoły, nawet o nim nie wiedzą. Za niechęcią wielu tradycjonalistów do kształcenia dziewcząt kryje się więc często zwyczajny lęk przed utratą majątku i poczucia wszechwładzy nad rodziną. Nie są to obawy bezpodstawne.

Już około 30 procent muzułmanek pracuje zawodowo i dysponuje własnymi pieniędzmi. Można je spotkać wszędzie, nawet w wojsku i na kierowniczych stanowiskach w bankach czy wielkich firmach. O tych awansach niewiele się jednak mówi i pisze. Patrzymy na islam z wyższością, uznając, że nic się w nim nie zmienia i zapominając, że kobiety w Europie większość praw, które dziś wydają się oczywiste, wywalczyły dopiero w XX wieku. Wcześniej ich sytuacja była podobna, a pod wieloma względami nawet gorsza niż patrzącej na świat spod czadoru Rawan i jej współwyznawczyń.


Kazimierz Pytko



Czego nie wolno kobietom w Arabii Saudyjskiej

• Prowadzić samochodu.
• Chodzić samej do restauracji.
• Rozmawiać sam na sam z mężczyzną, który nie jest jej bliskim krewnym.
• Wyjeżdżać za granicę bez męża lub ojca.
• Startować w zawodach sportowych.
• Obcinać na krótko włosów.
• Wychodzić z domu bez nałożenia chusty i długiego płaszcza.
• Palić papierosów.

Źródło: Wróżka nr 3/2010
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka