Dzika kuchnia dla najmłodszych

Często boimy się, że nasze dzieci, jedząc dzikie rośliny, mogą się zatruć albo „zarazić” robakami.

Dzika kuchnia dla najmłodszychW związku z tym przesadnie ich pilnujemy albo wręcz zabraniamy wypraw na łąkę czy do lasu. Zupełnie niepotrzebnie. Jeśli nie mamy odwagi jeść roślin prosto z lasu czy łąki, zawsze można je wcześniej opłukać, ugotować, usmażyć. Natomiast błędem, który trudno później naprawić, jest izolowanie najmłodszych od przyrody!

Dawniej nasze pociechy uczyły się rozpoznawać rośliny od innych dzieci. Zwykle działo się to na łące, kiedy pasły krowy. Dziś dzieci krów już nie pasą, a szkoły z braku odpowiednio przeszkolonej kadry ledwie prześlizgują się po temacie – rola przewodnika po królestwie roślin spada więc na rodziców. Naukę roślin jadalnych warto zacząć od kwiatów – są łatwiej rozpoznawalne niż liście, bardziej atrakcyjne dla dzieci, często też mają słodki nektar.

Najmłodsi bezpiecznie mogą jeść i wysysać kwiaty: koniczyny, jasnoty (tzw. głuchej pokrzywy), żywokostu, dzikiego bzu czarnego, robinii (czyli akacji) oraz miodunki. Jadalne są też wszystkie kwiaty z rodziny kapustowatych (krzyżowych), np. tasznika, rzepaku, rzeżuchy, chrzanu itp. Wystrzegać się powinniśmy tojadów i naparstnic. Są to rośliny śmiertelnie trujące. Kwiaty naparstnic stanowią natomiast fantastyczną zabawkę. W Wielkiej Brytanii dzieci zrywają je i zakładają na palce jak tipsy. W języku angielskim roślina ta zresztą nazywa się „foxglove”, czyli „lisia rękawiczka”.

reklama

Materiały etnograficzne z terenu Polski zawierają informacje o jedzeniu jeszcze kilku innych gatunków dzikich kwiatów, np. żmijowca i dzwonków. Czasem dzieci używały dzwonków (zwanych też dzbankami) jako małych naczyń na leśne poziomki. Wypełniało się taki dzbanek poziomkami i zjadało w całości. Następną rośliną, którą znać powinny wszystkie dzieci, jest szczaw i szczawik. Dawniej jedzono je na surowo lub dodawano do zup. Wszystkie gatunki o liściach strzałkowatych, rosnące na łąkach, są jadalne.

Jeszcze inne typowe dziecięce przekąski to niedojrzałe owoce niektórych polnych chwastów – trójkątne owoce tasznika (Capsella bursa pastoris) i owalne owoce dzikich ślazów (Malva). Obie te rośliny często nazywano „chlebkami” lub „serkami”. Kolejną rozrywką dzieci jest zjadanie wiosną miękkiego wnętrza młodych łodyg łąkowych traw, szczególnie kupkówki (Dactylis glomerata). Może warto pobawić się z naszymi pociechami i pokazać im te rośliny?

Racuszki z kwiatamiRACUSZKI Z KWIATAMI:
ZADANIE DOMOWE dla dzieci i PRZEBÓJ KINDERBALU!
Weź:
• 3 jajka
• 1–5 l jadalnych kwiatów (osobno lub w gronach)
• 100 g cukru
• 300 g mąki
• sól
• olej (100–200 ml).

Jajka rozrabiamy z niewielką ilością wody. Dodajemy cukier, wszystko dobrze mieszamy. Dolewamy jeszcze trochę wody i dodajemy kwiaty. Solimy. Stopniowo, mieszając, wsypujemy mąkę. Na patelni rozgrzewamy olej. Formujemy placuszki z jednej kopiastej łyżki masy i kładziemy je na rozgrzanym oleju, smażąc jak racuchy czy placki ziemniaczane.


Łukasz Łuczaj
Doktor botaniki, prowadzi eksperymenty nad odżywianiem się dzikimi roślinami.
Autor książki „Dzikie rośliny jadalne Polski. Przewodnik survivalowy”.
www.luczaj.com
fot. shutterstock.com

Źródło: Wróżka nr 6/2011
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl