Gdy ktoś ma romans na boku, stara się go ukryć, to normalne. Ale jego zachowanie, wygląd dają ci sygnały – uważaj, coś się dzieje! Najczęściej może na to wskazywać...
• Utrata ochoty na seks.
• Szczególne zwracanie uwagi na swój wygląd. Kupno nowych ubrań, inna fryzura, makijaż. Dbanie o ciało (operacje chirurgiczne, zabiegi pielęgnacyjne). W przypadku mężczyzn obsesja ciała może objawić się treningami na siłowni, uprawianiem nowych sportów.
• Więcej obowiązków w pracy, wyjazdy służbowe.
• Nierozstawanie się z telefonem. Nawet w nocy. Pojawienie się drugiego, „służbowego”, w którym jest blokada na hasło. Kochanka
czy kochanek mogą ukrywać się pod neutralną nazwą, na przykład „kadry”. Nagłe wychodzenie z domu zaraz po rozmowie telefonicznej
na „służbowe spotkania”.
• Ściszone, rwane rozmowy prowadzone w łazience, samochodzie, garażu. Ukrywanie bilingu rozmów.
• Szukanie pretekstu do kłótni tylko po to, by wyjść z domu. Lub odwrotnie – zdradzający szczególnie interesują się drugą stroną, udają zazdrosnych, dopytują się o pracę itp.
• Kłamstwa. Niby wszystko jest prawdopodobne, ale przy głębszej analizie nic nie pasuje. Na przykład: on twierdzi, że był na siłowni, ale torba z nieużywanym strojem jeździ od tygodni w bagażniku. Ona prawie codziennie przynosi do domu kwiaty i prezenty. Twierdzi, że to od kolegów z pracy, choć wcześniej nic od nich nie dostawała.
„Porady na zdrady”, Marcin Popowski i Iwona L. Konieczna
•Jeśli jest flirciarzem, bawidamkiem i przystojniakiem. Bo wybór walczących o niego kobiet jest tak ogromny, że w końcu może się którejś nie oprzeć!
•Jeśli przechodzi właśnie kryzys czterdziestki lub pięćdziesiątki. Jego życiowy bilans może mu się nie spodobać i zechce nadrobić erotyczno-seksualne zaległości.
•Jeśli nie umie rozmawiać i odżegnuje się od tematów związanych z rodziną i wychowaniem dzieci. Może się okazać, że interesują go zupełnie inne klimaty.
•Jeśli bez reszty pochłania go jego pasja. Może nią być także jego praca. Zmęczony twoimi oskarżeniami o brak zainteresowania domem, może znaleźć sobie pracoholiczkę, która nie będzie mu wierciła dziury w brzuchu.
•Jeśli już raz się rozwiódł. Może sądzić, że zbyt długie pożycie w jednym stadle nie ma sensu.
•Jeśli ma niebezpieczny zawód: lubi skoki adrenaliny i zmiany. Również te prywatne.
„Porady na zdrady”, Marcin Popowski i Iwona L. Konieczna
Zdrada boli. Ale szczególnie ta na oczach milionów ludzi. Tak mogłaby powiedzieć triumfatorka oscarowej nocy, ulubienica Amerykanów, Sandra Bullock. Jej mąż, Jesse James, wytatuowany konstruktor motocykli, za którego nikt, oprócz niej, nie dawał złamanego centa, regularnie zdradzał ją – w swoim garażu – z innymi kobietami. Nieświadoma niczego Sandra, która na co dzień opiekowała się trójką dzieci Jessego i pracowała nad kolejnym filmem, o drugim życiu męża dowiedziała się z prasy. Natychmiast się wyprowadziła. Zabrała dzieci, a cały kraj stanął po jej stronie. Jamesa nazwano „Potworem z garażu”. Taki tytuł nosił telewizyjny program motoryzacyjny, który prowadził. Dzięki swojej żonie, dodajmy.
Bill Clinton również dzięki żonie został prezydentem. Ale nie oparł się seksownej stażystce, która przytomnie zachowała sukienkę poplamioną jego spermą w czasie igraszek w Gabinecie Owalnym (odtąd noszącym miano oralnego) w Białym Domu. Hillary przez całą aferę trwała przy mężu. Nawet nie drgnęła jej powieka, gdy odczytywano szczegóły dotyczące rodzaju seksu, jaki uprawiał jej mąż z inną kobietą.
W moim małżeństwie jest trochę tłoczno, bo jesteśmy we troje – zanim Diana Spencer zaczęła głośno mówić o romansie Karola z Camillą Parker Bowlles, przeżyła załamanie nerwowe i przepłakała wiele dni. Jej własne zdrady, które później wielokrotnie jej wytykano, być może nigdy by się nie zdarzyły, gdyby nie fakt, że Karol, poślubiając ją, „zamknął oczy i pomyślał o Anglii”. Miłości tam nie było. Osamotniona, szukająca ciepła Diana wpadała więc w ramiona kolejnych kochanków.
Czego szukał w łóżkach coraz to innych kobiet golfista Tiger Woods? Jego żona, szwedzka modelka Elin Nordegren, matka dwójki jego dzieci, niemal codziennie wysłuchiwała doniesień o kolejnych kochankach Woodsa. Wiarołomny mąż przysiągł poprawę i poddał się terapii dla uzależnionych od seksu. Publiczne rozstania celebrytów nie są niczym nowym. Jednak kiedy serial telewizyjny ściśle splata się z życiem, sprawa robi się i pikantna, i metafizyczna. Tak było w przypadku aktorskiej pary, Dominiki Figurskiej i Michała Chorosińskiego. Razem w życiu, razem na ekranie. Gdy scenariusz przewidział zdradę, zdarzyła się także poza planem. Dominika odeszła od męża. Potem wróciła, ale w ciąży z trzecim dzieckiem. Na salonach szeptano: czyje ono jest? Potem odszedł on. Teraz, podobno, znów są razem.
Honorowo uniosła zdradę swojego męża, Waldemara Dzikiego, Małgorzata Foremniak. A że akurat trwał „Taniec z Gwiazdami”, a ona była w parze z „najbardziej pożądanym tancerzem Rzeczypospolitej”, wypadki potoczyły się błyskawicznie. Romans z młodszym o 15 lat Rafałem Maserakiem ją o co najmniej dziesięć odmłodził. Związek nie przetrwał, ale dawna taneczna para do dziś się przyjaźni.
Podobnie jak wokalistka, Urszula Dudziak, z byłym mężem Michałem Urbaniakiem. Niewierność odkryła dzięki wróżce. Znalazła kasetę, na której był zapis rozmowy. Urbaniak zwierzał się i pytał, co zrobić ze starą żoną, skoro zakochał się w młodej dziewczynie. Wróżka doradziła mu, że dla żony musi być dobry.
– I był dobry – puentuje Dudziak – ale odszedł. Dziś potrafi się z tego śmiać. Bo zdrada to nie koniec świata. To czasem szansa na nowe życie.
Jak wybaczyć? Czy walczyć o związek? To zależy. Ale ten, kto został zdradzony, powinien pamiętać, że przez zdradę nie stał się gorszy. Rozmowa z Izą Falkowską, psychologiem i psychoterapeutką z Zespołu Pomocy Psychoterapeutycznej.
* Są w zdradzie jakieś okoliczności łagodzące?
Zdrada zdradzie nierówna. Każda sytuacja jest inna. Ale możemy oddzielić zdradę #bezwględną, wyrachowaną, od pojedynczego przypadku niewierności. Zdarzenia, które niejako wymknęło się spod kontroli. Tę pierwszą wersję trudniej unieść. Zwłaszcza jeśli romans trwał długo. Miesiące, czasem lata. Zdrada, która zdarzyła się raz i pozostała tajemnicą, oszczędza partnera.
* A jak się wszystko wydało? A osoba zdradzona poczuła, że jest w jakiejś matni: każda decyzja, którą by podjęła, będzie zła.
Ten, kto został zdradzony, myśli: jeśli wybaczę i zostanę, to tak, jakbym akceptował upokorzenie, jakiego doznałem. Jeśli odejdę, nie wiem, jak będzie wyglądało moje dalsze życie. Pogorszy się sytuacja materialna i moja, i dzieci. Warto wtedy pomyśleć, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmę, każda powinna być zrozumiana. Jeśli zdradzona kobieta nie wybaczy swojemu partnerowi, to ten fakt jest do zaakceptowania. Jeśli wybaczy, to także można zrozumieć. Chodzi o to, by podjąć decyzję, kierując się wyłącznie własnym przekonaniem, bez sugestii i doradztwa z zewnątrz. Oraz o to, by myśl: wszystko, co zrobię, będzie złe, zamienić na inną: wszystko, co zrobię, będzie można zrozumieć.
* Zdradę da się wybaczyć?
Wiele ludzkich historii świadczy o tym, że tak. Ale są sytuacje skrajne. Na przykład takie, gdy zdradzana osoba ma świadomość swojej krzywdy, głośno o tym mówi, ale druga strona udaje, że nie słyszy. Działa w sposób bezczelny i bezwzględny. To już nie miłość. To masochizm. Ale może być też druga skrajność: wzięcie kogoś obcego za rękę, pocałunek, przytulenie się, również jest poczytywane za zdradę, której nie można wybaczyć.
* Gdy się dowiadujemy o zdradzie, to się porównujemy. To bywa bolesne, bo tamta jest piękniejsza, młodsza. On: lepiej zbudowany, zamożniejszy. I jak tu nie stracić poczucia własnej wartości? Jak sobie poradzić z uczuciem bycia „gorszym”?
Warto sobie uświadomić, że za związek w takim samym stopniu odpowiadają oboje. Ale jeśli między nimi źle się dzieje, mogą zrobić różne rzeczy, żeby się nie ranić: pójść na psychoterapię, poszukać mediatora rodzinnego. W końcu – rozstać się. Osoba zdradzona nie odpowiada za zdradę partnera. I choć sama czuje się upokorzona, to stan faktyczny jest inny. To ten, kto zdradził, może czuć się przegrany. Dlaczego? Bo to sytuacja niegodna, łamiąca ważne w naszej kulturze normy, bez względu na to, czy jesteśmy wierzący, czy nie. Bo narusza poczucie szacunku do samego siebie. Musimy chronić się od myślenia: jestem winna. To partner wykonał krok, za który już nie jesteśmy odpowiedzialni.
* Próbujemy jeszcze raz układać sobie życie z tym samym partnerem. Ale codziennie „wychodzą” różne rzeczy. Sypią się oskarżenia. Okazało się, że choć rozum bardzo chciał, serce nie wybaczyło.
To niebezpieczny moment wikłania się w pewien rodzaj wspólnego prześladowania. Wiele zależy w tym momencie od osoby, która zdradziła i teraz prosi o wybaczenie. Czy rzeczywiście prosi?
Łatwiej wybaczyć komuś, kto mówi o tym, co czuje, bije się w piersi i przeprasza, niż temu, kto jest w domu obecny, choć milczący. Czy ten, kto zdradził, umie przyjąć uczucia zranionego partnera? Jego ból, często wściekłość?
Nic dziwnego, że zdradzony reaguje alergicznie na dźwięk przychodzącego esemesa. Ale wystarczy powiedzieć: „Rozumiem, że się denerwujesz. Zobacz, to koleżanka, brat, mama”. Wręczyć telefon, starać się być „przejrzystym”. Mówić: „Wychodzę tu i tu. Wrócę o tej i o tej”. Trzymać się planu. Wtedy, po jakimś czasie, jest szansa, że sytuacja wróci do normalności. Partner powoli, ale znów zacznie nam ufać. Gorzej, gdy zdradzający to zlekceważy. Powie: „Daj już spokój! Tysiąc razy ci mówiłem, że się z nią nie spotykam!”. Albo: „Nie ruszaj mojego telefonu i komputera. Chyba słyszałaś o tajemnicy korespondencji?”. Taki związek nie rokuje dobrze.
* Zdradzeni często myślą o sobie jak o osobie z zewnątrz. Kimś niepotrzebnym.
To błąd. W tym poczuciu „gorszości” nie biorą pod uwagę tego, że to, co się wydarzyło, może być próbą odwetu. Niezgrabnym sposobem zwrócenia na siebie uwagi. Próbą walki. „Nie chcesz mnie? Zobacz, inni chcą!”. Dlatego, kiedy już minie pierwszy szok, warto uświadomić sobie, że w tym trójkącie jesteśmy ważni. I też mamy wpływ na to, co będzie się dalej z naszym związkiem działo.
dla zalogowanych użytkowników serwisu.