Polityka to brudny sport. Wiedział o tym doskonale Borys Godunow (1551-1605) – ambitny sługa, który został carem. Jako osoba niespokrewniona z rodem panującym musiał wykazać się nie lada sprytem, wiedzą i okrucieństwem, aby osiągnąć swój cel.
Na dwór trafił jako trzynastoletni chłopiec, dzięki swojemu stryjowi. Szybko zrozumiał, jak bezwzględnymi prawami rządzi się środowisko, w którym przyszło mu żyć. Inteligentny i ambitny, doskonale czuł się jednak w akwarium pełnym głodnych rekinów – na dworze Iwana IV Groźnego.
Z czasem zaskarbił sobie zaufanie cara, który pod koniec panowania uczynił go swoim doradcą. Jego pozycja była wówczas tak wysoka, że udało mu się nawet wydać rodzoną siostrę za carskiego syna Fiodora – co prawda chorowitego i niespełna rozumu, ale za to następcę tronu.
Po śmierci ojca, który podobno zmarł otruty przez spiskowców, wśród który prym wiódł właśnie Godunow, Fiodor został carem. Oczywiście tylko nominalnie, bo tak naprawdę krajem rządziła składająca się z pięciu członków (w tym z Godunowa) rada regencyjna. Po trzech latach z pięciu został jeden – a Godunow dopilnował, żeby konkurentów do władzy skazano na wygnanie lub zamordowano.
Kilka lat później w tajemniczych okolicznościach zginął ostatni potomek Iwana IV, jedenastoletni carewicz Dymitr. W ten sposób zniknęła ostatnia przeszkoda na drodze ambitnego bojara. Godunow został faktycznym władcą Rosji, choć na cara ukoronowano go dopiero po śmierci Fiodora w 1598 roku. Jego oficjalne rządy trwały raptem siedem lat. Zmarł nagle, na apopleksję albo został otruty, a jego następcą mianowano awanturnika – marionetkę, podającego się za cudem odnalezionego carewicza Dymitra.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.