Grzyby na początku zimy

Po suchym początku jesieni, który spowodował, że w wielu rejonach Polski grzyby nie dopisały, niektórzy zastanawiali się, czy nie pojawią się zimą.

Mleczaj - grzyb na początku zimyWiększość gatunków grzybów wytwarzających owocniki w porze jesiennej przestaje to robić, gdy pojawiają się przymrozki. Ostatnie, które udaje się znaleźć na przełomie jesieni i zimy, to rydze i opieńki. Rydzów w Polsce mamy kilka gatunków – najsmaczniejszy jest występujący w otoczeniu sosen na glebach wapiennych mleczaj rydz (Lactarius deliciosus), ale niewiele ustępują mu smakiem mleczaj świerkowy (Lactarius deterrimus), rosnący pod świerkami, i mleczaj późnojesienny (Lactarius salmonicolor) – pod jodłami. Ten ostatni gatunek wielokrotnie zbierałem w listopadzie, a czasem nawet na początku grudnia.

Innym grzybem zamykającym sezon jest opieńka. Wielu grzybiarzy myśli, że zbiera tylko opieńkę miodową (Armillaria mellea), tymczasem mamy do czynienia z kilkoma podobnymi gatunkami z tego rodzaju. Ważne jest, by zbierać jedynie osobniki młode i dobrze je potem ugotować. Inaczej grożą nam zatrucia żołądkowe. Zarówno rydze, jak i opieńki warto kisić. Rydze – na surowo, a opieńki – podgotowane.

W pełni zimowym grzybem jest zimówka aksamitnotrzonowa (Flammulina velutipes) – grzyb, który czasem masowo pojawia się na pniakach w środku zimy. Warto mieć na niego oko, to nie lada rarytas. Można go spotkać w lasach, parkach, nadrzecznych zaroślach. Często rośnie pod śniegiem. Ma pomarańczowe kapelusze i trzonki jakby powleczone brązowym aksamitem. Zbiera się tylko kapelusze, bo trzony są łykowate.

reklama
404 Not Found

Not Found

The requested URL was not found on this server.


Grzyby na początku zimyW Japonii zimówkę uprawia się pod nazwą enoki, a w Chinach jin zhen gu, czyli „grzyb złotych szpilek” – widywałem je tam w restauracjach i supermarketach. Z zimówki można robić podobne przetwory jak z opieńki.

Inny grzyb, który zbierałem nawet na Nowy Rok, to ucho bzowe (Hirneola auricula-judae). Jego owocniki wyrastają na starych konarach dzikiego bzu czarnego. W stanie wysuszonym – hodowane oraz importowane z Chin – można kupić w supermarketach pod nazwą „grzyby mu”, „mu er” lub „mun” (czasem są to pokrewne gatunki). Ten grzyb tworzy owocniki w ciągu całego roku, jeśli tylko trafi się dłuższy wilgotny, bezmroźny okres. Łatwo się je suszy.

Jeszcze innym grzybem przełomu jesieni i zimy jest boczniak ostrygowaty (Pleurotus ostreatus), spotykany w lasach, np. na martwym drewnie bukowym i wierzbowym. Skórka boczniaka ma zmienną barwę. To jeden z najsmaczniejszych grzybów, jakie rosną w naszych lasach.

Rozgrzewające BoczniakiROZGRZEWAJĄCE BOCZNIAKI

Według Chińczyków grzyby mają naturę wychładzającą, więc jedząc je w zimie, warto je „podgrzać” imbirem, pieprzem, winem itp. Oto moja propozycja na zimowy wieczór:

•300 g wołowiny •100-200 g boczniaków •1 gałązka selera naciowego •3 ząbki czosnku •1 papryczka chilli •2 łyżki wina •2 łyżki miodu •smalec (kilka łyżek) •1 cm kłącza imbiru

Czosnek i imbir obrać, posiekać. Chilli posiekać (lub pokruszyć). Seler pokroić w romby o grubości 1-2 cm, boczniaki pociąć w paski. Mięso posiekać na kawałki (ok. 5-10 mm). Na patelni lub woku rozgrzać silnie smalec. Wrzucić mięso, dodać wino i miód. Mieszając, smażyć ok. 2 minut, odsączyć i odstawić. Na patelni lub woku powtórnie silnie rozgrzać smalec. Wrzucić czosnek, imbir i chilli, a po kilku sekundach boczniaki. Intensywnie mieszając, smażyć, aż się podkurczą (parę minut), dodać seler naciowy, mieszając, smażyć minutę. Wrzucić usmażone mięso, wymieszać i serwować, np. z ryżem albo makaronem.


Łukasz Łuczaj, doktor botaniki.

Prowadzi eksperymenty nad odżywianiem się dzikimi roślinami.
Autor książki „Dzikie rośliny jadalne w Polsce. Przewodnik survivalowy” www.luczaj.com
Fot. shutterstock.com

Źródło: Wróżka nr 12/2011
Tagi:
Już w kioskach: 10/2025

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka