To pierwsza wiosna od lat bez rywalizacji tańczących gwiazd. W ramach pocieszenia podejrzyjmy, jak robią to ci, co skaczą i fruwają. A są w tym naprawdę nieźli, bo oprócz tanga i freestyle’owych akrobacji czują nawet cza-czę.
Perkoz dwuczuby
Menuet na jeziorzeZ natury nie znosi parkietu i praktycznie nigdy nie wychodzi na ląd. Dlatego też jego całe życie towarzyskie i uczuciowe odbywa się na wodzie. Perkoz dwuczuby (Podiceps cristatus) jest dandysem świadomym swojej urody, co podkreśla w każdym kroku swojego tańca godowego. A to skłaniając się na początku, łypnie mocno podkreślonym okiem, a to potrząsając głową, namiętnie nastroszy bujną kryzę i ekstrawaganckiego irokeza. Potem zaczyna się prezentacja skrzydeł i umiejętności nurkowych, bo część tego przypominającego menueta popisu rozgrywa się pod wodą. W finale ptaki, niemal stojąc na powierzchni, przyciskają się do siebie piersiami, a w dziobach trzymają pęk zebranych z dna wodorostów, które posłużą im potem do budowy gniazda. To zaręczyny i ślub w jednym. |
|
Sifaka biała
Cza-cza z Madagaskaru |
|
Konik morski
Podwodny walcNajbardziej eleganckiego walca tańczy się nie w Austrii, ale w Australii. A dokładniej w oceanie w okolicach jej południowo-wschodnich wybrzeży. Właśnie tam konik morski Hippocampus whitei odbywa swoje gody. Każdego ranka wyczekuje na partnerkę w ściśle określonym miejscu. A kiedy ta się pojawia w polu widzenia, zmienia barwę z szaroburej na soczystą żółć słonecznika i prosi ją do walca. Gracja, z jaką zwierzęta wachlują się płetwami, i sposób, w jaki patrzą na siebie w tańcu, urzekają. Chwilę później „kroki” przegrywają jednak z namiętnością, a zwierzęta zaczynają splatać ogony w czułym uścisku i… Tu pozostawmy kochankom nieco intymności na pielęgnowanie swoich erotycznych dziwactw. Dość powiedzieć tylko, że tak jak w tym związku taniec pełni funkcję gry wstępnej, tak pan konik – matki. |
dla zalogowanych użytkowników serwisu.