Jałowiec

Krzew z charakterem


Według legendy jałowiec i cis byli bliźniakami. Z jednej matki, sosny, ale odmienni w charakterach.

Cis lubił gęste i mroczne lasy, jałowiec wolał słoneczne polany. Cis chciał być długowieczny, jałowiec – żyć pełnią życia. Oba krzewy natomiast nie chciały mieć szyszek. Cis wymarzył sobie słodkie jagody z dużą pestką, a jałowiec owoce, które muszą czekać nawet trzy lata, aż dojrzeją. Cis wymyślił, że jego dym będzie trujący, jałowiec – na przekór – że będzie odganiał choroby.

Obaj dostali od swej rodzicielki dokładnie to, o co prosili. Ale – coś za coś, obaj musieli wyrzec się pewnych przywilejów. Cis zrezygnował ze swobody – dlatego od tej pory rośnie, cisnąc się jeden przy drugim. Jałowiec natomiast – z dobrego pożywienia. I teraz musi zadowolić się suchą, jałową glebą.

Jałowcowe czary-mary

• Wróżba dla niezamężnych

Dawniej z gałązek jałowca panny wróżyły sobie, za kogo wyjdą za mąż. Spróbuj i ty! O północy zanurz w krzaku lewą rękę, tę od serca, i urwij gałazkę. Zielona wróży, że pisany jest ci kawaler, brązowa – wdowiec. A całkiem uschnięta? Niestety, znaczy, że wyjdziesz za... starego dziada.

• Przed podróżą

Włóż do kieszeni kilka czarnych jagódek. Według dawnych wierzeń są amuletem dla podróżnych. Pomagają znaleźć właściwy kierunek, zapobiegną nieszczęściom na drodze, a nawet... odparzeniu stóp.

• Sposób na złe spojrzenia

Jeśli ktoś ze znajomych jest ci nieżyczliwy albo zawistny, wetknij gałązkę jałowca pod powałę lub powieś ją nad drzwiami wejściowymi. Będzie cię chroniła przed urokami, złym okiem i zbyt długimi językami sąsiadów.

Czy wiesz, że...

...w XVI wieku pewien holenderski aptekarz jako pierwszy użył jałowca do wyprodukowania nowego środka moczopędnego, któremu nadał nazwę gin. Napój ten szybko się rozpowszechnił, bo miał w sobie dużo alkoholu. Stał się nie tyle lekiem, ile szlachetnym mocnym trunkiem. W wódkach tak nazwanych jałowiec do tej pory jest jednym z głównych składników.

Na rozruszanie stawów i kości

Zbierz kilkanaście świeżych gałęzi jałowca i garść dojrzałych jagód. Oba składniki włóż do dużego garnka, zalej wodą i gotuj przez 30 minut. Następnie odcedź, a powstały płyn wlej do wanny pełnej ciepłej wody. Leż w kąpieli co najmniej 15 minut.

Moczopędne winko

Weź 2 garści świeżych owoców jałowca i rozgnieć je w moździerzu. Przełóż do garnka, zalej taką ilością wody, by zakrywała jagody, i gotuj 30 minut na małym ogniu. Przecedź i odciśnij owoce, a do powstałego wywaru dodaj 3 łyżki cukru i podgrzewaj dalej na małym ogniu. Gdy płyn zgęstnieje, wlej litr wytrawnego czerwonego wina i wymieszaj. Pozostaw na 3 dni, by się przegryzło, zlej do butelki i szczelnie zamknij. Pij codziennie rano po kieliszku. Wino będzie doskonałym lekiem na infekcje pęcherza, pomoże też na kolkę nerkową.

Kuracja na wzdęcia i chory żołądek

Żuj zebrane późną jesienią i wcześniej wysuszone owoce jałowca. Pierwszego dnia 4 ziarnka,drugiego 5, trzeciego 6 i tak do 15 ziarenekw dwunastym dniu. Następnie zmniejszaj codziennie
o jedno liczbę żutych ziaren i gdy po kolejnych10 dniach dojdziesz do pięciu owoców– przerwij kurację.

Jałowcówka na przeziębienie i przejedzenie

Do dużego słoja wrzuć: garstkę jagód jałowca, 5 ziaren ziela angielskiego, po łyżeczce mielonego cynamonu i korzenia arcydzięgla, łyżkę świeżej skórki pomarańczowej pokrojonej w kostkę. Zalej litrem spirytusu. Po 2 tygodniach przecedź, dodaj 3/4 filiżanki cukru i 2 litry wody. Odstaw na kolejne 2 tygodnie. Jeszcze raz przefiltruj i przelej do butelek. Pij po małym kieliszeczku, kiedy czujesz nieprzyjemne kręcenie w nosie lub w brzuchu.

Gdy mięśnie bolą od roboty

Pomoże nacieranie się olejkiem jałowcowym. 10-15 kropli gotowego olejku z jałowca (kupisz w aptece lub sklepie zielarskim) zmieszaj z 2 łyżkami oliwy lub oleju słonecznikowego. Wymasuj miksturą obolale ramiona, kark lub nogi.

Kaja Ostrowska
fot. shutterstock