Rodzice mądrze wspierający
Dostrzegają mocne strony i pomagają dziecku je rozwijać. Ale widzą też jego słabości i nie mają nadmiernych oczekiwań. Słuchają tego, co syn lub córka ma do powiedzenia. Nie lekceważą jego problemów: „Co ty wiesz o prawdziwych kłopotach!”, tylko pomagają mu znaleźć wyjście z trudnej sytuacji. Dzięki temu dziecko ma zaufanie do rodziców, zwraca się do nich po radę i pomoc. Dbają, by syn lub córka uczestniczyli w życiu rodzinnym: pomagali mamie w kuchni, szli z tatą na zakupy, oglądali z rodzicami film lub układali puzzle.
Jednocześnie pozwalają dziecku na dostosowaną do jego wieku samodzielność i szanują jego potrzebę odrębności. Podstawową zasadą wychowawczą są jasno określone zasady i ich konsekwentne przestrzeganie. Prawa i obowiązki dziecka dostosowane są do jego wieku, potrzeb i możliwości.
Czego to uczy dziecko?
Daje mu poczucie bezpieczeństwa, świadomość swoich mocnych stron i wytrwałości w dążeniu do celu. Dziecko nie słucha ślepo innych, ma własne zdanie i potrafi powiedzieć: „nie”. Jest zdolne do współdziałania w grupie i podejmowania zobowiązań. Otwartość na innych oraz wiara we własne siły sprawiają, że ma przyjaciół i potrafi zjednywać sobie ludzi. Umie wykorzystać swoje talenty i nie poddaje się w obliczu niepowodzeń. Wyrośnie na człowieka pogodnego, odpowiedzialnego i odnoszącego sukcesy.
Najważniejsze, by nauczyć dziecko umiejętności oceny sytuacji i podejmowania właściwych decyzji. Pomoże ci w tym ćwiczenie „Co może wydarzyć się w przyszłości”. Przyjrzyj się tym przykładom i wymyślaj własne:
1. Pozwoliłaś dziecku wyjść na podwórko pod warunkiem, że wróci o 15.00 na obiad. Wraca pół godziny później, gdy jedzenie już wystygło. Co robisz?:
a. Ponosi cię: „Nie obchodzi mnie, dlaczego się spóźniłeś! Zasady są zasadami. Za karę zjesz zimną zupę!”
b. Uśmiechasz się: „Dobrze, że już jesteś kochanie! Zaraz podgrzeję obiad”.
c. Spokojnie pytasz: „Dlaczego nie dotrzymałeś obietnicy, że przyjdziesz na czas?”.
d. Przytulasz go i mówisz: „Umierałam z niepokoju, co się z tobą dzieje! Nie rób mi tego więcej i nie spóźniaj się”.
e. Oglądasz telewizję, więc denerwujesz się, że musisz podgrzać zupę, bo wystygła. Grozisz: „Jeszcze raz się spóźnisz, to po prostu nie dostaniesz obiadu”.
2. Nauczycielka skarży się, że twoje dziecko nie słucha i rozrabia na lekcjach. Przychodzisz do domu i:
a. Grozisz, że jak nie będzie grzeczne w szkole, to powiesz ojcu.
b. Nic nie mówisz o uwagach nauczycielki, żeby go nie stresować.
c. Rozmawiasz z dzieckiem o tym, dlaczego rozrabia na lekcjach.
d. W obecności dziecka opowiadasz koleżance, że mały ma beznadziejną nauczycielkę.
e. Ostrzegasz dziecko, że jeśli nie będzie grzeczne, nie dostanie wymarzonego prezentu.
3. Zapisałaś dziecko na lekcje gry na pianinie. Zapłaciłaś za trzy miesiące, a ono po miesiącu mówi, że mu się to nie podoba i chce zrezygnować.
a. Każesz mu chodzić na lekcje, bo chcesz, żeby potrafiło grać na jakimś instrumencie muzycznym.
b. Mówisz: „Nie ma sprawy”, bo nie chcesz go do niczego zmuszać.
c. Proponujesz, że może zrezygnować po trzech miesiącach, by wykorzystać to, co zapłacone i przekonać się, czy naprawdę nie ma ochoty.
d. Gdy słyszysz, że lekcje gry męczą twoje dziecko, od razu zgadzasz się, żeby z nich zrezygnowało.
e. Machasz ręką i mówisz: „Skoro tak uważasz, to daj sobie spokój ”.
4. Wieczorem dziecko marudzi, że chce obejrzeć film, który jest dla dorosłych. Mówisz:
a. „Nie ma o czym rozmawiać. Marsz do łóżka”.
b. Pozwalasz, bo nie możesz patrzeć na jego smutną minę.
c. Spokojnie tłumaczysz, że to film dla dorosłych, więc będzie mogło go obejrzeć, jak dorośnie.
d. Mierzysz mu temperaturę, bo czujesz, że jego marudzenie to początek choroby.
e. Dla świętego spokoju pozwalasz, bo nie masz siły na słuchanie jego jęków.
5. Dziecko od kilku dni pokasłuje i nie chodzi do szkoły:
a. Dajesz mu podwójną porcję leków i pilnujesz, żeby w tym czasie przygotowało się do konkursu.
b. Pozwalasz mu całe dnie oglądać telewizję, bo uważasz, że ma prawo robić wszystko, co poprawia mu samopoczucie.
c. Starasz się, żeby dzieliło czas między zabawę i naukę.
d. Od razu idziesz z nim do lekarza, a potem troskliwie pielęgnujesz chore maleństwo.
e. Prosisz opiekunkę, żeby dawała mu lekarstwa i obserwowała, czy kaszel przechodzi.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.