Na pierwszy rzut oka – prymuska. Zawsze zajęta, zawsze zaangażowana, pracowita jak pszczółka.
Cały czas opowiada o jakichś nowych projektach, planuje kolejne wyjazdy czy remonty, z wypiekami na twarzy zapełnia kartki kalendarzyka. Jednak przy bliższej inspekcji wychodzi szydło z worka – Zuza z dzikim entuzjazmem rzuca się na kolejne zadania, ale niewiele z nich doprowadza do końca.
Bardzo szybko się nudzi. Co z tego, że tydzień temu wybierała się na pół roku do Meksyku, skoro dziś już o tym nie pamięta i pakuje się na wyjazd szkoleniowy do Francji?
Oczywiście, są rzeczy, na których Zuza potrafi się solidnie skupić: sport, sztuka oraz moda. Zuzanny rozsadza energia, więc gdyby nie basen, bieżnia albo intensywne machanie rakietą, pewnie eksplodowałyby od jej nadmiaru.
Są wrażliwe na piękno i mają świetny gust, więc lubią otaczać się pięknymi przedmiotami. Jeżeli czytają książkę, to ambitną i nominowaną do nagród. Jeśli idą do kina, to nie dla tanich wzruszeń, tylko żeby się zachwycić. Jeżeli mają chwilę i pójdą do galerii, to nie handlowej, tylko takiej prawdziwej, z dziełami sztuki. Wszelka tandeta i kicz odzieżowy sprawiają, że Zuzanna rumieni się ze wstydu. Prędzej zje własną torebkę, niż wyjdzie na ulicę w jakimś krzykliwym, zbyt opinającym bezguściu.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.