Judasz: zdrajca czy bohater?

Wydał Jezusa za 30 srebrników. Tyle wtedy kosztował niewolnik. Za wieczne potępienie to niezbyt wygórowana cena... Chyba że najsłynniejszemu zdrajcy wszech czasów nie chodziło o pieniądze.

Judasz Iskariota był skarbnikiem apostołów i potrafił dobrze liczyć. Gdyby kierował się wyłącznie żądzą zysku, pewnie utargowałby więcej. Nie oddałby też tych pieniędzy natychmiast po tym, jak dotarła do niego wiadomość, że Jezus zostanie skazany na śmierć. A zwracając je arcykapłanom, nie wykrzyczałby: „Zgrzeszyłem, wydając krew niewinną". Zabrzmiało to tak, jakby przyznawał się do pomyłki, że wcześniej Jezusa o coś obwiniał. A gdy zrozumiał, jak bardzo się mylił, popełnił samobójstwo. Czy tak zachowuje się donosiciel, dbający jedynie o pieniądze?

Dlaczego Judasz zdradził Jezusa?

Odpowiedzi na pytanie, dlaczego Judasz zdradził, szuka się od dwóch tysięcy lat. Przeważa pogląd, że z chciwości. Co ciekawe, nie wytykają mu tego autorzy trzech najstarszych Ewangelii. Mateusz i Marek piszą tylko, że obłudny apostoł wziął pieniądze, po czym „szukał sposobności, żeby Go wydać". Według Łukasza swą rolę odegrał szatan, który przed świętem Paschy „wszedł w Judasza zwanego Iskariotą".

Dopiero w napisanej kilkadziesiąt lat później Ewangelii wg Świętego Jana pada jednoznaczne oskarżenie: „był złodziejem i mając trzos, wykradał to, co składano". Dlaczego Jezus właśnie jemu powierzył nadzór nad wspólną kasą, jeśli miał Mateusza, byłego poborcę podatkowego, który na finansach znał się najlepiej? Co pewien czas pojawiają się hipotezy, że za czynem Judasza kryje się jakaś wielka tajemnica.

Tajemnicza Ewangelia Judasza

Był rok 1978, gdy egipscy chłopi znaleźli w jaskiniach 61 papirusowych kart w skórzanej oprawie, zapisanych w nieznanym języku. Wiedzieli, że na stare rzeczy zawsze znajdzie się kupiec. Wędrowny handlarz wręczył im za nie zwitek banknotów. Tak zaczęła się sensacyjna historia. Papirusy kilka razy zmieniały właściciela, przy każdej transakcji ich cena rosła. W końcu trafiły do działającego w Kairze handlarza o nazwisku Hanna, a ten przemycił je do Szwajcarii.

reklama


– Pokazaliśmy handlarzowi, jak bardzo nam zależy na jego księdze. Zażądał za nią astronomicznej sumy 3 milionów dolarów. Nie było nas stać na taki wydatek – wspominał profesor Stephen Emmel. Hanna wyruszył więc z księgą do Stanów Zjednoczonych. Amerykanie nie byli jednak pewni, czy papirusy są prawdziwe. I też nie zapłacili. Handlarz złożył je więc w sejfie jednego z banków w Nowym Jorku. Tam leżały i... znikały. W suchym klimacie pustyni przetrwały wieki, w wilgotnej Ameryce rozsypywały się w proch.

W roku 2000 szwajcarska antykwariuszka i kolekcjonerka starożytności Frieda Nussberger-Tchacos obejrzała papirusy i przeraziła się, że wkrótce nie zostanie z nich nic. Dzięki wsparciu zaprzyjaźnionej fundacji kupiła je dosłownie w ostatniej chwili. Przetrwała tylko jedna trzecia tekstu.

Specjalistyczne badania wykazały, że rękopis powstał około 1700 lat temu i napisany jest w używanym przez egipskich chrześcijan języku koptyjskim. Księga nosiła tytuł Ewangelia Judasza, a zaczynała się od słów: „Tajemna nauka, którą Jezus przekazał Judaszowi Iskariocie na trzy dni przed Paschą". W ciągu sześciu lat naukowcy wykonali tytaniczną pracę. Poskładali ponad tysiąc strzępków, na które rozsypały się papirusy, odczytali tekst i przetłumaczyli na angielski, francuski i niemiecki.

Judasz: wybraniec Boga i wybawiciel? 

Według Ewangelii Judasza Iskariota nie był zdrajcą, lecz narzędziem Boga. Jeśli Jezus miał umrzeć na krzyżu, by przez to zbawić ludzi, ktoś musiał go wydać katom. Na wykonawcę niewdzięcznego zadania wybrał właśnie Judasza, któremu zamiast potępienia należy się wdzięczność. Niektórzy zapowiadali, że Kościół w ciągu kilku lat zrehabilituje niesłusznie oczernionego apostoła. Nic takiego się jednak nie stało, bo... Ewangelia Judasza nie jest tekstem chrześcijańskim!

Owszem, pojawiają się w niej te same postacie, co w Piśmie Świętym, lecz na tym podobieństwa się kończą. Apostołowie to prostaki nie rozumiejący nauk Jezusa. Wyjątkiem jest Judasz, dociekający prawdy, zadający mnóstwo pytań. – Przewyższasz ich wszystkich – mówi Jezus. – Ale musisz, Judaszu, poświęcić ciało, które mnie okrywa. Będziesz za to przeklęty przez pokolenia, jednak przyjdziesz, żeby nad nimi panować.

Nie ma mowy o żadnej zdradzie! Czyn Judasza to wybawienie Jezusa z powłoki cielesnej. Materia to zło stworzone przez złego demiurga, więzienie dla świetlistej cząstki, którą ma w sobie każdy człowiek. „Tajemna nauka" ujawnia, że demiurgiem jest Jahwe, okrutny Bóg Starego Testamentu. I wyjaśnia, co powinien robić człowiek, by ponownie połączyć się z jedynym, prawdziwym Bogiem. Mówiąc najprościej, powinien poznać ukrytą prawdę o sobie, świecie, demonach i aniołach, a następnie uwolnić zamkniętą w swoim ciele boską iskrę. Czyli umrzeć.

Galeria zdjęć

W lewo
W prawo
Źródło: Wróżka nr 4/2015
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl