Uchylone drzwi nieba


Dwa serca w jednej piersi

30-letnią mieszkankę Toronto obudził o 2.00 w nocy nieznośny ból w klatce piersiowej. Jeszcze bardziej przeraziło ją wrażenie, że łomoczą w niej dwa serca. – Naprawdę słyszałam ich bicie – wyznawała dziennikarce. Następnego dnia jechała samochodem do pracy. Zatrzymała się na czerwonym świetle i nagle poczuła muśnięcie na policzku, jakby ktoś się do niej przytulił. O dziwo, nie przestraszyła się. Chwilę później czyjaś dłoń ścisnęła jej rękę.

– Rozpoznałam ją, dawno temu mój ojciec stracił w wypadku na budowie środkowy palec. To była jego dłoń. Kobieta zawróciła, wbiegła do domu i powiedziała mężowi, że ojciec nie żyje. Nie pomyliła się. W nocy zabił go rozległy zawał serca.

Podobne zdarzenie spotkało Karen Simons, menedżerkę w firmie reklamowej. Jechała autostradą, kiedy poczuła, że w samochodzie jest jeszcze ktoś. Fotel pasażera był pusty, a mimo to wyraźnie słyszała czyjś oddech. – Rodzice nie muszą widzieć dzieci, a dzieci rodziców, by po sposobie oddychania rozpoznać, kto stanął obok nich. Dlatego wiedziałam, że to był mój tata. Chciałam, żeby pozostał jak najdłużej. Ale przejechałam prawie 10 mil i znów zapanowała cisza – opowiadała.

Ojciec Karen Simons nie żył od sześciu tygodni. Pearson podejrzewa więc, że zmarli żegnają się z najbliższymi nie tylko w momencie śmierci. Można to oczywiście uznać za tak zwane halucynacje żałobne. Trudno jednak podejrzewać, by ulegał nim astronauta poddawany przed wyprawą w kosmos gruntownym badaniom psychologicznym.

Jerry Linenger, który w 1997 roku poleciał promem Atlantis na stację kosmiczną Mir, poczuł na jej pokładzie obecność swego nieżyjącego od siedmiu lat ojca. – Być może był to jedynie wytwór mojej wyobraźni – wspominał. – Ale spotkanie sprawiło mi ogromną przyjemność i było jak prawdziwe.

reklama


Patricia Pearson próbowała się także dowiedzieć, dlaczego jej siostra znała lepiej od lekarzy datę swej śmierci. Przeprowadziła wiele rozmów z pacjentami i pracownikami hospicjów, przeglądała prace naukowe. Szczególnie zaintrygowały ją badania Emily Williams Kelly, psycholożki z uniwersytetu Wirginii. Wynika z nich bowiem, że 40 proc. umierających pacjentów, którzy mogli jeszcze świadomie rozmawiać z lekarzami i pielęgniarkami, opowiadało im o odwiedzinach nieżyjących bliskich. Opiekunowie przyznają nieoficjalnie, że te opowieści są zapowiedzią szybkiej zapaści lub zgonu.

W pełni potwierdza to Penny Sartori, brytyjska pielęgniarka badająca od ponad 20 lat tzw. doświadczenie bliskiej śmierci. „Byłam jeszcze studentką, wykonywałam nocny obchód, gdy jeden z pacjentów powiedział mi, że przez pięć godzin rozmawiał ze swoją matką. Pomyślałam, że żartuje. Jego stan się poprawiał, był pogodny, uśmiechnięty. Umarł następnego dnia" – napisała w swojej książce.

Pacjenci hospicjów, podobnie jak osoby zdrowe, odczuwają po tych wizytach silną potrzebę zrobienia czegoś. Nie są już w stanie działać samodzielnie, więc proszą o pomoc. Najczęściej w przygotowaniu do drogi, gdyż każą sobie przynieść buty, torbę podróżną, kupić bilety. – Moja siostra Katharine prosiła o rozkład lotów samolotów – dodaje Pearson.

Ostatnie pożegnanie

Skąd jednak wiadomo, że to, co odbieramy jako znaki od zmarłych, nie jest w rzeczywistości jedynie nocnym zwidem lub wytworem wyobraźni? W wywiadzie dla dziennika „Toronto Star" Patricia Pearson przyznała, że nie ma naukowej metody, która pozwoliłaby ze stuprocentową pewnością odpowiedzieć na to pytanie. Można jedynie odkrywać różnice w reakcjach osób na zwyczajne sny i pozazmysłowe kontakty z bliskimi.

Charakterystyczną cechą tych drugich jest wyjątkowo silna pewność, że to, co je spotkało, wydarzyło się naprawdę. Ich relacje są bardzo precyzyjne, często opatrzone zastrzeżeniem: „Tylko proszę nie mówić, że oszalałem".

Pearson zwraca uwagę na jeszcze jeden znamienny szczegół: odwiedziny zmarłych zdarzają się raz. Co jej zdaniem oznacza, że przed ostatecznym odejściem do wieczności pragną po raz ostatni spotkać się i pożegnać z tymi, których kochali najbardziej.

Kazimierz Pytko
fot. shutterstock

Źródło: Wróżka nr 11/2014
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka