Prawosławie - religia obrazkowa

Wojna o ikonęWojna o ikonę
Obydwa odłamy poczęły rozwijać się niezależnie, rozszerzając swoje strefy wpływów w różnych kierunkach. Katolicyzm krzewił się w środkowej Europie, prawosławie – na wschodzie. Kościół ortodoksyjny przez następne wieki utrwalił swoją odrębną od katolicyzmu doktrynę. W kwestii dogmatów wiary uznaje on jedynie nauczanie pierwszych siedmiu soborów powszechnych, czyli tych, na których radzili przedstawiciele całej wspólnoty chrześcijańskiej.

Stąd też odrzuca zwierzchność i nieomylność papieża, nauczanie o niepokalanym poczęciu Najświętszej Marii Panny oraz jej wniebowzięciu, wiarę w czyściec czy też naukę o grzechu pierworodnym św. Augustyna. Również liturgia odprawiana przez prawosławnych różni się od katolickiej. Istnieją cztery rodzaje obrządków, odprawianych w zależności od okoliczności. Najczęściej jest to liturgia św. Jana Chryzostoma, która składa się z trzech części – proskomidii, liturgii katechumenów i liturgii wiernych.

Pierwsza część jest przygotowaniem darów eucharystycznych: kwaśnego chleba i czerwonego gronowego wina. Kapłan wycina włócznią (nożem o kształcie włóczni, przypominającym o męce Pańskiej) kostki chleba, błogosławi je i okadza. Odbywa się to bez obecności wiernych. W dwóch dalszych częściach następują modlitwy, przy czym to w liturgii wiernych na ołtarz wniesione zostają chleb i wino, następuje także wyznanie wiary i komunia święta.

Tradycyjnie prawosławna liturgia powinna odbywać się w świątyni, choć dopuszczalne jest jej odprawienie w innym „godnym miejscu”. Potrzebne są również: ołtarz, narzędzia i szaty liturgiczne. Istotną rolę odgrywają także ikony: pokryty jest nimi cały ikonostas, czyli przegroda między sanktuarium a nawą cerkwi, wiszą na ścianach świątyni, które także zdobią ikonowe freski czy mozaiki.

reklama

Jeszcze w czasach Bizancjum kapłan nie odprawiłby nabożeństwa bez obecności ikon Chrystusa i Matki Boskiej. Wielka cześć oddawana świętym obrazom od zawsze dziwiła chrześcijan innego wyznania. Jedni mówili o zwykłym bałwochwalstwie, inni twierdzili, że zapewne ikony służą tylko do wyjaśniania osobom niepiśmiennym dogmatów wiary. Nic z tych rzeczy.

Ikona to mistyczny sposób kontaktu z Bogiem i źródło objawienia. Przez wieki Kościół prawosławny ustalił bardzo dokładnie, co i w jaki sposób można przedstawiać na ikonach. I mimo że liczba tematów jest ograniczona, nie ma dwóch takich samych ikon. Każda jest oryginalna, jedyna i niepowtarzalna. Każda jest hołdem złożonym przez artystę Bogu.

Teologia deski
Wczesnochrześcijańskie spory o ikony odzwierciedlają ówczesne dysputy teologiczne. Cała materia, cały zbudowany z niej świat był uznawany za niedoskonały, spaczony. Duchowość miała uwalniać człowieka od materii, mówić o tym, co jest poza nią. Jednak Bóg przyjął śmiertelne ciało, pokazując w ten sposób, że zbawienie dotyczy także tego, co materialne. Zbawienie człowieka to zbawienie duszy, ciała i całego materialnego wszechświata. Wedle prawosławnych odkupienia i chwały dostąpi całość stworzenia. W tym sensie ikona widziana jest przez prawosławnych jako nośnik Ducha, część tego zwykłego, codziennego niby świata, która została Duchem przemieniona. Proces ten objawia się już w samym doborze materiałów do stworzenia obrazu, odwołują się one bowiem do całego otaczającego nas świata.

Najczęściej malowane są na desce, ale mogą być stworzone na kamieniu. Potrzebne są pigmenty, na ogół minerały, pochodzące z ziemi. Drewno, płótno i oliwa są z roślin. Żółtka jajek do farb, klej ze skórki królika i sierść kuny albo wiewiórki na pędzel są pochodzenia zwierzęcego. Do tego jeszcze trochę wody, która krąży przecież w odwiecznym cyklu parowania i skraplania między niebem a ziemią. Gotowa ikona kryta jest koszulką: cienką blaszką srebrną lub złotą, nakładaną po to, by nie uległa uszkodzeniu. Także w wyniku hołdu wiernych, którzy dotykają i całują obrazy. Jest zatem niemal dosłownie tworem „naszego świata”.

Równie ważny jest sam proces malowania, poprzedzony modlitwą i zakończony dziękczynieniem. Twórcy dawnych ikon byli ludźmi bardzo pobożnymi, często mnichami. Tak było w przypadku Andrieja Rublowa, którego Cerkiew uznała za świętego. Rublow, żyjący na przełomie XIV i XV wieku, jest zresztą uznawany za najwybitniejszego malarza ikon w historii. Są one bowiem wcieleniem słów świętego Jana z Damaszku, wielkiego obrońcy ikon z okresu prześladowań ich wyznawców: „Ja nie czczę materii, ale stworzyciela materii, który ze względu na mnie stał się materią i zbawił mnie poprzez materię”.

Widzialność niewidzialnego
Taka jest właśnie istota ikony: cześć jej oddana odnosi się do osoby przedstawionej, sama zaś deska pokryta malunkiem to pomost łączący świat widzialny z niewidzialnym, ostateczne świadectwo związku ducha z materią. W ludowej duchowości prawosławia zachowało się zresztą przekonanie, że podczas sakramentu pokuty Chrystus spogląda na człowieka ze swej ikony i uśmiecha się do prawych, marszczy zaś czoło na widok grzeszników.

Mistyczny sposób oddziaływania ikony na człowieka znakomicie opisał Jerzy Nowosielski, wybitny polski malarz. Wychowany w religii prawosławnej artysta mówił tak: „Na początku było oczywiście spotkanie i doświadczenie, przeżycie działania ikony. To było coś wstrząsającego, coś takiego, czego się nie zapomina; miałem wtedy 19 lat”. Zwracał też uwagę, że każdy kontakt z ikoną przywołuje w pamięci wiele ikon podobnych, lecz różnych i niepowtarzalnych. „To nie jest to określone malowidło, ale wszystkie one razem, a – prawdę mówiąc – to dopiero to inne, to jeszcze niezrealizowane, stanowi ≫prawdziwy obraz≪ tajemniczej rzeczywistości”. Ikona bowiem – jak zauważa Nowosielski – istnieje poza czasem. Tak jak temat, o którym opowiada.

Sam malarz słynny jest z obrazów, o których krytycy mówią, że powstały pod wpływem doświadczenia ikony. On sam odżegnuje się od tego określenia, mówi jednak, że choć kiedyś stracił wiarę, to odzyskał ją po wielu latach. Nie taką, jak miał kiedyś, wręcz zupełnie inną, ale jej częścią jest to, co maluje, i ikona odgrywa tu kluczową rolę. Mówi się, że czas uduchowionej ikony minął w XVI wieku, gdy nastał renesans i zaczęła się zmieniać ludzka religijność.

Jednak ten mistyczny, malarski aspekt prawosławia pozostaje istotną częścią życia wiernych. Nicolas Zernov, urodzony w Rosji teolog prawosławia ujmował to tak: „Artystyczna doskonałość ikony nie jest jedynie odbiciem niebiańskiej chwały – to konkretny przykład materii przywróconej do swojej pierwotnej harmonii i piękna, będącej nośnikiem Ducha”. To także esencja prawosławia – religii, która pragnie jak najlepiej chwalić Boga w oczekiwaniu, aż zbawienie ogarnie cały świat. Zarówno duchowy, jak i materialny.

Źródło: Wróżka nr 12/2010
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka