Strona 2 z 2
Ekologiczny odplamiacz
Utłucz na miazgę kilka świeżo zebranych kasztanów, nałóż na plamę (najlepiej działa na tłuste zabrudzenia), po kilku minutach usuń papkę i wypierz ubranie w normalnym proszku. Prania czy moczenia w rozdrobnionych kasztanach nie polecamy, bo zażółcą jasny materiał i pozostawią specyficzny niemiły zapach.
Naturalny lek...
Kompres na żylaki
Weź: 10 łyżek suszonych kwiatów kasztanowca, 10 łyżek kłącza tataraku i 10 łyżek babki lancetowatej oraz 5 łyżek kwiatów nagietka i arniki górskiej. Całość zalej trzema szklankami wrzątku, przykryj na 20 minut i przecedź. Chłodnym naparem nasącz gazę i przykładaj na żylaki.
Sposób na męczący kaszel
Czubatą łyżkę suszu kwiatowego z kasztanowca zalej szklanką wrzątku, parz pod przykryciem przez 15 minut, a potem odcedź. Pij dwa razy dziennie do czasu ustąpienia objawów.
Nalewka na wiecznie zimne ręce
10 łyżek suszonych kwiatów kasztanowca i kilka utłuczonych w moździerzu kasztanów zalej w szklanym naczyniu ½ litra wódki i odstaw na miesiąc w ciemne, chłodne miejsce. Następnie przefiltruj płyn przez bibułę i przelej do butelki. Stosuj 3 razy dziennie po 5 kropel w kieliszku wody przed posiłkiem. Jeśli dodatkowo odezwą się bóle stawów, wetrzyj płyn w te miejsca.
Okład na siniaki
Posiekaj 50 g liści kasztanowca, 30 g ziela hyzopu i 20 g babki lancetowatej. Weź 5 łyżek mieszanki, dodaj łyżkę płatków owsianych i rozrób z wodą na papkę. Ogrzewaj ją w rondelku, a potem nałóż na gazę, przyłóż na zasinione miejsce i owiń bandażem. Kompres zmieniaj kilka razy dziennie.
reklama
404 Not Found
Not Found
The requested URL was not found on this server.
...i kosmetyk
Maska na rozszerzone naczynka Oberwij trochę kory z kasztanowca, wysusz ją, utłucz w moździerzu. Wymieszaj z trzema łyżkami miodu i łyżką olejku migdałowego. Nałóż na twarz na 15 minut i zmyj wodą. Zabieg powtarzaj dwa razy w tygodniu przez trzy miesiące.
Kąpiel antycellulitowa Zbierz 10 kasztanów w łupinach, które musisz naciąć w kilku miejscach. Zielone kolczaste kulki włóż do garnka, zalej litrem zimnej wody i gotuj przez 10 minut. Wyjmij i obierz z łupiny. Brązowe kasztany ponownie włóż do wrzącej wody i gotuj jeszcze 15 minut. Odcedź i zachowaj płyn (kasztany wyrzuć), przestudź, dodaj 2 łyżki miodu i 6 kropel olejku jałowcowego. Wymieszaj i wlej do wody w wannie. Mocz się w niej przez 20 minut.
Pospolite i jadalnePochodzą z tego samego rejonu – Bałkanów i Morza Śródziemnego, wyglądają i nazywają się podobnie, ale poza tym różni je wszystko. Kasztanowiec pospolity (rośnie u nas) to Aesculus hippocastanum L., czyli kasztan koński, a to dlatego, że Turcy używali nasion tego drzewa dla pobudzania wiecznie kaszlących koni. Jadalny jest tylko dla zwierząt, dla ludzi – nie.
Z kolei kasztanowiec jadalny (drzewo z rodziny bukowatych) był dla Greków, Rzymian i Turków tym, czym dla mieszkańców Północy zboża – owocem, którego letnie zbiory pozwalały przeżyć zimowe miesiące. Dlatego też kasztany suszono i mielono na mączkę, z której można było zimą przygotowywać pożywne papki, makarony, ciasta. Na Korsyce jeszcze na początku XX wieku przygotowywano pieczywo z mąki kasztanowej, nazywając je (pewnie z powodu nieznośnej twardości) drewnianym chlebem.
Najlepsze kasztany są na placu PigalleHans Kloss nie mógł się mylić! Najsmaczniejsze są te zrywane na jesieni – w końcówce października i na początku listopada. Z jadalnych kasztanów Francuzi robią purée, dodają do musów, kremów i słodkich marynat. Używają ich też jako składnika sałatek i farszów, pasztetów i zup. Smak mają mączysty, trochę orzechowy, słodki. Takie kasztany możesz kupić w delikatesach i sklepach internetowych.
Kaja Ostrowska
fot. shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.