Strona 2 z 2
Rowerowy łańcuch i ostrze dla barmana
Wiele osób, które przychodzą do pracowni, czegoś szuka. Ale nie wiedzą, czego dokładnie. Z myślą o nich Piotr tworzy coś, co nazywa się roboczo „narzędziem do pracy psychologa biżuterii”. To zebrany w jednym albumie zestaw kształtów, kolorów, obrazów, które inspirują, ale także jemu, artyście, wiele mówią o człowieku.
– Gdy ktoś wskazuje na czerwień i prosi o bransoletkę nabijaną ćwiekami, już coś o nim wiem – Piotr wyjaśnia, jak działa klucz, którym otwiera człowieka, by spełnić jego marzenie o idealnej biżuterii. – Upodobanie do ostrych przedmiotów świadczy między innymi o poczuciu zagrożenia, wybór czerwieni – o dużej życiowej energii. I wtedy, w rozmowie, testuję, czy przedmiot, który zrobię, ma „złagodzić” charakter, czy raczej dodać odwagi, poczucia siły.
Przy herbacie dowiaduję się, co dla człowieka, który przyszedł, jest ważne. Jakie życiowe zdarzenia miały na niego wpływ? Pamiętam, jak pewnego jesiennego wieczoru przyszła do mnie młoda dziewczyna. Cała w czerni. Na pamiątkę po zmarłej babci, która ją wychowała, zamówiła wisiorek w kształcie rumianku. Właśnie z takim ją pochowała ponad rok temu. Wisiorek zrobiłem, ale inny niż chciała. Dlaczego?
Czułem, że gdy stworzę identyczny, trudno jej będzie wrócić do życia, że zamknie się w żałobie. Wręczyłem go jej pełen obaw. Miał coś wspólnego z kształtem, jaki narysowała, ale był inny niż babciny. Nowoczesny, odważny. Spodobał się. Dziewczyna wróciła do mnie wiosną. Kolorowa, radosna. Zaręczyła się. I zamówiła u mnie kolczyki w komplecie do wisiorka. Powiedziała, że przynosi jej szczęście.
reklama
Szczęście można złapać i zamknąć w biżuterii. Piotr tak zrobił z własną bransoletką, która do złudzenia przypomina rowerowy łańcuch. A on kocha jazdę na rowerze. Jest szczęśliwy i wolny, gdy czuje wiatr na twarzy. Każde spojrzenie na bransoletkę mu o tym przypomina. Znajomemu barmanowi z kolei drapieżny pierścień, który dla niego zrobił, daje poczucie wyjątkowości.
– Bez trudu może nim ukroić plasterek cytryny, bo pierścień ma mechanizm, który po przekręceniu palcem wysuwa lub chowa ostrza – wyjaśnia. – To komunikat: uważaj, nie jestem grzecznym facetem. Bo biżuteria może pełnić także funkcję komunikatora. Własna twarz, wyrażającą smutek, zdziwienie, radość, umieszczona na medalionie czy pierścionku, powie więcej niż słowa.
– Biżuteria komunikacyjna, nie dość, że oryginalna, to jeszcze jest praktyczna – przekonuje Piotr. – Skonstruowałem ją tak, aby poszczególne elementy, dzięki patentowym zatrzaskom, można było odpinać i przewieszać w inne miejsca. Pojedynczy kwiatek na pierścionku wygląda zupełnie inaczej niż kwiatek w serii, na naszyjniku. Uśmiechnięte „komputerowe” buzie przy kluczach można zmienić na te skrzywione lub smutne, jeśli chcemy powiedzieć komuś, że mamy do niego żal.
Skazani na sztampowe złotnicze pomysły? Nie. Bo bransoletka stworzona z własnych, sobie tylko znanych znaków, opowie naszą historię. Kamień znaleziony na plaży, blaszka podarowana przez córkę, szkiełko z dzieciństwa, oprawione w srebro, złoto lub miedź, są już rodowym klejnotem. Klejnotem, jakiego nie ma nikt inny.
Twoja biżuteria świadczy o tobie • Drobne srebrne ozdoby zdradzają nieśmiałość i delikatność.
• Biżuteria o ostrych kształtach, np. gwiazdki czy romby, wskazuje na dużą witalność i silną wolę, a w nadmiarze – ukrytą agresję.
• Srebrny wisiorek oraz perły to atrybuty marzyciela i romantyka.
• Gruby łańcuch świadczy o chęci bycia ważnym i potrzebie władzy.
• Duże złote ozdoby mogą zdradzać kompleks niższości.
• Silny akcent w okolicach serca, np. broszka lub ozdobny guzik, mówi o tym, że właściciel poszukuje miłości.
Zrób sobie klejnot! Biżuteria osobista? Gorący trend! Wiedzą o tym firmy jubilerskie i złotnicze. I oprócz rzeczy gotowych oferują… półprodukty. Tu właśnie kryje się tajemnica sukcesu duńskiej firmy „Pandora” – możemy projektować własne bransoletki i wisiorki. Nie stać cię na cały naszyjnik? Kupuj pojedynczo. Pierwszy koralik może być z okazji zaręczyn. Następny, gdy zdasz ważny egzamin. Kolejny, szczególny, dołożysz do kolekcji z okazji narodzin dziecka. W ten nietypowy, biżuteryjny sposób zapisujesz historię swojego życia. Bransoletki można już projektować na Facebooku. Indywidualna, tylko moja, szczególna! Taka jest coraz bardziej popularna polska biżuteria Lilou. Kolejki w sklepie przypominają te z lat 80. A wszystko przez zawieszki, na których możemy stworzyć osobisty tekst: imiona, inicjały, ważne daty. Do tego dobieramy bezpretensjonalny sznurek i oryginalna ozdoba gotowa. Jeśli mamy zmysł artystyczny, możemy bez trudu kupić w sklepie internetowym żyłkę jubilerską, kamienie ozdobne, filc, pióra, rzemyki. I sami zrobić coś, czym inni się zachwycą.
Jak działają kamienie
agat – wzmacnia zdolność logicznego myślenia
ametyst – pomaga uzyskać wewnętrzną równowagę
azuryt – wspiera krytyczne spojrzenie na świat
bursztyn – wzmacnia kreatywność i przedsiębiorczość
chryzokola – poprawia jasność myślenia
chryzopraz – daje ufność i poczucie bezpieczeństwa
cytryn – wspiera indywidualizm i dodaje pewności siebie
fluoryt – wzmacnia bystrość i refleks
granat – zwiększa wiarę we własne siły
hematyt – potęguje siłę woli
jadeit – przynosi spokój i wyciszenie emocji
jaspis – wzmacnia wytrwałość i cierpliwość
kamień księżycowy – rozbudza intuicję
karneol – dodaje odwagi i stanowczości
kryształgórski – pomaga uporządkować myśli
kwarc dymny – rozluźnia wewnętrzne napięcia
kwarc różowy – otwiera serce na miłość
labradoryt – pobudza wyobraźnię
lapis-lazuli – zachęca do kontaktów
magnezyt – odpręża i pozwala się zrelaksować
malachit – ułatwia poznanie samego siebie
onyks – pomaga podejmować decyzje
obsydian – przełamuje wewnętrzne blokady
rubin – dodaje energii, pozwala cieszyć się życiem
turkus – przywołuje miłe wspomnienia
turmalin – uaktywnia ukryte siły
Sonia Ross
fot. Jerzy Gnatowski, archiwum artysty
~Jowi