Bal na trzaskającym mrozie

Zajechaliśmy kuligiem na rżysko. Towarzystwo wysypało się z sań. Ognisko płonęło pod ścianą ciemnego lasu. Nad nami granatowe wygwieżdżone niebo, jak zawsze gdy trzyma siarczysty mróz. Wszyscy pobiegli do ognia, wokół którego na stołach błyszczały kieliszki z pigwówką i dymiły garnki bigosu.

Bal na trzaskającym mrozieŻeromski? Sienkiewicz? Nie, znajomi urządzili karnawałowe przyjęcie „na polu” z okazji zakupionej działki pod miastem. „Nie wytrzymamy na takim mrozie dłużej niż godzinę, zobaczymy działkę i wracamy do domu na ciąg dalszy...”. Takie były plany. Bawiliśmy się świetnie do samego rana! Były sztuczne ognie, tańce, śpiewy i mnóstwo śmiechu.

Dlaczego? Wszyscy byli ubrani stosownie do okoliczności i pozytywnie nastawieni do imprezy. Ale co było najważniejsze? Nalewki, grzańce i odpowiednio skomponowane, proste menu, które dostarczyło nam energii niezbędnej do przeżycia tej fantastycznej, choć mroźnej nocy. W takiej sytuacji nie sprawdza się czysta wódka, bo wbrew pozorom bardziej ziębi. Lepiej pić nalewki, smakować je małymi łykami i częściej. Nie tylko rozgrzewają, ale dostarczają też cukrów i witamin. Dobre są również grzańce, grog, poncz. No i jedzenie – koniecznie trzeba zjeść coś ciepłego.

Sprawdzają się proste dania, które przygotowujemy wcześniej i tylko podgrzewamy lub dopiekamy na ogniu: nóżki kurczaka, żeberka, kiełbaski itp. Nie sposób upiec nad ogniskiem mięsa, tak aby było smaczne, chrupiące, niesurowe w środku i niespalone na wierzchu. Dlatego ważne jest, aby było już gotowe – pozostanie tylko krótkie przypieczenie smakowitego kąska. Oczywiście nie podajemy wyłącznie mięs. Oto kilka wspaniałych wegetariańskich dań kuligowych.

reklama
404 Not Found

Not Found

The requested URL was not found on this server.


Bigosik babci BrońciBigosik babci Brońci
Zamrożony bigos można zabrać na kulig i podgrzewać nad ogniskiem w specjalnym kociołku. Taki smakuje najlepiej. Wersja jarska – bez mięsa i kiełbasy – z kapusty kwaszonej i słodkiej, grzybów i śliwek, no i przypraw oraz wina bardziej mi odpowiada. A proporcje? Zależą od upodobań, najlepiej więc próbować w czasie przyrządzania.

Suszone grzyby namocz w wodzie i gotuj przez około 10–15 minut. Śliwki zalej wrzątkiem i odstaw. Kapusty: kiszoną i słodką w proporcji 3/1 razem z pokrojoną cebulą włóż do dużego garnka. Ugotowane grzyby pokrój i razem z wywarem dodaj do kapusty. Namoczone śliwki wraz z sosem także dodaj do kapusty. Teraz pora na przyprawy: ziarna jałowca, ziele angielskie, majeranek, kminek i miód. Gotuj na małym ogniu, mieszając i uważając, aby się bigos nie przypalił. W razie gdyby było za mało sosu, dodaj trochę wody.

Najlepiej duś bigos z przerwami, nawet wydłużając je do następnego dnia. Na koniec możesz wlać kieliszek czerwonego wina. Dokładnie wymieszaj, dodaj pieprz, duś jeszcze przez chwilę. U mnie w domu taki bigos jada się chętnie z łazankami lub makaronem (grube wstążki). Zamrożony przetrwa nawet miesiąc i jest później cudowną gorącą przekąską ze świeżym lub pieczonym nad ogniskiem chlebem. Do bigosu – co kto lubi, ale ja polecam kieliszek pigwówki albo  krupniku.

Barszcz czerwonyBarszcz czerwony
Esencjonalny barszcz znakomicie komponuje się z pieczonymi w ognisku ziemniakami w łupinach i z masełkiem ziołowym. Warzywa: marchew, pietruszkę, pół selera, dwa jabłka pokrój na duże kawałki.

Włóż do garnka, dodając dużą garść suszonych śliwek i garść suszonych grzybów, obrane 2 ząbki czosnku, 2–3 listki laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego i kilka ziaren pieprzu. Zalej wszystko prawie 2 litrami wody i gotuj na małym ogniu przez prawie godzinę (można do gotowania dodać gruby plaster wędzonego boczku). Wlej szklankę czerwonego wytrawnego wina i sok z 1½ cytryny. Około kilograma buraków pokrój w cienkie plastry i włóż do powoli gotującego się barszczu. Gotuj kilka minut, przykryj i odstaw do następnego dnia. Odcedź, dopraw solą i pieprzem, dwiema łyżkami miodu i suszonym majerankiem.  

Pierożki z soczewicą i grzybami
Świetne z gorącym barszczem. Wcześniej ugotowane można zabrać na kulig w termosach lub zanurzyć w oliwnej omaście i podgrzewać nad ogniskiem nadziane na patyki. Przepis na 30–40 pierożków.

Szklankę pomarańczowej soczewicy ugotuj do miękkości z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy i soli. Garść suszonych grzybów namocz i ugotuj, lekko soląc, odsącz i posiekaj. Zamiast grzybów suszonych możesz dodać  mrożone. Wtedy po rozmrożeniu i odsączeniu nie gotuj ich, lecz przesmaż na oliwie. Garść suszonych pomidorów zalej wrzątkiem, aby zmiękły, odsącz i pokrój. Jedną cebulę zeszklij na oliwie. Posiekaj natkę pietruszki i dwa ząbki czosnku.

Odsącz soczewicę i dodaj wszystkie składniki. Lekko zmiksuj, lecz nie na gładko, dopraw solą morską i świeżo zmielonym pieprzem. Nadzienie powinno być lekko wilgotne. Przygotuj ciasto. Dwie szklanki mąki przesiej, wbij jajko, dodaj łyżkę miękkiego masła, zagniataj, dodając stopniowo około ¾ szklanki wody i sól. Zagniataj do środka, aż ciasto będzie gładkie i miękkie. Rozwałkuj na cienkie placki. Wycinaj kwadraty lub kółka. Nakładaj nadzienie i szczelnie zalepiaj. Gotuj we wrzątku do wypłynięcia.

Rozgrzewające napoje, nalewki, pigwówka i nie tylko - na następnej stronie --->

Źródło: Wróżka nr 1/2012
Tagi:
Już w kioskach: 2020

404 Not Found

Not Found

The requested URL was not found on this server.

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

404 Not Found

Not Found

The requested URL was not found on this server.

Promocja wróżka