Pożegnanie z pajączkami

Cera naczynkowa nie przepada za mrozem, wiatrem i słońcem. Lubi za to witaminę C i delikatną pielęgnację kosmetykami z dodatkiem ziołowych wyciągów.

Pożegnanie z pajączkami Jeśli często się czerwienisz, a potem długo nie możesz się pozbyć rumieńca albo jeśli na twarzy pojawiają ci się tak zwane „pajączki” – jesteś posiadaczką cery naczynkowej. Przyczyną twoich kłopotów jest mała elastyczność, a w przypadku „pajączków” – także kruchość ścianek naczynek krwionośnych.

Naczynia o słabych ściankach nie wytrzymują po prostu ciśnienia krwi i pękają. Prześwitujące przez naskórek czerwone żyłki, zwane pajączkami, to właśnie ślady po takich pęknięciach. Kłopoty z rozszerzonymi i pękającymi naczynkami mogą się pojawić przy każdym typie cery, ale najczęściej zdarzają się osobom o skórze wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Ślady po pęknięciach i rozszerzone naczynka najczęściej widoczne są tam, gdzie skóra jest najcieńsza, czyli przy skrzydełkach nosa, na brodzie i na policzkach.

Cera naczynkowa wymaga szczególnej troski – bo jeśli o nią nie zadbamy, pojawiające się okresowo zaczerwienienia mogą się utrwalić. Na szczęście szpecące naszą skórę „pajączki” można usunąć u kosmetyczki albo w gabinecie medycyny estetycznej (najpopularniejsze metody to elektrokoagulacja i fototermoliza laserowa). Ponieważ jednak nie są to zabiegi tanie – kiedy się już „pajączków” pozbędziemy, zadbajmy o właściwą pielęgnację, by nie wróciły.

Jak pielęgnować

Po pierwsze, rezygnujemy z mycia twarzy chlorowaną wodą, zamiast tego lepiej usunąć makijaż mleczkiem kosmetycznym i wklepać w skórę tonik. Jeszcze lepszym preparatem do mycia skóry naczynkowej (a także skóry z wszelkimi innymi problemami) są płyny micelarne, od pewnego czasu produkowane przez większość firm kosmetycznych (na przykład Farmona, Ziaja, Flos-Lek).

Unikać należy wszelkich silnie działających kosmetyków (szczególnie zawierających kwasy owocowe albo alkohol). Jeśli piling, to tylko delikatny, enzymatyczny – najlepiej przeznaczony specjalnie do cery naczynkowej.

reklama
404 Not Found

Not Found

The requested URL was not found on this server.


Cera taka nie lubi też gwałtownych zmian temperatury, źle się czuje zarówno wtedy, gdy jest za zimno, jak i wtedy, gdy jest za ciepło. Trzeba więc raczej zrezygnować z opalania – i w solarium, i na plaży. Niewskazana jest sauna i mycie twarzy gorącą wodą. W czasie mrozów i wiatrów skórę należy zabezpieczać specjalnym kremem ochronnym. Rozszerzeniu i pękaniu naczynek sprzyjają także nadmierny stres i duży wysiłek fizyczny.

Ten ostatni ze względu na to, że gdy zbyt intensywnie ćwiczymy, wzrasta temperatura naszego ciała, a tego naczynka nie lubią.Dobierając kosmetyki, zwróćmy uwagę, by – bez względu na to, czy są to preparaty jedynie nawilżające, czy o działaniu przeciwzmarszczkowym albo ujędrniającym – przeznaczone były one do cery z problemami naczynkowymi.

Co działa na naczynka

Warto wiedzieć, jakie składniki kosmetyki takie powinny zawierać. Są to:
• wyciągi z roślin wzmacniających, uelastyczniających ściany naczyń krwionośnych i poprawiających krążenie: miłorząb japoński (Ginkgo biloba), arnika górska, nagietek;
• substancje o działaniu łagodzącym podrażnienia: algi morskie, wyciąg z krwawnika, wyciąg z oczaru wirginijskiego, wyciąg z rumianku;
• witaminy i minerały: witamina C, witamina K, krzem;
• olejki eteryczne: cyprysowy, melisowy, szałwiowy.
O uszczelnienie i uelastycznienie naczyń krwionośnych zadbamy też, łykając odpowiednie suplementy – przede wszystkim witaminę C i rutynę – ta ostatnia jest w Rutinscorbinie i Ascoruticalu. W zimie warto te lekarstwa zażywać zapobiegawczo – zarówno po to, by chronić się przed zachorowaniem, jak i po to, by wzmocnić ścianki naczynek.


Magda Patryas

Źródło: Wróżka nr 1/2010
Tagi:
Już w kioskach: 10/2025

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka