Bond w kocim futerku


Jej sukces zwrócił uwagę Królewskiej Izby Lekarzy Weterynarii oraz Ministerstwa Rolnictwa. Zapewniając darmowe leczenie zwierząt biedoty i przyuczając pracowników, organizacja PDSA (od People's Dispensary for Sick Animals, czyli mniej więcej Powszechna Pomoc dla Chorych Zwierząt), stała się groźną konkurencją dla prywatnych praktyk.

Pointer o imieniu Judy został uhonorowany medalem Dickin przez wicehrabiego Tarbatu 2 maja 1946 roku w Londynie.

Ugoda z zawodowymi lekarzami weterynarii doprowadziła do zaakceptowania działań założonej przez Marię organizacji. Jednak pod warunkiem że podporządkuje się ustawom wydanym przez parlament, które uregulowały działalność charytatywną na rzecz zwierząt.

Klub futrzaków

Z inicjatywy PDSA w czasie drugiej wojny światowej w centrum Londynu powstał niezwykły klub. Żaden jego członek nie był człowiekiem. Allied Forces Mascot Club (Klub Maskotek Zjednoczonych Sił) przyjmował tylko niezwykłe zwierzęta, takie, które odegrały ważną rolę w działaniach wojennych. Należały doń psy, kozy, ptaki, małpy i lis.

Każdy członek AFMC miał prawo do noszenia specjalnej klubowej plakietki nawiązującej do odznak wręczanych kombatantom. Ale dla szczególnie zasłużonych stworzeń przewidziano coś specjalnego.

Aby uhonorować zwierzęta pracujące u boku ludzi w armii i innych służbach, zdecydowano się na ustanowienie specjalnego odznaczenia, odtąd nazywanego medalem Dickin. Była to obramowana motywem wieńca laurowego brązowa plakietka z dwoma napisami: „Za waleczność" oraz „My także służymy". Odznaczone zwierzęta musiały się wykazać „rzucającą się w oczy odwagą w służbie w armii lub obronie cywilnej".

reklama


W ciągu 70 lat, od początku istnienia, medal ten znany był na świecie jako zwierzęcy Krzyż Wiktorii. Odznaczono nim 63 zwierzęta: konie, psy, jednego kota oraz ptaki, zaangażowane do walki z wrogiem, w wielu krajach na całym świecie. Pierwszymi uhonorowanymi były gołębie pocztowe, wysłane, aby pomóc w zlokalizowaniu pozycji załóg zestrzelonych samolotów. Ostatnie zaś medale wręczono psom szukającym min w czasie wojny w Zatoce Perskiej i Afganistanie. A także uczestniczącym w operacji ratunkowej po tragedii World Trade Center, 11 września 2011 roku.

Co z tym Bondem?

Wśród odznaczonych był jeden kot. Simon, czyli wspomniany już Bond. Szczury w gorącym klimacie południowej Azji mnożyły się na potęgę, pustosząc i zanieczyszczając skromne zapasy okrętu Ametyst. Zdolności łowcze Simona były potrzebne jak nigdy dotąd. Pracował na okręcie w pocie czoła. Po incydencie na Jangcy lekarz wyjął z ciała kotka cztery odłamki. Wyglądało to początkowo groźnie, ale ku zaskoczeniu i radości wszystkich zwierzak szybko wrócił na służbę.

Po zasklepieniu się ran Bond nareszcie rozprawił się z największym szczurzym złodziejem na pokładzie – grubym osobnikiem nazywanym przez marynarzy Mao Tse-tung. Po tym osiągnięciu Simon dostał awans na stopień starszego szeregowego. Zgodnie z rozkazem króla Jerzego VI otrzymał też specjalną wstążkę Klubu Chińskiej Floty, a jego zdjęcie ozdobiło okładkę magazynu „Time". Komisja AFMC nominowała Simona do medalu Dickin.

Niestety, kiciuś nie doczekał uroczystości. W czasie kwarantanny, którą musiał przebyć po przypłynięciu z Hongkongu, jak każde zwierzę przywożone na Wyspy Brytyjskie, zmarł na wirusowe zapalenie jelit. Chociaż był młodym kotem, rany odniesione na pokładzie okrętu Ametyst mocno osłabiły jego organizm.

Korzystałem z książki Davida Longa „Animal Heroes" oraz informacji na stronie PDSA

Mateusz M. Lemberg
fot. GETTY IMAGES, DIOMEDIA, WWW.DEFENCEIMAGERY.MOD.UK/WIKIMEDIA COMMONS

Źródło: Wróżka nr 12/2014
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl