Tajemnica zgiętej łyżeczki

Przesuwanie przedmiotów bez dotykania ich, utrzymywanie piłeczki w powietrzu siłą woli... Brzmi jak opis pokazu iluzjonistycznego. Okazuje się jednak, że to nie musi być złudzenie. Takie zjawiska są możliwe.

Tajemnica zgiętej łyżeczkiNina Kułagina była prostą gospodynią domową, która większą część swojego życia prowadziła podobnie jak inne młode kobiety. Był jednak jeden wyjątek – Kułagina zauważyła, że gdy jest na przykład szczególnie rozzłoszczona lub uradowana, przedmioty w jej najbliższym otoczeniu zaczynają się dziwnie zachowywać. Gdy te dziwne zachowania powtarzały się coraz częściej, zaczęła rozmawiać o tym z innymi ludźmi. I tak z ust do ust, coraz więcej osób opowiadało sobie o niezwykłych właściwościach Niny.

Były to lata 60. i 70. ubiegłego wieku, czas, w którym na całym świecie, także w Rosji, bardzo intensywnie eksperymentowano ze zjawiskami paranormalnymi. Plotki na temat Kułaginy dotarły w końcu do naukowców, którzy zdecydowali się przeprowadzić eksperymenty dotyczące jej zdolności.

Zatrzymać serce (żaby)
W trakcie badań Kułagina proszona była o utrzymywanie nad dłonią malutkiej piłeczki. Faktycznie piłeczka wisiała w powietrzu pomiędzy dłońmi kobiety, wymagało to od niej jednak ogromnego skupienia i wysiłku. Kułagina potrafiła też przesuwać po stole drobne przedmioty bez dotykania ich oraz wprawiać w ruch igłę magnetyczną kompasu.

Jej wyczyny nagrywano na taśmę filmową, aby je potem precyzyjnie analizować (filmy dostępne są na YouTube). Nie udało się wykryć żadnych oszustw, nagranie na taśmę wykluczało także możliwość, że eksperymentatorzy ulegli zbiorowej hipnozie.

reklama

Jeden ze słynniejszych eksperymentów z jej udziałem polegał na zatrzymaniu pracy serca żaby. Jeśli umieścimy wyizolowane serce żaby w płynie fizjologicznym, to bije ono jeszcze przez około pół godziny. Koncentrując się, Kułagina potrafiła samą siłą woli przyspieszać i zwalniać jego pracę, a także zatrzymać jego bicie już po 40 sekundach.

Badaczom nie udawało się sprawić, aby serce ponownie „ożyło”, nawet za pomocą stymulacji elektrycznej. Można powiedzieć, że Kułagina samą siłą woli zabiła żabę (a przynajmniej jej serce). Podobne eksperymenty prowadzone były z udziałem wielu innych osób. Do znanych psychokinetyków należeli: Borys Jermołajew, Uri Geller czy Polka Stanisława Tomczykówna.

TAJEMNICA pola (elektrycznego)
Jak wyjaśnić wyniki owych eksperymentów, przyjmując, że nie są one dziełem oszustwa? Czy możliwe jest, iż myśli bezpośrednio wpływają na zjawiska materialne? Na czym właściwie polegają niezwykłe zdolności osób takich, jak Nina Kułagina? Badacze uważają, że chodzi tu po prostu o pole elektryczne. Ciało człowieka nie kończy się na skórze. Pole elektryczne rozciąga się wokół nas, a wytwarzają je komórki nerwowe (to pole możemy mierzyć za pomocą elektroencefalografu), nasze mięśnie (mierzy je elektromiograf) i skóra.

Pole elektryczne jest dobrze poznanym zjawiskiem. Niektóre zwierzęta, na przykład rekiny, mają nawet specjalny zmysł, który pozwala „widzieć” drobne wyładowania elektryczne wytwarzane przez mięśnie innych zwierząt. Dzięki temu rekiny zauważają ofiarę w ciemnościach. Niektóre zwierzaki wytwarzają wokół siebie bardzo silne pole elektryczne, służące im na przykład do polowania – tak robią węgorze elektryczne (maksymalne napięcie, jakie wytwarza węgorz, wynosi 600 woltów, a więc prawie trzy razy więcej niż w naszych gniazdkach!).

Czy i ludzie zdolni są do celowego wytwarzania takiego pola? Badania nad Kułaginą i innymi „mediami” pokazują, że jest to prawdopodobne. W ten sposób możemy wyjaśnić poruszanie się drobnych przedmiotów, wirowanie igły kompasu czy zatrzymanie się serca żaby. Jeśli tego typu psychokineza ma miejsce, to w istocie rzeczy traci ona swoją tajemniczość. Pewne zjawiska byłyby też przewidywalne – na przykład spodziewalibyśmy się, że osoba obdarzona niezwykłymi zdolnościami będzie oddziaływać na przedmioty, ale tylko gdy są one drobne i w bezpośredniej bliskości (siła pola elektrycznego słabnie wraz z kwadratem odległości). To właśnie wykazano w eksperymentach.

Masuaki KyotaDrzemią w nas siły (niemierzalne)
Najbardziej fascynującą możliwością jest jednak oddziaływanie umysłu na materię w sposób inny niż poprzez wykorzystywanie pola elektrycznego – na przykład lewitacja, przenoszenie dużych przedmiotów na duże odległości itp. Czy to jest możliwe? Wykonano badania, aby na to pytanie odpowiedzieć. Istnieją specjalne urządzenia do mierzenia różnego rodzaju promieniowania i sił, nazywane radiometrami. Wyglądają one jak miniaturowe wiatraczki zamknięte w szklanej bańce. Przyrządom owym można nadać taką czułość, że będą reagować na przykład na ciepło promienia świecy znajdującej się w odległości kilometra od radiometru. Takie urządzenie powinno ujawnić działanie sił odpowiedzialnych za psychokinezę, gdy medium próbuje poruszyć jakiś przedmiot. Niestety, mimo niezwykłej czułości owych aparatów, nie udało się zidentyfikować żadnych sił psychokinetycznych.

Oczywiście możemy w tym momencie powiedzieć, że psychokineza wykorzystuje jakieś inne siły, niepoznane jeszcze przez fizyków. W ten sposób wkraczamy jednak w sferę fantazji. Cóż jest bowiem bardziej fantastycznego niż twierdzenie, że drzemią w nas niewidzialne i niemierzalne siły? Jaki jest więc obecnie stan wiedzy na temat psychokinezy? Jest możliwa – to pewne. Wykorzystuje ona jednak prawdopodobnie pole elektryczne wytwarzane przez nasze ciało, działa więc na bardzo bliskie odległości. Oddziaływanie myślami na przedmioty w jakiś inny sposób, za pomocą nowych, nieznanych sił, nie zostało, mimo wysiłków wielu badaczy, udowodnione. Może trzeba by dodać: jeszcze.

Student, magik i gospodyni...
Masuaki Kyota – psychokinetyk z Japonii. W latach 80. był studentem Uniwersytetu Tokijskiego. Na tymże uniwersytecie podczas serii eksperymentów potwierdzono jego umiejętność zginania sztućców i innych przedmiotów bez ich dotykania. Niektóre z tych doświadczeń sfilmowano.

Uri Geller – iluzjonista i geniusz autopromocji z Izraela. Szeroko reklamował swoje psychokinetyczne uzdolnienia, ale nie potwierdziły ich niezależne badania. Inni iluzjoniści oraz naukowcy od lat demaskują jego rzekomo paranormalne uzdolnienia jako oszustwo.

Nina Kułagina – gospodyni domowa z ZSRR. Jej uzdolnienia do fizycznego wpływania na niewielkie przedmioty (bez dotykania) zostały w latach 60. ubiegłego wieku potwierdzone przez radzieckiego eksperymentatora, dr Giennadija Siergiejewa.


Marcin Florkowski
Shutterstock.com

Źródło: Wróżka nr 8/2010
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl