Odstawiamy używki
Czasami mam wrażenie, że w moich żyłach płynie kawa zamiast krwi. Kofeina działa szybko, łatwo pokonuje barierę krew-mózg. W 60 min po wypiciu kawy jest w każdej komórce ciała. Przywykłam, że chroni mnie przed dekoncentracją, znużeniem i sennością. Niestety, efekt pobudzenia powoduje również wzrost wewnętrznego napięcia. Czuję się zestresowana i roztrzęsiona. Czas na rozstanie z kawą!
Ponieważ działa ona jak lek, trudno odstawić ją nagle. Oznaczałoby to bóle i zawroty głowy, zmęczenie, skurcze lub wiotkość mięśni, stany depresyjne i poczucie, że na nic nie mamy siły. Używki odstawiać trzeba stopniowo. Herbata, która zawiera teinę, także potrafi wprowadzić w stan roztrzęsienia. Nawet czekolada stymuluje organizm w podobny sposób. Owszem, nie ma nic złego w 1-2 kostkach gorzkiej czekolady. Ale objadanie się czekoladą ma złe skutki: niepokój i bezsenność. Cola i napoje energetyczne zawierają kofeinę lub taurynę. A więc wszystkie je ograniczę!
Oddychaj do brzucha
O świadomym oddychaniu mówiono mi na każdych zajęciach jogi i medytacji. My dostarczamy komórkom tlen, one dzięki temu mogą spalać substancje organiczne. Wytwarza się energia, organizm dobrze funkcjonuje. Dotleniony mózg szybciej znajduje potrzebne informacje, łatwiej też się uczy. Zrobienie i wypicie kawy zajmuje mi 10 min. A gdyby zamiast małej czarnej, co 2 godziny robić przerwę w pracy na mały spacer? Napełnię płuca powietrzem, wstrzymam je i prześlę w dół brzucha świadomą pracą przepony.
Długo, jak najdłużej będę robiła wydech. Oddycham, napinając kolejne mięśnie, później je rozluźniam. Inni wychodzą z biura na papierosa, a ja... po oddech.
Pogłaszcz psa, wsiądź na konia
Każdy, do kogo codziennie łasi się kot, w drzwiach wita pies, wie, że zwierzęta potrafią ukoić nerwy. Kochają nas za to, że jesteśmy. Wystarczy im, że o nie dbamy. Dobroczynne dla zdrowia skutki zooterapii znane były już w starożytności. W nowoczesnej medycynie terapie z udziałem zwierząt pojawiły się w latach 50. XX wieku. Czworonogi pomagały zwłaszcza na oddziałach neurologii. Zajęcia prowadzone przez doświadczonych terapeutów, np. dogoterapia (leczenie poprzez kontakt z psem) czy hipoterapia (kontakt z koniem) pomagają.
Hipoterapia rozluźnia mięśnie, poprawia równowagę i koordynację, zmniejsza zaburzenia emocjonalne. W pakiecie mamy wyjście w plener, wysiłek fizyczny i dotlenienie organizmu. To coś dla mnie!
The requested URL was not found on this server.
Tańcz, miła, tańcz...
Przy chronicznym stresie aktywność fizyczna musi być priorytetem. Trzeba znaleźć czas na jakąkolwiek formę ruchu, inaczej stracimy go na walkę z chorobami. Ważne jest kiedy, a nie co trenujemy. Czas na bieganie, piłkę lub rower najlepiej znaleźć rano. Pod koniec dnia lepszy jest spacer albo joga, która koi emocje i rozciąga mięśnie. Nie powinniśmy intensywnie ćwiczyć tuż przed snem: trening podnosi poziom adrenaliny, przyspiesza puls i oddech, zatem trudno będzie po nim zasnąć.
Ruch warto połączyć z muzyką. Muzykoterapia korzenie ma w czasach plemiennych: szamani, by leczyć ludzi, stosowali śpiew, grę na instrumentach i taniec. Muzyka wzrusza, uwalnia łzy, ale też przywraca uśmiech. To sposób na stres odpowiedni dla każdego. W tańcu odzyskujemy pewność siebie, lubimy swoje ciało – żyjemy chwilą. Ciszę wypełnij więc dźwiękiem, niech obudzi cię do życia. Słuchaj, śpiewaj i tańcz, wybijaj rytm. Zróbmy to razem! Stres, jaki stres? Śmiechu warte!
Poćwicz ze mną!
● Zwiń palce u stóp, a potem je rozprostuj. Skieruj pięty w dół, rozciągając łydki. Wytrzymaj ok. 10 sekund. Wczuwaj się powoli w każdy rozluźniany fragment ciała. To łagodzi stres.
● Zamknij oczy, wyobraź sobie spokojny krajobraz lub gwiazdy, piasek na wydmach, morskie fale... Oddychaj głęboko, jak wtedy, gdy byłeś dzieckiem i nikt jeszcze nie kazał ci wciągać brzucha. Niech pracuje przepona, a brzuch zaokrągli się jak balonik. Oddychanie brzuszne, takie jak podczas medytacji, kieruje myśl do naszego centrum energetycznego na wysokości brzucha. Przywraca sprawność dolnych płatów płuc, które z upływem lat pracują słabiej, bo nasze ciało jest coraz bardziej spięte. Gdy sprowadzisz oddech w dół, będzie on dłuższy, głębszy, bardziej świadomy.
● Stopniowo wycisz emocje i odnajduj równowagę we wszystkim, co robisz. To ważne, by w natłoku spraw uświadomić sobie, że istnieje tu i teraz. To pozwala racjonalnie ocenić twoje możliwości. Uświadomisz sobie, co jesteś w stanie zrobić, a z czym sobie nie poradzisz, trudno. Odpuść to – bez stresu.
Karolina Duszczyk
ilustracja: Ruth Niedzielska
The requested URL was not found on this server.
The requested URL was not found on this server.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.