To nie jest zwykła ozdoba czy wakacyjna pamiątka. Ma moc amuletu i energię, którą możesz wykorzystać do leczenia.
Nie ma takiej wartości jak inne kamienie szlachetne, ale jest modny, przyjazny ciału i ceniony na przykład przez turystów kibicujących swoim drużynom na Euro. Bo polski jantar ma wartość magiczną. Wie o tym cała Europa. W dawnych czasach wierzono, że zabranie na polowanie bursztynowej zawieszki w kształcie zwierzęcia zagwarantuje polującemu udane łowy, a bursztynowy kamień zakopany przed domem zapewni mu ochronę przed złymi duchami i wszelkimi nieszczęściami.
W starożytnych Chinach noszono bursztyny o barwie „krwi smoka” jako zabezpieczenie przed chorobami, a Grecy i Rzymianie wierzyli, że mogą uchronić od złych spojrzeń. W średniowiecznej Rosji bursztynowi przypisywano moc budzenia mądrości – w bogatych domach mamkę obwieszano sznurami bursztynu, by „durnota” chłopki nie przeszła na szlachetnie urodzone dzieci. W Polsce popularne było noszenie talizmanów z bursztynu, które miały zapewnić dozgonną miłość oraz strzec ich właścicieli od złych mocy.
Bursztyn to zastygła przed milionami lat żywica pewnego gatunku sosny. Wokół Bałtyku rosły gęste, bursztynowe lasy. Podczas sztormów fale zmywały żywicę z drzew, a ona – pod wpływem zimna i wody morskiej – gęstniała, twardniała i osiadała na dnie morza. Ziemia uległa ewolucji, drzewa zniknęły z jej powierzchni wiele milionów lat temu. A bursztyn pozostał.
Oficjalna medycyna milczy na temat działania bursztynu. Ludowa chętnie wykorzystuje go w leczeniu infekcji, gorączki, biegunek, dolegliwości gardła, żołądka, serca, bólów głowy czy chorób pęcherza. Mikołaj Kopernik ordynował bursztynowy proszek oraz noszenie nieoszlifowanego kawałka bursztynu na splocie słonecznym w celu łagodzenia bólów serca. Renesansowe poradniki medyczne zalecały okadzanie bursztynowym dymem miejsc dotkniętych epidemią dżumy (słusznie, bursztyn ma właściwości antyseptyczne!). XVII-wieczne źródła zapewniają, że w czasie zarazy w miastach nadbałtyckich nie zmarł żaden z pracujących tam bursztynników!
reklama
Miażdżony w moździerzu bursztyn zalewano spirytusem, tworząc nalewki, albo wodą, sporządzając
wodę bursztynową. Po zmieszaniu z sadłem używano go jako maści. Był też palony niczym
kadzidło i noszony jak talizman, najczęściej w wewnętrznej kieszeni ubrania lub zaszyty pod podszewką jak najbliżej ciała. Na terenie Kurpiów długo przetrwał zwyczaj podawania dzieciom bursztynowych gryzaczków dla złagodzenia dolegliwości ząbkowania, a także przykładania kawałków bursztynu do policzka, kiedy bolał ząb. Współcześni naturoterapeuci zalecają noszenie
korali z nieoszlifowanych bursztynów przy przewlekłych chorobach gardła, astmie i problemach z tarczycą.
Gdy boli gardło, noś korale na szyi* Zaczerwienione migdałki, drapanie w gardle? Najpierw przepłucz je roztworem wody i nalewki bursztynowej (przepis niżej), potem noś przez kilka dni bursztynowy naszyjnik.
* Ozdoby z niepolerowanego bursztynu silnie oddziałują na miejsca, do których przylegają. ● Maść bursztynowa na bóle stawów i mięśni Weź 16 gramów białej wazeliny, 2 gramy ekstraktu z bursztynu i 0,5 grama wody destylowanej. Wymieszaj, a powstałą maścią bursztynową smaruj bolące miejsca kilka razy dziennie. Poprawi to ukrwienie skóry, pomoże złagodzić ból.
● Ratunek dla kręgosłupa W poduszkę, którą podkładasz pod plecy, siedząc w fotelu lub jadąc samochodem, wszyj płaskie kawałki bursztynu. Możesz też zastosować na bolące miejsca okład bursztynowy – kilka kamieni wypłucz w ciepłej wodzie, odcedź, zawiń w kawałek gazy lub płótna i ciepły przykładaj na chore miejsca.
● Na grypę i przeziębienie Zastosuj nalewkę bursztynową. 50 gramów bursztynów ukrusz w moździerzu. Wsyp do karafki i zalej szklanką 96% spirytusu (spirytus powinien sięgać około 2 cm nad bursztynem). Odstaw w ciepłe miejsce, codziennie wstrząśnij miksturą, która stopniowo będzie się zabarwiać na złocisty kolor. Po dwóch tygodniach nalewka jest gotowa, nie trzeba jej już ani przelewać, ani przecedzać. Dla wzmocnienia odporności pij 2-3 razy dziennie po 30 kropli rozpuszczonych w wodzie lub chłodnej herbacie (w ciepłej bursztyn, jak miód, traci swe właściwości). Nie smakuje? Rzeczywiście, nalewka ma smak ziemi zmieszanej z korą z dodatkiem zapachu kamfory, ale... działa. W czasie przeziębienia i grypy możesz nacierać nią klatkę piersiową i plecy.
● Jak uregulować ciśnienie Kurację zacznij od picia pół szklanki wody z 3 kroplami nalewki bursztynowej. Codziennie zwiększaj dawkę o 1 kroplę, aż dojdziesz do 10, a potem zmniejszaj o 1 kroplę, aż z powrotem uzyskasz 3 krople. Zrób 10 dni przerwy. Cały cykl powtórz 6 razy.
● Owad nie siada! Zapal bursztynowe kadzidełko (kupisz przez internet, w zielarniach lub sklepach ezoterycznych). Dym o przemieszanym zapachu ziemi, ambry i kamfory podziała odstraszająco na letnich intruzów, a dodatkowo oczyści powietrze.
● Zrelaksuj stopy Niewielkie okruchy bursztynu umieść we wkładkach do butów – będą masować stopy podczas chodzenia.
Maja Antoszewska
fot.: shutterstock.com
dla zalogowanych użytkowników serwisu.