Taniec nas wyzwoli

Trzymamy ciało na uwięzi, bo od dzieciństwa słyszymy tylko: Jak siedzisz? Wyprostuj się! A skrępowane ciało to skrępowany duch! Uwolnić może nas taniec organiczny.

A teraz, dzieci, wszyscy siadamy i zakładamy nóżki na kokardkę – komenderują nami już w przedszkolu. Tak jakby maluchy czy starszaki nie mogły usiąść po prostu tak, jak im wygodnie. – Łatwiej manipulować ludźmi i kontrolować ich, kiedy posłusznie wykonują te same ruchy – tłumaczy przekornie Adam Krawczyk, tancerz i aktor. Swój organic dance, który czerpie z wielu tanecznych technik, stworzył właśnie po to, by uwolnić naturalny, jak mówi, organiczny ruch.

Taniec nas wyzwoliZapomnij o musztrach dzieciństwa

– Od wczesnego dzieciństwa wpaja się nam określone nawyki. Potem pamiętamy o tym, co nakazywali nam rodzice, nauczyciele i nie mamy świadomości, że naturalna moc płynnego i swobodnego ruchu, została w nas uwięziona.

Adam o tańcu i ruchu scenicznym wie wszystko. Od ósmego roku życia trenował taniec towarzyski. Zdobył najwyższą klasę sportową „S” i reprezentował Polskę za granicą na najważniejszych turniejach. Skończył Akademię Teatralną i został aktorem. Pracował także jako choreograf. Jeździł po świecie, zapraszany przez najlepszych nauczycieli tańca, by uczyć się nowych technik, ale też obserwować ludzi.

Dzięki tanecznym telewizyjnym show taniec znów stał się bardzo modny, a profesjonalne szkoły przeżywają prawdziwe oblężenie. Adam kręci głową. Do nauki w klasycznych szkołach tańca podchodzi sceptycznie. – Nie chodzi o to, by wiernie powtarzać kroki, które już kiedyś ktoś wymyślił – tłumaczy. – Trzeba szukać własnej metody i przestać się kontrolować. Zobaczyć, czy może ujawni się moc naturalnego ruchu? Nawet taka, o którą nigdy byśmy się nie podejrzewali? Prawdziwy taniec, który wypływa z duszy, działa na nas jak lekarstwo. Jeśli zaś robimy coś wbrew sobie, „łamiąc” swoją naturę, to choć ćwiczymy mięśnie i uelastyczniamy kości, cierpimy. Bo oddalamy się od siebie samych.

Dawna drukarnia przy Miedzianej. Dziś jest tu kilka sal, w których ćwiczą tancerze. Przyszli, bo chcą się dowiedzieć czegoś o sobie. Może odkryć, jakie tajemnice skrywają ich przygarbione plecy i dlaczego tak trudno otworzyć się im na innych? Organic dance, niczym doświadczony terapeuta, z zajęć na zajęcia, zdejmuje z nich kolejne maski. Uwalnia radość. Inspiruje. Pozwala uwolnić się od nieśmiałości.

reklama

Przestań się oceniać


– W prawo, wdech, teraz w lewo, wydech! – mówi do swoich tancerzy Adam Krawczyk. Teraz razem turlają się po podłodze. Adam pokazuje, że ciało ma prawo czuć to, co chce: – Sam znajdź taki sposób, żeby zgięta stopa miękko wchodziła w przestrzeń, sam wypróbuj, jak zmniejszyć nacisk nóg na podłogę. Przy gwałtownych ruchach boli cię biodro? Poszukaj sposobu, aby ominąć ból. To jest możliwe, uwierz! Ciało prowadzi nas samo, trzeba mu tylko zaufać.

Adam uważnie obserwuje swoich tancerzy, ale nigdy ich nie krytykuje. Nie tępi, jak Iwona Pavlovic, zbyt wyraźnych ruchów bioder w pasodoble albo mało sztywnej ramy w tangu. Pokazuje za to, jak „miękko wejść w przestrzeń”, jak się skłonić, jak wyciągnąć rękę, żeby w ruchu było jak najmniej sztywności, żeby ominąć opór powietrza. Po kilku próbach „na sucho” włącza muzykę. Raz jest to tango, raz afrykańskie rytmy, raz smooth jazz. I zabawa na całego.

Często słyszy od tych, którzy dopiero zaczynają tańczyć: „Boże, kiedy ja tak będę umiała?”, „W życiu się tego nie nauczę!”, „To nie dla mnie, ruszam się jak słoń”. – W organic dance niczego nie zakładamy – wyjaśnia. – Nie wybiegamy myślą w przyszłość. Nie mówimy, że nauczymy się tego i tego za miesiąc czy dwa. Jesteśmy tylko tu i teraz. Stale powtarzam: „Przestań się oceniać, zrzuć z siebie wszystko, poczuj to, co naprawdę cię interesuje, nie oglądaj się na innych!”. To tylko na początku sprawia trudność, potem przychodzi euforia.

To prawda. Z każdą minutą ze wszystkich, którzy tańczą, śmiech uwalnia się niczym ozon podczas burzy...

Źródło: Wróżka nr 1/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl