Droga do Szambali

To był wielki dzień w historii ludzkości, a zwłaszcza ówczesnego Związku Radzieckiego. 12 kwietnia 1961 roku Jurij Gagarin na statku Wostok odbył trwający niecałe dwie godziny lot w przestrzeń pozaziemską. Gdy wylądował, ktoś go zapytał, jak nasza planeta wygląda z góry. Kosmonauta odparł: „Zupełnie jak obraz Mikołaja Roericha”.

Droga do Szambali Chociaż ten rosyjski artysta nigdy w kosmos nie poleciał, a i samej planety nie namalował, łatwo można zrozumieć myśl Gagarina. Ziemia widziana z daleka to piękna błękitna kula, perfekcyjny kształt skrzący się ogniem życia. I właśnie poszukiwanie tej życiowej iskry, która nadaje sens istnieniu, stało się celem Roericha. Takie wizje – planety żywej, tajemniczej i do końca niezbadanej – przedstawiał na swoich obrazach.

W poszukiwaniach prawdy o świecie nie był jednak samotny – towarzyszyła mu żona Helena. Razem stworzyli podstawy agni jogi, zwanej też Żywą Etyką. Jest rok 1923. Mikołaj przybija na statku do portu w Bombaju, by spełnić marzenie swego życia – wyruszyć w Himalaje i tam odnaleźć Szambalę. To legendarne królestwo pokoju i szczęścia. W wyprawie towarzyszy mu dwójka synów i żona. Tak naprawdę to ona jest motorem napędowym tego przedsięwzięcia.

Mikołaj i Helena tworzą nierozłączną parę: emocjonalnie, intelektualnie i uczuciowo. Są niemal jednym organizmem, którego cel jest jasny: odnaleźć spokój ducha, zjednoczyć się ze wszechświatem i dać ludziom wskazówki, jak osiągnąć szczęście. Razem przemierzą 33 górskie przełęcze wiodące wysoko w góry i razem spróbują stworzyć podstawy Nowej Ery – czasu ludzkiej miłości i wspólnoty. „Jesteśmy jak jedność, cała nasza czwórka” – napisze potem ich syn Światosław.

reklama

Jego rodzice poznali się na wakacjach w Bolonii, w 1899 roku. Mikołaj był wtedy początkującym malarzem. Zdążył już przemierzyć cały kraj, tworząc obrazy inspirowane ludowymi wierzeniami i motywami religijnymi. Brał udział w wyprawach archeologicznych. Helena z kolei pochodziła z arystokracji, z rodu pogromcy Napoleona Bonapartego, marszałka Michaiła Kutuzowa, a jej krewnym był słynny kompozytor Modest Musorgski. Miała wielki talent muzyczny, chciała studiować w konserwatorium. Ale ojciec się na to nie zgodził – bał się, że inni młodzi ludzie będą mieć zły wpływ na jej charakter.

Uczyła się więc w domu, ze spokojem przyjmując decyzję rodziców. O jednej rzeczy nigdy im jednak nie powiedziała: że od szóstego roku życia miewa wizje i senne majaki. Szczególnie często powracały obrazy przedstawiające św. Siergieja z Radoneża, jednego z najważniejszych średniowiecznych mistyków i świętych Rosji.

Wrażliwość, skromność i uczuciowość młodej kobiety natychmiast podbiły serce malarza. Dodatkowo połączyło ich zamiłowanie do ojczystych podań, mitów i legend. W 1901 roku pobrali się, a już rok później przyszedł na świat ich syn Jurij. Wkrótce potem wyruszyli w podróż po Rosji, by badać historię swego kraju i Słowian.

Źródło: Wróżka nr 8/2007
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl