Wbrew obiegowej opinii średniowiecze to czas wielu silnych, bardzo wpływowych kobiet (mowa oczywiście o arystokracji), które oprócz rodzenia dzieci znajdowały czas na realizowanie własnych, polityczno-religijno-kulturalnych ambicji.
Jedną z nich była Adela z Szampanii (1140-1206). Ta temperamentna prawnuczka Wilhelma Zdobywcy w 1160 roku wyszła za mąż za króla Francji Ludwika VII i od razu zabrała się do rządzenia. Sprzyjał jej fakt, że Ludwik był mężczyzną niezwykle zgodnym i prostodusznym, od dzieciństwa przeznaczonym do stanu duchownego. Królem został niespodziewanie, po tym, jak jego starszy brat Filip zabił się podczas konnej przejażdżki.
Adela była trzecią żoną Ludwika – pierwsza, Eleonora Akwitańska, doprowadziła do anulowania małżeństwa, druga zmarła w połogu. Każda urodziła mu po dwie córki. Od chwili ślubu pozycja Adeli na francuskim dworze umacniała się z każdym dniem. Ale kiedy na świat przyszedł długo wyczekiwany następca tronu Filip August, młoda królowa stała się najbardziej wpływową osobą w kraju.
Ludwik nie widział nic złego w tym, że żona aktywnie zajmuje się polityką i że dopuszcza do całego przedsięwzięcia swoich braci. Oddał im nawet za żony własne córki z pierwszego małżeństwa! U boku zgodnego Ludwika Adela współrządziła Francją przez bite 20 lat. Ale i po jego śmierci w 1180 roku, kiedy na tronie zasiadł młodziuteńki Filip August, zachowała większość wpływów. Najlepszym świadectwem jej politycznych umiejętności jest fakt, że syn, wyjeżdżając na krucjatę w 1190 roku, ustanowił ją regentką Francji, formalnie przekazując jej władzę nad państwem.
Na szczęście Filip August odziedziczył inteligencję i silny charakter po mamusi. Okazał się władcą wybitnym, za którego panowania Francja „zaliczyła” ogromny skok kulturalno-gospodarczy. Po powrocie syna z krucjaty Adela mogła ze spokojnym sumieniem odejść na polityczną emeryturę i zająć się fundowaniem kolejnych opactw.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.