Jadem w policzek

Jad żmii zamiast botoksu

Nasze babki stosowały go na dolegliwości kręgosłupa, obrzęki i bóle stawów. Z czasem odkryto, że maści z jego dodatkiem potrafią regenerować skórę. Dziś wiemy, że w jadzie żmii – oprócz mieszaniny toksyn o różnym działaniu, m.in. uszkadzających układ nerwowy, zaburzających krzepliwość krwi czy powodujących martwicę tkanek – znajduje się cudowny składnik: peptyd (Syn-Ake), który działa na mięśnie twarzy i odmładza skórę podobnie jak toksyna botulinowa. Dla odmiany – nie występuje w zastrzykach, ale w kosmetykach. Kremy z dodatkiem tego peptydu nazywane są „botox – like” (z ang. takie jak botoks) i obecnie są hitem na całym świecie.

Co za dużo, to niezdrowo

Gdy przeholujemy z trucizną, skutki mogą być opłakane. Zarówno dla pacjenta, jak i lekarza. Przed laty przekonał się o tym hollywoodzki dermatolog Arnold W. Klein, nazywany „top botokserem”. Wśród jego pacjentek była piękna Irena Medavoy, której mąż zarządzał trzema studiami filmowymi. Jak wiele kobiet w Los Angeles, Irena próbowała powstrzymać czas za pomocą zastrzyków z botoksu. Tą samą metodą postanowiła usunąć inny uboczny skutek życia w Hollywood – migrenowy ból głowy.

Ostatecznie Arnold W. Klein podczas jednej wizyty ostrzyknął jej twarz, tył szyi i miejsca za uszami. Efekt? Irena przez cztery miesiące leżała przykuta do łóżka. A kiedy wyzdrowiała, oddała sprawę do sądu. Klein, wspierany przez firmy farmaceutyczne, wtedy uniknął kary, ale później przegrywał proces za procesem, które wytoczyły mu inne pacjentki. W czasach, gdy mówiono o nim „król wśród królów dermatologii”, był właścicielem kilku luksusowych domów, pałacu i posiadłości z widokiem na ocean. Dziś jest bankrutem.

Odmładzający jad pszczeliOdmładzający jad pszczeli (bez ukłucia!)

Jest lepszy dla urody niż jad kiełbasiany. Uważa tak m.in. księżna Kornwalii, Camilla. Za jej namową z pszczelą toksyną chętnie eksperymentuje też księżna Kate, a raczej robiła to, dopóki nie zaszła w ciążę. Dzięki zabiegom z jej użyciem na ślubie wyglądała tak olśniewająco.

Maseczki z jadem sprowadziła do Anglii kosmetyczka i była Miss Wielkiej Brytanii – Deborah Mitchell (ich twórcą jest dr Dang Mi Han). – Najnowsze badania dowodzą, że wydzielina gruczołu jadowego pszczoły ma właściwości odmładzające. Pobudza produkcję kolagenu, z którego skóra jest zbudowana, a który tracimy wraz z wiekiem – tłumaczy Mitchell.

reklama

Jak zdobyć cenną truciznę? W dawnych czasach, gdy znachor zalecił leczenie jadem pszczelim (np. reumatyzmu), chory wkładał rękę albo stopę do ula. Dziś metody są bezbolesne. Przy ulu montuje się szklaną płytkę z elektrodami, do których doprowadza się impulsy elektryczne. Podrażnione owady próbują ją użądlić i w ten sposób na płytce zbiera się jad.

Za komfort trzeba płacić, i to słono! Cena za jedną uncję pszczelego jadu sięga 27 tysięcy funtów (w maskach jest go zaledwie 1 proc.). Dr Dang Mi Han radzi, by na co dzień używać kremu z jadem (ok. 200 zł za słoiczek). Twierdzi, że w ten sposób można zahamować starzenie się skóry nawet na dziesięć lat!!!

Męska słabość do trucizny

Wśród 3 milionów osób, które co roku poddają się zabiegom w Stanach Zjednoczonych, znaczną grupę stanowią faceci. We Włoszech aż 1/3 pacjentów to mężczyźni! Podobno biorą przykład z Silvio Berlusconiego, który w grudniu ubiegłego roku, przy okazji swoich zaręczyn z 27-letnią radną z Neapolu, bez skrępowania oświadczył, że nie żałuje botoksu ani sobie, ani swojej narzeczonej.

Na redukcję zmarszczek decyduje się coraz więcej polityków, nawet w komunistycznych Chinach. Dr Chan Huanran z Pekinu zdradził, że 20 proc. jego klientów to przedstawiciele rządu w wieku 40-60 lat. Nie jest tajemnicą, że np. były gubernator Kalifornii, aktor Arnold Schwarzenegger, też ma słabość do botoksu, podobnie jak francuscy prezydenci Jacques Chirac i Nicolas Sarkozy. Mało który polityk przyznaje się do tego otwarcie. – Klientów przywozimy do kliniki w nocy, gdy szpital jest już zamknięty i nikogo nie ma w środku – zdradził brytyjskiej gazecie dr Chan Huanran.


Karolina Nowotko
fot.: shutterstock
 

Źródło: Wróżka nr 4/2013
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl