Jesienne dzieci

Rekord nie do pobicia (na razie!) ustanowili biblijni rodzice, Sara i Abraham. Ona miała 90 lat, a on 100, kiedy na świecie pojawił się ich syn Izaak, obiecany im przez Boga. Dla Boga nie ma wszak rzeczy niemożliwych. A dla in vitro?

Przekonały się o tym między innymi, dwie 70-letnie Hinduski: Rajo Devi i Omkara Panuer. Obydwie ubiegają się o tytuł najstarszej matki świata. Rajo, po 30 latach walki z bezpłodnością i niemal 20 lat po menopauzie, dzięki in vitro urodziła zdrową dziewczynkę. Dumni rodzice postarają się teraz o synka. O tym, kto wychowa ich dzieci, gdy odejdą, milczą jak zaklęci.

Wychowaniem zaś bliźniąt Omkary zajmą się pewnie jej dwie dorosłe córki. Po co Hinduska poddawała się zabiegowi in vitro, zaciągając na ten cel   pożyczkę w banku i będąc spełnioną matką? Otóż para od lat marzyła o chłopcu. Teraz dziękują Bogu. – Ten chłopiec zaopiekuje się naszym dobytkiem, gdy nas już nie będzie! Przednia myśl. Kilkuletni chłopcy świetnie zarządzają majątkami.

Duma z potomka, spłodzonego przez 90-letniego ojca, Nanu Ram Jogiego, jest co najmniej zastanawiająca. Sam przyznaje, że ciężko mu policzyć swoje dzieci, ale z grubsza będzie ich około 20. Świeżo narodzona (przez czwartą żonę) dziewczynka jest prawdopodobnie jego 21. dzieckiem. Dumny ojciec zapewnia, że nie przestanie płodzić dzieci aż do setki. No, chyba że wcześniej przyjdzie po niego bogini Kali.

Celebryci kochają dzieci. Moda na noszenie ich w chustach, wożenie w designerskich wózkach i fotografowanie się z nimi w „Daily Mirror” lub „OK!” dzień po urodzeniu nadal trwa. Mało tego, jeśli jest się 60-letnią gwiazdą rocka, to posiadanie niemowlęcia jest niemal obowiązkowe! Przykład? Proszę bardzo: Paul McCartney miał 61 lat, kiedy przyszła na świat jego córka, Beatrice. Niebawem zostanie ojcem po raz ósmy 65-letni Rod Steward. Brukowce już zdążyły wyliczyć, że nienarodzone jeszcze dziecko będzie młodsze od jego pierworodnej córki, Sary, o 46 lat!

Ojcami po pięćdziesiątce zostali: Mick Jagger, Michael Douglas, Mike Oldfield, David Bowie, Warren Beatty. Ale ten wiek to nic szczególnego. Julio Iglesias senior, ojciec piosenkarza Julia, dowiedział się, że zostanie tatą po raz czwarty, w wieku... 90 lat. Niestety, ta cudowna dla wielu wiadomość, jemu akurat nie posłużyła. Kilka dni później zmarł na atak serca.

A ukochany przez wszystkich Grek Zorba, czyli Anthony Quinn? W wieku 80 lat urodziła mu się córka Antonia, potem synek Ryan. Jednak genialny aktor nie cieszył się dziećmi zbyt długo. Zmarł, gdy były w wieku przedszkolnym. Niedawno w jednym z zachodnich magazynów nastoletnia dzisiaj Antonia powiedziała, że choć prawie nie pamięta ojca, to świadomość, że jest córką legendy, daje jej poczucie wyjątkowości. Ciekawe, czy to samo powie Stella, córka gwiazdora francuskiego kina?

77-letni dziś Jean-Paul Belmondo został ojcem po raz czwarty siedem lat temu. Niedawno paparazzi przyłapali go, kiedy zasuwał z córką w parku na rowerze. Bo późne ojcostwo szczególnie zobowiązuje. Siwowłosi tatusiowie ćwiczą jogę, codziennie robią co najmniej 100 pompek, a razem ze swoimi dziećmi oglądają kreskówki. Wiedzą, co je na śniadanie miś Paddington, i w dodatku są z tego dumni. Z radością pchają wózek, nigdzie się nie spiesząc, bo co mieli zarobić, już zarobili.

Podobnie rzecz się ma z mamami, które na swoje 40. urodziny dostały upragniony prezent: dziecko. I wciąż są młode, szczupłe i piękne. Choćby dziewczyna Bonda, 44-letnia Halle Berry. Ma figurę nastolatki, a na biodrze nosi dumnie dwuletnią Nahlę Arielę. Czekała z macierzyństwem, bo chciała najpierw coś osiągnąć w zawodzie. Dziś ma Oscara i córkę. A Marcia Cross? Ta 45-letnia aktorka biega po placu zabaw za swoimi blisko trzyletnimi bliźniakami, Edenem i Savannah.

Drugą córkę kilka tygodni temu urodziła 46-letnia Monica Bellucci, a 47-letnia aktorka, Kelly Preston (żona Travolty) właśnie ogłosiła, że jest w ciąży. Czas przestaje mieć znaczenie? Udało się oszukać biologię? W znacznym stopniu – tak. Dzięki lepszemu życiu i postępowi medycyny o dziecko można się starać, zbliżając się do pięćdziesiątki. Taki jest zresztą limit zapłodnienia in vitro. Wie o tym Celine Dion, która ze szczegółami wyreżyserowała swoje życie i karierę. Synka Rene-Charlesa urodziła w wieku 33 lat, ale teraz, dziewięć lat później, spodziewa się bliźniaków. Podobno zamierza jeszcze wykorzystać swoje trzy zamrożone wcześniej jajeczka. Słynna fotografka Annie Leibovitz miała 52 lata, kiedy dzięki sztucznemu zapłodnieniu mogła urodzić Sarę. Dziś dziewczynka ma 9 lat i dwie siostry: Susan i Samuelle.

Macierzyństwo odsuwane w czasie już nikogo nie dziwi. Gwiazdy wiedzą, że inwestowanie w siebie, w rozwój, karierę i budowanie fortuny przyniesie kiedyś korzyść także ich dziecku. Wewnętrzny spokój i spełnienie sprawią, że i matka, i ojciec skupią się wyłącznie na nim i na jego potrzebach.