Z żaby w księżniczkę

Co nam daje siłę do zmian

Wszystkie marzymy, by któregoś dnia obudzić się młodszymi i piękniejszymi, ale od pragnień do ich spełnienia wiedzie długa i wyboista droga. Często brak nam wytrwałości, ulegamy własnym słabościom… i starzejemy się, grubiejemy, gorzkniejemy. Są jednak w życiu momenty graniczne, które wyzwalają w nas energię i wyrzucają z na pozór już ustalonych na zawsze torów życia, coraz bardziej nieciekawego.

Co nam daje siłę do zmianRYCZĄCA CZTERDZIESTKA
Często impulsem do zmiany jest nagłe poczucie upływu czasu. Właśnie czterdziestka to dla wielu z nas moment, w którym dokonujemy podsumowań. Myślimy – to ostatni dzwonek. Może warto wsłuchać się w jego dźwięk? Przykład Anny Kalaty pokazuje, że kiedy już podejmiemy decyzję o zmianie, rezultaty naszych działań mogą przejść wszelkie oczekiwania.

NOWA MIŁOŚĆ
Do zmian zawsze popycha nas nowa miłość. Nie bez powodu najczęściej młodnieją i pięknieją kobiety zakochane – miłość to także najlepsza kuracja odchudzająca…
Gdy poznajemy nowego mężczyznę i czujemy wibrację świeżych uczuć, znów chcemy mieć 20 lat, A wtedy nie chce się jeść, tylko kochać, co bardzo pomaga ciału odzyskać formę. Zakochani szybciej trawią, bo ich organizm wydziela endorfiny...

reklama

Pogódź się z tym, co było
Wszelkie przełomy, niekoniecznie te związane z wiekiem, są dla nas nadzieją na lepsze. Zwykle wtedy, zmuszeni przez życie, dokonujemy rewolucji. Ale zanim los czy też własna decyzja postawi nas na nowej drodze, może się zdarzyć, że poczujemy bezsens. Będzie nam towarzyszył obniżony nastrój, nawet poczucie klęski. Ale to normalne! Jeśli punktem startowym przemian jest przykre wydarzenie, nie słuchaj ludzi, którzy
kilka dni po tym, co się stało, mówią ci: „Weź się w garść”. Daj sobie czas na łzy, użalanie, przeżywanie. Staniesz na nogi w swoim czasie. Przeżycie straty – rozwód, utrata pracy, choroba, zdrada – zajmuje kilka miesięcy. Pozwól sobie na słabość. Jeśli wypłaczesz ból, szybciej staniesz się silna. Pogodzisz się z tym, co było, będzie cię stać na zmiany.

Porady stylistki Aleksandry Lubczańskiej
• Wyrzuć z szafy wszystko, czego nie miałaś na sobie od dwóch lat. Jeśli tego nie włożyłaś, nie włożysz już na pewno. Nie oszczędzaj też ubrań, które lubisz, Noś na co dzień to, w czym ci najładniej.
• Dowiedz się, jakim typem sylwetki jesteś, i dopasuj do niej ubrania.
• Jeśli twój rozmiar to XXL, nie noś workowatych sukienek.
• Nie myśl o wymianie garderoby, jeśli cię nie stać, tylko o tym, co możesz do czego dopasować. Pomyśl o dodatkach.
• Jeśli naprawdę nie masz pomysłu na styl, wybierz klasykę.
• Nie bój się młodzieżowych sklepów, przejrzyj second-handy. Ale nie kupuj kolejnego dresu czy bluzki-worka. Rozejrzyj się za czymś innym, niż to, co masz w szafie.

Zmiany, których możesz dokonać od razu

Fryzura
• Od wielu lat farbujesz włosy na rozmaite odcienie ognistej rudości? Zastanów się nad radykalną zmianą. Może lepszy będzie ciemny blond albo kasztanowy brąz?
• Nie szalej z kolorami – czerniami, rudymi, jeśli nie masz idealnej cery. Będąc po czterdziestce, lepiej wybierać odcienie naturalne.
• Kolejny ważny krok to zmiana fryzury – to nic, że mąż twierdzi, że dobrze jest ci tylko w koku. Niewykluczone, że tak samo (albo nawet bardziej) będziesz mu się podobać w krótkiej fryzurze z grzywką albo z rozpuszczonymi włosami średniej długości.

 Makijaż
• Makijaż, który był odpowiedni i modny, gdy miałaś 25 lat, niekoniecznie dodaje ci uroku, kiedy skończyłaś 45. Z wiekiem zmienia się koloryt cery (i skóra staje się cieńsza).
• Zainteresuj się korektorami – tuszującymi cienie pod oczami i kryjącymi przebarwienia.
• Nie nakładaj mocnego podkładu, bo będziesz wyglądała jak w masce.
• Nie używaj perłowych cieni do powiek, bo postarzają – zmień je na matowe.
• Wybierz cienie w pastelowych, naturalnych kolorach. Jeśli decydujesz się na barwy intensywne, pamiętaj, że taki makijaż musi być wykonany perfekcyjnie – wszelkie niedoskonałości są dobrze widoczne i wyglądasz na starszą, niż jesteś w rzeczywistości.
• Oszczędnie stosuj tusz do rzęs – zbyt gruba warstwa wygląda nienaturalnie. Jeśli jesteś blondynką albo szatynką, zamiast czarnego tuszu wybierz brązowy.


Joanna Drosio-Czaplińska
Fot. East News

Źródło: Wróżka nr 6/2010
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

Promocja wróżka