Urlopowe pogotowie ratunkowe

Za dużo słońca!
O tym, że przesadziliśmy z opalaniem, dowiadujemy się zazwyczaj wieczorem, gdy skóra jest czerwona i pali żywym ogniem. Jeśli dodatkowo pojawią się mdłości, osłabienie i zawroty głowy, oznacza to, że doszło do przegrzania organizmu, czyli udaru (można się go nabawić nie tylko na plaży, ale też w gorącej kąpieli, podczas długich wędrówek).

Pierwsza pomoc
● Oparzone miejsca obłóż grubą warstwą świeżego schłodzonego twarogu.
● Przekrój pomidor na pół i miąższem nacieraj skórę co kilka godzin.
● Przy udarze cieplnym ważne jest, by pozostać w chłodnym i przewiewnym miejscu oraz pić dużo płynów, najlepiej lekko osolonej, niegazowanej wody.
● Na kark i piersi połóż zmoczony w lodowatej wodzie i wyciśnięty ręcznik.

Burza z piorunami
Gdy zaczyna się błyskać i grzmieć, a my jesteśmy w połowie wędrówki, najlepiej od razu rozejrzeć się za chatką, jaskinią albo czyimś gościnnym autem. Ostatecznie możesz użyć plecaka jako izolatora – przykucnąć na nim ze złączonymi stopami i tak przeczekać burzę. Nie wolno chować się pod drzewem, stać w pobliżu słupów telegraficznych, masztów czy zbiorników wodnych. Przy porażeniu piorunem dochodzi do zaburzeń oddychania i krążenia, trzeba więc działać błyskawicznie.

Pierwsza pomoc
● Jak najszybciej wezwij pogotowie.
● Ochroń poszkodowanego i siebie przed kolejnymi wyładowaniami.
● Jeśli osoba jest nieprzytomna i nie oddycha, udrożnij drogi oddechowe i rozpocznij reanimację: 30 uciśnięć klatki na dwa oddechy.

Coś mnie użądliło
Fruwające nad głową owady to najmniejszy problem, bo mamy szansę się od nich odgonić. Ale osę czy pszczołę można połknąć razem ze słodkim napojem (np. w puszce), co grozi uduszeniem. Niektóre gatunki os mają gniazda w ziemi, dlatego trzeba uważać, chodząc boso po trawie.  

Pierwsza pomoc
● Natychmiast po ukąszeniu przez owada usuń żądło (osa go nie pozostawia) – przejedź energicznie po skórze paznokciem, a najlepiej użyj pęsety (w przypadku połknięcia osy czym prędzej zrób zimny okład na szyję, ssij kostki lodu, żeby zmniejszyć obrzęk, i jedź do lekarza).
● Zgnieć w palcach liść pietruszki, kapusty, czarnej porzeczki albo pomidora i wetrzyj sok w miejsce użądlenia.
● W domowych warunkach możesz posmarować ranę roztworem octu (1 : 1) lub sody (łyżeczkę na pół szklanki) – działa przeciwzapalnie. UWAGA: Osoby uczulone na jad pszczół czy os, a więc narażone na tzw. wstrząs anafilaktyczny (objawia się m.in. obrzękiem krtani), powinny nosić przy sobie środki odczulające zapisane przez lekarza.

Pocięły mnie komary
Aby odstraszyć krwiopijców, noś przy sobie gałązkę piołunu, geranium lub bazylii, nacieraj się olejkami zapachowymi (migdałowym, goździkowym, cytrynowym), jedz dużo drożdży – zapach witaminy B, która wydziela się z potem, jest dla nich wyjątkowo niemiły. Wiadomo jednak, że nad wodą albo w lesie komary i tak nam nie darują.

Pierwsza pomoc
● Na bolące miejsca zrób okład ze zmiażdżonych listków natki pietruszki bądź babki lancetowatej, rojnika murowego czy ruty.
● Swędzącą skórę smaruj połówką cebuli, pomidora lub kawałkiem imbiru.

Skręciłam kostkę
Wystarczy wpaść w dołek, zahaczyć o korzeń i kontuzja gotowa. Jeśli jest to zwichnięty staw skokowy, pojawi się ból i opuchlizna.

Pierwsza pomoc
● Na początku nie wiadomo, czy doszło do zwichnięcia stawu czy złamania kości, dlatego najlepiej kostkę unieruchomić – zwiń ubrania w wałki, dopasuj je do kształtu nogi i przymocuj paskiem materiału.
● Jeśli to tylko skręcenie, ułóż stopę w wygodnej pozycji, wyżej niż serce.
● Aby zmniejszyć ból i obrzęk, rób okłady z lodu (owiniętego w chustkę) lub kompresy z arniki – namocz materiał w naparze i owijaj nim kostkę. 

Marzena Płocka
fot. shutterstock