Zima to na zbieranie dzikich roślin czas nie najlepszy. Dobry jednak na to, by takie rośliny zaprosić do swojego ogrodu.
O tej porze roku, szczególnie na zachodzie Polski, nie brakuje tygodni, kiedy ziemia jest rozmarznięta i można przesadzać rośliny. Zimowe roztopy są całkiem odpowiednią chwilą na założenie ogrodu permakulturowego. A co to jest permakultura?
To uprawa roślin wieloletnich, a nie jednorocznych (preferowanych w rolnictwie nowoczesnym). W permakulturowej uprawie nie ma dużych pól obsadzonych jednym gatunkiem, kępy rozmaitych roślin porastają częściowo zadrzewiony teren. Autorami terminu permakultura są dwaj Australijczycy Bill Mollison i David Holmgre. W roku 1978 wydali oni książkę „Permaculture One”.
Na początku ogród permakulturowy wymaga więcej pracy niż nowoczesna uprawa. W dodatku na efekty tej pracy trzeba poczekać przynajmniej kilka lat. Nagrodą jest powstanie wielopoziomowego i wielogatunkowego ekosystemu. Taki ekosystem produkuje dużo tlenu, jest też idealnym siedliskiem dla wielu zwierząt i roślin. Chroni także gleby przed erozją.
Swoistym permakulturowym systemem jest na przykład krajobraz typu „bocage” w Normandii i Bretanii. Pola są tu oddzielone od siebie wielogatunkowymi żywopłotami. Na polach rośnie wiele drzew, głównie dęby i jesiony. Wnętrze takiej enklawy to pastwisko z posadzonymi na nim jabłoniami. Niegdyś w takim systemie każdy element był przydatny. Żywopłoty dostarczały opału, owoców na przetwory (dzika róża, głóg, tarnina) i żołędzi do karmienia świń. Jabłonie – jabłek na cydr, a pasące się na łące krowy mleka.
***
The requested URL was not found on this server.
• 3 liście funkii • 3 pomidory • 1 cebula • ocet balsamiczny Liście i warzywa posiekać, wymieszać i doprawić octem balsamicznym do smaku.
Łukasz Łuczaj
Doktor botaniki, prowadzi eksperymenty nad odżywianiem się dzikimi roślinami. Autor książki „Dzikie rośliny jadalne Polski – Przewodnik survivalowy”. www.luczaj.com
dla zalogowanych użytkowników serwisu.