Drzewa szumią i leczą

 Zgodnie z tradycyjnymi wierzeniami, najlepiej odpoczywać pod lipą, wyprawy wojenne planować pod dębem, a zdrowie odzyskiwać wśród brzóz.

Badania naukowe wykazały, że nasi przodkowie mieli rację. Poszczególne gatunki drzew mają konkretny i bardzo korzystny wpływ na nasz organizm. Substancje zawarte w liściach, kwiatach i korze poprawiają samopoczucie i dodają sił, mają właściwości bakteriobójcze, przeciwbólowe i przeciwzapalne. Poza tym drzewa, które rosną w dużych skupiskach, wytwarzają korzystny dla człowieka mikroklimat.

Leśne powietrze jest przesycone tlenem (koniecznym do odżywiania i regeneracji wszystkich komórek organizmu) i bardzo czyste. Drzewa pochłaniają bowiem i neutralizują substancje toksyczne, między innymi dwutlenek węgla oraz metale ciężkie (ołów, kadm, miedź, cynk) pochodzące z cywilizacyjnych zanieczyszczeń.

Kąpiel w żywicy

Nazbieraj kilka kawałków żywicy sosny, świerku lub jodły. Wrzuć jeden do kubka bardzo gorącej wody i po 5 minutach wraz z nią wlej do wanny. W czasie kąpieli delikatnie wdychaj zapach żywicy. Zanim wyjdziesz z wanny, weź krótki, chłodny natrysk. Żywica wygładza skórę, pobudza krążenie krwi, a jej woń wzmacnia i leczy drogi oddechowe.

Liście na toksyny

Wysusz liście brzozy, 1 łyżkę zalej wrzątkiem w szklance i odstaw na 10 minut. Wypij ciepły napar. W aptekach są dostępne różne mieszanki, w skład których wchodzą liście brzozy, na przykład Urosan i Urogran. Działają one moczopędnie, odtruwająco i likwidują obrzęki, które powstały na tle krążeniowym.

Olej jałowcowy

Zmiel pół szklanki świeżych lub suchych owoców jałowca, zalej w wypasteryzowanym słoiku jedną trzecią szklanki gorącego oleju roślinnego, zakręć i postaw w ciemnej szafce na 14 dni. Przefiltruj i przelej do buteleczki. Olejem można nacierać całe ciało. Leczy przeziębienia, bóle mięśni i nerwobóle. Można też używać go jako przyprawy do sałatek i zup oraz tłustych mięs.