Wielkanoc: wróżby i zwyczaje

Poznaj wielkanocne wróżby i zwyczaje, które naszym przodkom miały zapewnić dobrobyt i pozwalały wejść z czystą kartą w czas nowego życia.


Wielkanoc: wróżby i zwyczaje

 

Świętować zmartwychwstanie życia nasi przodkowie zaczynali już dwa dni przed końcem postu, widowiskowo żegnając się z potrawami, którymi żywili się przez ostatnie tygodnie: na ziemię wylewali garnce żuru, a śledzie – za karę, że przez 6 tygodni wyganiały z jadłospisu mięso – przybijali do drzewa.

Wielkanocne zwyczaje kręciły się wokół dostatku i dobrobytu – np. płukano w rzece srebrny pieniążek, żeby nigdy nie zabrakło pieniędzy. Wierzono też, że anioły fortuny łaskawym okiem patrzą raczej na tych z czystą duszą, więc na niedzielne śniadanie jadło się jajko z ostrym chrzanem (poświęconym), który miał wypalić wszystkie grzechy z poprzedniego roku.

Najważniejszym przedmiotem magicznym tego czasu są oczywiście jajka – symbol nowego życia. Dotykanie zwierząt święconym jajkiem miało uchronić je przed chorobami. Rozsypanie skorupek pisanek pod progiem zabezpieczało dom przed chorobami i nieszczęściem. Kiedy dziewczyna chciała mieć pewność, że w tym roku wyjdzie za mąż, połykała „kotka” z bazi z poświęconej palemki.

reklama

 

Wielkanocne wróżby z jajka

 

Wróżenie z jajek, czyli tak zwana owomancja, to starożytna technika wróżenia. Można powiedzieć, że niegdyś służyła ludziom jako... sonogram. Jajek używano, by dowiedzieć się, ile dzieci nosi ciężarna i czy ciąża oraz poród przebiegną pomyślnie. Wróżbita używał do tego celu najczęściej jaj kurzych – pocierał jajkiem brzuch przyszłej matki przez kilka minut, a następnie rozbijał jajko w misce. Obecność krwi w żółtku uznawana była za zapowiedź problemów z ciążą, porodem lub chorobę dziecka, a ilość żółtek odpowiadała ilości poczętych dzieci.

Rzymianie znaleźli również sposób, by użyć jajek do przewidzenia płci przyszłego dziecka – ciężarna nosiła jajko pomiędzy piersiami, ogrzewając je ciepłem własnego ciała. Płeć kurczaka, który się z niego wykluł, miała odpowiadać płci potomka. Jeśli chcesz wywróżyć przyszłość z jajka tak jak robili to druidzi, oddziel białko od żółtka i przygotuj miskę gorącej wody. Do wody wlej białko jajka i przyjrzyj się kształtowi, które przyjmie. Pojazd lub samolot zapowiadają rychłą podróż, kształt bliski wężowi przestrzega przed niebezpieczeństwem. Dzwon symbolizuje ślub, serce natomiast pojawienie się bratniej duszy – przyjaciela lub potencjalnego partnera. Kształt przypominający zwierzę powie ci o potrzebie towarzystwa – być może właśnie nadszedł czas, by zaprosić do swojego domu jakiegoś uroczego futrzaka. Pies, kot, a nawet myszka ocieplą twoje serce.

Natomiast wielkanocne wróżby z jajka zazwyczaj dotyczą miłości. Panny liczyły ilość jajek na wielkanocnym stole – parzysta ich liczba oznaczała szybkie zamążpójście. A jeśli dziewczynie podobał się jakiś młodzieniec, wróżyła sobie dwoma pisankami, czy będą stanowić parę. Dwie pisanki kładła na stole i wprawiała je w ruch obrotowy. Kiedy pisanki się do siebie zbliżyły, wróżyło to udany związek, jeśli się od siebie oddaliły, znaczyło to, że nic z tego nie będzie.

 

Woda święcona


Czy święci ją papież, czy zwykły proboszcz – ma tę samą moc. Bo to, co zmienia właściwości zwykłej wody, to energia wiary i znak krzyża równoramiennego – wyjątkowo silnego znaku energetyzującego. W średniowieczu kościelnych kropielnic strzeżono lub zamykano je na klucz. Obawiano się, że czarownice wykradają wodę, by wykorzystywać ją w swych magicznych praktykach.

Woda święcona ma moc oczyszczania z grzechu, odpędzania złych mocy, błogosławieństwa. Jeżeli więc posiadasz przedmiot, który cię niepokoi, budzi twój lęk lub czujesz, że przynosi ci nieszczęście, a nie możesz lub nie chcesz się go pozbyć, skrop go wodą święconą lub nawet zanurz go w niej. Możesz wzmocnić jej działanie, rozpuszczając w niej szczyptę soli.

Woda ma moc ochrony przed nieszczęśliwymi wypadkami. Z tego powodu księża święcą mieszkania w czasie wizyty duszpasterskiej, a w dniu św. Krzysztofa odbywa się święcenie pojazdów. Woda święcona niesie również błogosławieństwo. W kościele błogosławieństwa z pokropieniem wodą święconą księża udzielają tylko z okazji wybranych świąt, np. w Wielką Sobotę w czasie święcenia pokarmów.

Dobrze jest trzymać w mieszkaniu flakon ze święconą wodą, aby zapewnić trwałość tej ochrony. Kiedyś na wsiach, gdy zbierało się na burzę, cała rodzina obchodziła dom w procesji, a najstarsza członkini rodu wodą święconą skrapiała wszystkie kąty, żeby zabezpieczyć domostwo przed uderzeniem gromu. Ty możesz odprawić ten rytuał, gdy wprowadzasz się do nowego mieszkania, zwłaszcza jeśli ktoś już wcześniej w nim mieszkał. Ale nawet robotnicy budowlani mogli zostawić w czterech ścianach klątwę lub złą energię.

Raz poświęcona nie ma daty ważności, nie trzeba więc święcić jej ponownie. Ponoć nigdy się nie psuje, nie mętnieje, nie rozwijają się w niej glony. Nawet po latach wciąż pozostaje krystalicznie czysta. Nie ma szczególnych wymagań co do jej przechowywania, poza jednym: nie wolno wylewać jej do zlewu ani tym bardziej do toalety. Woda święcona powinna trafić bezpośrednio do ziemi, jeśli więc chcesz się pozbyć zeszłorocznych resztek, podlej nią rośliny doniczkowe lub drzewo w ogrodzie.

 

Wykupić się od chlustu

 

Źródłem śmigusa-dyngusa jest wiosenna magia wody jako żywiołu przywracającego wiosną życie ziemi. Kiedyś panny miały wybór – albo chlust, albo wykup (słowo „dyngus” pochodzi od niemieckiego „dingen”, czyli wykupywać się). Wykonywały najpiękniej, jak umiały, pisankę i wręczały ją czającemu się z wiadrem chłopakowi. Jeśli on kraszankę przyjął, oznaczało to, że dziewczyna się mu podoba. I odpuszczał lanie wody.

Na ten temat


Tekst: KAI, Roman Wojnowicz

Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl