Strona 3 z 3
CZAS dla siebie
czyli jak daleko od pracy
W teorii urlop jest po to, aby odpocząć i zapomnieć o pracy.
– Alicja wszędzie zabierała ze sobą laptop. Jakby sama była podłączona do internetu – irytuje się Kornel. – Każde wyjście z pokoju to były długie negocjacje: „jeszcze tylko skończę tę stronę, jeszcze tylko kwadransik…”.
Dla niego czas urlopu jest święty. Zostawił sekretarce jasną instrukcję: dzwonić tylko, jeśli firmie zagrozi bankructwo. Alicja nie była w stanie mu wytłumaczyć, że ona nie jest dyrektorem i jeśli nie dopilnuje projektu, to nie będzie miała dokąd wrócić. Rafał przez połowę urlopu chodził z telefonem przy uchu. Dla Ewy nie miał czasu. Gdy w końcu przestawał gadać z kimś z pracy i raczył się do niej odezwać – ona mu nie odpowiadała. Prawie przestali ze sobą rozmawiać. Gdy po trzech dniach milczenia zobaczyła Rafała po kolana w Morzu Czerwonym, gadającego przez komórkę, poleciała, żeby mu wyrwać telefon i wyrzucić do wody….
– Awantury nic w takiej sytuacji nie dadzą – mówi Anna Dzierżawska. – Nie warto się obrażać, bo żal tylko narasta. Takie piękne morze i taki zmarnowany urlop, a przecież mogło być tak fajnie. Wyluzujmy! I nauczmy się doceniać momenty, okruchy szczęścia. Czemu nie powiedzieć: „Lubię, gdy masz dla mnie czas i możemy pogadać”, zamiast milczeć z obrażoną miną. To bardziej skłoni drugą stronę do zmiany zachowania niż kolejna kłótnia. Może on czy ona zajmuje się pracą podczas wakacji, bo nie ma innego wyjścia…
reklama
Pora na seks czyli wakacje jako terapia Artur mówi o żonie, że tropiki jej nie rozgrzały. Paulina w nowym miejscu traci ochotę na seks.
– Muszę czuć się bezpiecznie, żeby się kochać – mówi. – Natomiast Artur robiłby to wszędzie i o każdej porze. Nie dałby jej spać całą noc, gdyby się tylko zgodziła. No pewnie, łatwo powiedzieć. Ale to ona musi wszystko ogarnąć. Jeden maluch dostał rozstroju żołądka, a drugi poparzenia słonecznego. Jutro kolejna bitwa o to, co dzieci mogą zjeść i gdzie się pobawić.
A gdy ona na plaży stara się ukryć nadwagę i rozstępy po dwóch ciążach, Artur zerka na półnagie młode dziewczyny. Czy to może nastroić erotycznie? Rafał i Ewa na urlopie mijali się tak samo jak w domu. On wstawał skoro świt, biegał, nurkował. Ona spała do południa, a potem wylegiwała się na leżaku. Wieczorem, gdy nabierała ochoty, żeby wreszcie być bardzo blisko, Rafał chciał już tylko spać.
– Obiecywaliśmy sobie sziszę pod rozgwieżdżonym niebem, a skończyło się tym, że całe wakacje spędziliśmy właściwie oddzielnie – przyznaje Rafał. Ale nie potrafi powiedzieć, czyja to wina. Może niczyja. Tylko sceneria była egzotyczna, a cała reszta jak w domu. Wydawać by się mogło, że urlop to idealny moment na erupcję uczuć, na długo oczekiwany namiętny seks, przyjemności erotyczne. Czy jednak po wszystkich drobnych z pozoru nieporozumieniach łóżko może godzić? Albo tym bardziej jego brak?
– Nie da się wziąć urlopu od rzeczywistości, a wakacje ujawniają nasze problemy z całą ostrością! Konflikty, które się wtedy pojawiają, są jak wierzchołek góry lodowej – mówi Anna Dzierżawska. – Ale ich przyczyny są większe i leżą głębiej. Na co dzień nie dostrzegamy nadciągającej katastrofy. Jesteśmy zaganiani i łatwo możemy przegapić to, że miejsce dawnego porozumienia zajęło przyzwyczajenie, a zachwyt nim czy nią zastąpiła rutyna. Dopiero na wakacjach mamy wystarczająco dużo czasu, by wreszcie przyjrzeć się sobie na nowo.Rafał i Ewa z wakacyjnej podróży wrócili pewni, że różnice między nimi nie są aż tak ważne, jak to, co ich łączy.
– Zawsze ujmowało mnie, że Ewa nie idzie na kompromisy, teraz uświadomiłem sobie tylko, że mnie też nigdy nie odpuści – przyznaje Rafał. – Staram się też, żebyśmy mogli być więcej razem. Alicja dopiero na wakacjach zauważyła, jak mąż się zmienił. To już nie ten facet, z którym jeździła autostopem do Włoch. Teraz musi wszystko zaplanować, skalkulować. Ale po powrocie uświadomiła sobie, że ceni jego dojrzałą stabilność.
– Zmieniłem się, ale jakbym zaczął szaleć, to wypomniałabyś mi kryzys wieku średniego – żartuje Kornel. Paulina i Artur rozstali się niedługo po wakacjach na Majorce. Ale po rocznej separacji właśnie wracają do siebie. Przyznają, że rozmowa o tym wyjeździe uświadomiła im, jakie popełniają błędy. Wierzą, że teraz będzie lepiej. Chciałoby się im życzyć: udanych wakacji!
Jak nie zepsuć urlopu jemu i sobie
-
Nie oczekuj cudów! Urlop nie zadziała jak kojący balsam na małżeńskie bolączki.
-
Wyluzuj! Wakacje są właśnie po to, aby robić to, na co się ma ochotę.
-
Bądź wspaniałomyślna. Pomóż odpocząć swoim bliskim, a oni na pewno się odwdzięczą.
-
Dziel sprawiedliwie, zwłaszcza obowiązki, od których nie ma urlopu. Jeśli on zajmuje się dziećmi, ty zrób zakupy. Posprzątałaś całe mieszkanie? Pozwól mu wykazać się w kuchni. Pamiętaj, im mniej niedomówień, tym większa szansa na spokój i harmonię.
-
Na czas wakacji wprowadź zasadę: „Raz dziennie każdy robi to, co chce”. I nie miej pretensji, jeśli on przez godzinę będzie przełączał kanały w telewizji.
-
Nie oczekuj rzeczy niemożliwych i nie wymagaj zbyt wiele. Na przykład tego, żeby zabrał cię na romantyczny spacer, tak jak 10 lat temu w Juracie. Ludzie się zmieniają. Ty też nie jesteś już tą dziewczyną, która tańczyła na plaży do rana.
Konrad Dulkowski
fot. shutterstock.com
dla zalogowanych użytkowników serwisu.