Strona 2 z 2
Która dziewczyna marząca o karierze filmowej nie uległaby czarowi tych słów? Seigner nie była wyjątkiem. – Imponował wiedzą i intelektem, a równocześnie instynktownie czułam, że to ktoś, na kim można polegać – wspomina Emmanuelle. – Urzekły mnie jego charyzma, nieprzewidywalność i apetyt na życie.
Zawsze we dwoje
Niby nikomu nie mówili o łączącym ich uczuciu, ale filmowy światek dobrze wiedział, dlaczego Polański przy każdej okazji urywa się z planu filmu „Piraci", który kręcił u wybrzeży Hiszpanii. W ekipie plotkowano, że „Roman leci do Paryża, kibicować swojej dziewczynie podczas matury".
Stało się jasne, że Seigner nie jest obojętna reżyserowi, dopiero gdy podpisywała kontrakt na rolę w filmie „Frantic". – Wybrzydzała jak gwiazda, stawiała warunki, jakich żadna początkująca aktorka nie odważyłaby się postawić. A on na wszystko się zgadzał – opowiadali świadkowie negocjacji. Warto dodać, że Emmanuelle do dziś uważa rolę w tym filmie za najlepszą w karierze.
Polański na planie był dla niej wyjątkowo pobłażliwy. Nikt już wtedy nie miał wątpliwości, że tych dwoje jest od siebie uzależnionych. Zastanawiano się tylko, co w tym związku jest monetą przetargową.
Kilka miesięcy po ślubie, który wzięli na Ibizie – już po sukcesie „Frantic" – Warner Bros zaproponował młodej aktorce główną rolę. Odmówiła. Gdyby powiedziała „tak", musiałaby się rozstać z ukochanym, który nie mógł pojawić się w Stanach, bo wystawiono za nim list gończy. Spokojnie mogli żyć razem tylko w Europie.
– To była prawdziwa miłość, która na początku miała smak najlepszego szampana, a potem dojrzała i okrzepła – wyznaje Seigner. – Radzono mi, żebym zastanowiła się nad związkiem ze starszym o 30 lat mężczyzną o nadszarpniętej reputacji, ale serce mówiło coś innego.
reklama
Później wielokrotnie w wywiadach podkreślała: „Nie mogłam nic poradzić na to, co się ze mną działo po spotkaniu z Romanem". Po ponad 20 latach małżeństwa wystawia 81-letniemu mężowi doskonałą recenzję: „Roman jest nieufny, wrażliwy i czujny. Ale jeśli ktoś pozyska już jego serce, to na zawsze. Pod warunkiem, że go nie zawiedzie". Emmanuelle jeszcze go nie zawiodła.
Nasze życie, moja kariera Dzielnie znosi wszystko, co przytrafia się mężowi. Trwa przy nim w trudnych chwilach, ale nie zaniedbuje kariery. Nie tylko gra – można było zobaczyć ją m.in. w filmach: „Niczego nie żałuję – Edith Piaf", „Motyl i skafander", „Essential Killing", lecz także nagrywa płyty i koncertuje.
Po uchyleniu trwającego blisko rok aresztu domowego Polański po raz pierwszy pojawił się publicznie na festiwalu jazzowym w Montreux, na występie Seigner. Zaśpiewała na początku kołysankę z „Dziecka Rosemary", filmu Polańskiego z 1968 roku.
Znów pracują razem. W ubiegłym roku premierę miał ich film „Wenus w futrze". Sama Seigner określiła go jako feministyczny. Roman Polański zaskoczył wszystkich stwierdzeniem, że równość płci to... idiotyzm. Że pigułka mocno zmieniła kobiety w naszych czasach, maskulinizując je i odbierając im kobiecość.
Ale na pewno nie miał na myśli Seigner. Jej chyba nic nie byłoby w stanie odebrać nawet odrobiny seksapilu. Na ubiegłorocznym festiwalu filmowym w Cannes pokazała się na czerwonym dywanie w czerwonej długiej sukni z rozporkiem z przodu, który przy każdym kroku aktorki rozchylał się, ukazując czerwone majtki. Jeszcze większe poruszenie wywołał dekolt sukni. Sięgał pępka i poddawał się podmuchom wiatru, co chwila odsłaniając biust Emmanuelle. Kreację od projektanta Alexandre'a Vauthiera okrzyknięto najbardziej wyzywającą na festiwalu. Ale dzięki niej nikt już nie zapytał gwiazdorskiej pary o areszt, list gończy czy gwałt na nieletniej...
Dziennikarze obawiają się też wybuchów wściekłości Emmanuelle Seigner. Kiedy francuska reporterka zapytała ją na ulicy o męża i jego kłopoty, aktorka rzuciła się na nią z pięściami. Na chwilę zapomniała nawet o własnym seksapilu. Żeby bronić męża i rodziny, gotowa jest na wszystko.
Andrzej Gumulakfot. be&w, shutterstock
dla zalogowanych użytkowników serwisu.