a) Kontrolujesz za bardzo. Jesteś bardzo wymagająca i starasz się mieć wpływ na wszystko, co dzieje się w życiu twojego dziecka. Uważasz, że dobrze wiesz, co jest dla niego dobre. Nie znosisz, gdy sprzeciwia się twoim poleceniom. Uważaj, bo to prosta droga do tego, by wychować kogoś niesamodzielnego. Pozwól dziecku podejmować decyzje, na przykład w sprawie ubrania, koloru ścian w pokoju lub tego, co chce oglądać w telewizji. Zamiast grozić karą, pokaż mu pozytywne konsekwencje jego postępowania, na przykład: „Jeśli odrobisz lekcje i dostaniesz dobry stopień, w weekend pójdziemy do kina”.
b) Wymagasz za mało. Dajesz dziecku wiele miłości i akceptacji. Uważasz, że wychowanie bez stresu to najlepszy sposób, żeby syn lub córka byli szczęśliwi i pewni siebie. Dlatego tolerujesz, gdy jest niegrzeczne i nie przejmujesz się niepochlebnymi uwagami nauczycieli. Uważaj, bo brak granic ustalonych przez rodziców może sprawić, że w domu będziesz miała małego tyrana. Wprowadź do życia dziecka trochę dyscypliny. Pilnuj pory spania i odrabiania lekcji. Naucz się mówić: „nie”, gdy chce na tobie wymusić kupienie kolejnej lalki lub gry komputerowej. Przestrzeganie reguł jest twojemu dziecku tak samo potrzebne do szczęścia, jak miłość i wsparcie.
c) Wspierasz tak, jak trzeba. Jesteś opiekuńcza i wrażliwa na potrzeby dziecka. Wie, że ma w tobie oparcie i ufa ci. Jednocześnie stawiasz mu wyraźne ograniczenia i wymagania. Dzięki temu syn lub córka potrafi ocenić, co jest dobre, a co złe. Nie uważasz się za idealnego rodzica i potrafisz przyznać się do wychowawczych błędów. Nie zadręczasz się tym, tylko wyciągasz wnioski ze swoich porażek i starasz się ich unikać. Choć twoje dziecko zawsze może na ciebie liczyć, to dajesz mu też sporo swobody i prawa do samodzielności. Jesteś wystarczająco dobrą matką i tak trzymaj!
dla zalogowanych użytkowników serwisu.